Strona główna Grupy pl.misc.dieta Kwasniewski o jablkach

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kwasniewski o jablkach

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 254


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-02-26 20:28:09

Temat: Kwasniewski o jablkach
Od: b...@w...serwery.pl (Basiou) szukaj wiadomości tego autora


"Spośród owoców najmniej korzystny skład mają jabłka. Ich względna
wartość jest 8 razy niższa od płatków owsianych, 4 razy niższa
od ziemniaków, 2,5 razy niższa od bananów. Gdy pisano Biblię,
nie było gorszych od jabłek produktów. Zatem właśnie jabłko uznano
wówczas za symbol najbardziej szkodliwej dla człowieka żywności."

Zrodlo: Cytat ze strony http://www.republika.pl/optymaln/index.html
podobno jest to cytat z ksiazki Kwasniewskiego.

Zawsze wydawalo mi sie ze jablka=rajskie owoce a zatem cos pysznego.
Poza tym nie slyszalam zeby kilka tysiecy lat przed nasza era (gdy
zaczeto spisywac Pismo Sw.) rozwijala sie jakakolwiek dietetyka, juz
nie mowiac o B:T:W ;-D Smiala jest wiec teoria o "najbardziej
szkodliwej zywnosci". W czasach Starego Testamentu szkodliwe bylo to,
po czym czlowiek wykitowal kilka chwil po zjedzeniu ;-D
To nie jest jakikolwiek atak na optymalnych. Poszperalam w necie z
ciekawosci i przy tym czyms moja logika zaczela wyc, piszczec, czerwone swiatelko sie
nawet przepalilo (spokojnie, wymienilam zarowke na swietlowke
energooszczedna, one sie tak latwo nie przepalaja ;-]).
Nie gra mi to kompletnie, noooo...

Basiou - co uwielbia jablka, blonnik i inne "gorsze" rzeczy dozwolone
na MM, nawet wskazane ;-]


--
"Lepiej milcząc wydać się głupim,
niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości."

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.dieta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-02-26 20:49:36

Temat: Re: Kwasniewski o jablkach
Od: "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Basiou" <b...@w...serwery.pl> wrote in message
news:5945790893.20040226212745@wytnij-toniewinne.ser
wery.pl...
>
> "Spośród owoców najmniej korzystny skład mają jabłka. Ich względna
> wartość jest 8 razy niższa od płatków owsianych, 4 razy niższa
> od ziemniaków, 2,5 razy niższa od bananów. Gdy pisano Biblię,
> nie było gorszych od jabłek produktów. Zatem właśnie jabłko uznano
> wówczas za symbol najbardziej szkodliwej dla człowieka żywności."
>
> Zrodlo: Cytat ze strony http://www.republika.pl/optymaln/index.html
> podobno jest to cytat z ksiazki Kwasniewskiego.
>
> Zawsze wydawalo mi sie ze jablka=rajskie owoce a zatem cos pysznego.
> Poza tym nie slyszalam zeby kilka tysiecy lat przed nasza era (gdy
> zaczeto spisywac Pismo Sw.) rozwijala sie jakakolwiek dietetyka, juz
> nie mowiac o B:T:W ;-D Smiala jest wiec teoria o "najbardziej
> szkodliwej zywnosci". W czasach Starego Testamentu szkodliwe bylo to,
> po czym czlowiek wykitowal kilka chwil po zjedzeniu ;-D
> To nie jest jakikolwiek atak na optymalnych. Poszperalam w necie z
> ciekawosci i przy tym czyms moja logika zaczela wyc, piszczec, czerwone
swiatelko sie
> nawet przepalilo (spokojnie, wymienilam zarowke na swietlowke
> energooszczedna, one sie tak latwo nie przepalaja ;-]).
> Nie gra mi to kompletnie, noooo...
>
> Basiou - co uwielbia jablka, blonnik i inne "gorsze" rzeczy dozwolone
> na MM, nawet wskazane ;-]
>
a w bajce o krolewnie sniezce?
jablka byly jadane i to nawet chetnie, w koncu krolewna tez sie skusila na
jabluszko i to nawet z apetytem, a ze wstretna macocha je zatrula to juz
inna sprawa.....:-)

pozdrawiam
aducha co sie zlamala i pije czerwony barszczyk


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-02-26 21:33:02

Temat: Re: Kwasniewski o jablkach
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> szukaj wiadomości tego autora

Basiou w wiadomości
news:5945790893.20040226212745@wytnij-toniewinne.ser
wery.pl pisze:

> "Spośród owoców najmniej korzystny skład mają jabłka. Ich względna
> wartość jest 8 razy niższa od płatków owsianych, 4 razy niższa
> od ziemniaków, 2,5 razy niższa od bananów. Gdy pisano Biblię,
> nie było gorszych od jabłek produktów. Zatem właśnie jabłko uznano
> wówczas za symbol najbardziej szkodliwej dla człowieka żywności."

Chetnie dowiem sie, w ktorym konkretnie jej wersecie. Intryguje mnie takze
pojecie "wzglednej wartosci" i te jakze dokladnie okreslone relacje miedzy
produktami spozywczymi :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-02-26 22:08:04

Temat: Re: Kwasniewski o jablkach
Od: "Anka Łazowska" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> a w bajce o krolewnie sniezce?
> jablka byly jadane i to nawet chetnie, w koncu krolewna tez sie skusila na
> jabluszko i to nawet z apetytem, a ze wstretna macocha je zatrula to juz
> inna sprawa.....:-)
>
> pozdrawiam
> aducha co sie zlamala i pije czerwony barszczyk

Ten caly wywod to jakas totalna bzdura na resorach. Kwasniewskiemu jednak
klepki sie poprzestawialy - dziwne te jego teorie (pewnie od diety - szare
komorki wyzdychaly w procesie autodestrukcji). I wcale sie nie dziwie lekarzom,
ze uwazaja DO za idiotyzm...
Anka

PS. Na uslugach wszystkich koncermnow farmaceutycznych, szczegolnie tych
najwiekszych (na pochybel krrrrrrrysi)...



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-02-26 22:16:05

Temat: Re: Kwasniewski o jablkach
Od: "Sowa" <m...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> napisał w
wiadomości news:c1lm5q$pt9$1@mamut.aster.pl...

> a w bajce o krolewnie sniezce?
> jablka byly jadane i to nawet chetnie, w koncu krolewna tez sie skusila na
> jabluszko i to nawet z apetytem, a ze wstretna macocha je zatrula to juz
> inna sprawa.....:-)

Ja tylko tak napomknę, że jabłko jako symboliczny owoc złego i dobrego
pojawiło
się w Europie ,tak jakoś we wczesnym średniowieczu, kiedy zaczęto na
ścianach świątyń umieszczać sceny biblijne w wersji dla niepiśmiennych i
ubogich.
Msze były po łacinie, czytanie było rzadkością, książki drogie i rzadkie bo
rękopisane, a jakoś ludziom trzeba było "opowiedzieć" co tam w Biblii jest,
w sposób możliwie prosty, swojski i dodatkowo przyciągający uwagę.
I tak pojawiło się biblijne jabłko w roli mistycznego owocu poznania.

Sowa

> aducha co sie zlamala i pije czerwony barszczyk

? A cóż to za coś? To barszczyk tez jest na cenzurowanym?




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-02-26 22:27:27

Temat: Re: Kwasniewski o jablkach
Od: "Adamo 2." <a...@c...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:c1lsor$8il$1@news.onet.pl...

> Już kiedyś swego czasu lobby aptekarskie na Śląsku wniosło skargę na
> Kwaśniewskiego do OIL z powodu spadku sprzedaży insuliny... :)

Kolejny raz zapytam o źródło tej powyższej rewelacji.

Pozdrawiam,
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-02-26 22:35:56

Temat: Re: Kwasniewski o jablkach
Od: "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Sowa" <m...@b...pl> wrote in message
news:c1lr75$97v$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "klamliwa eulalia" <a...@r...megapolis.pl> napisał w
> wiadomości news:c1lm5q$pt9$1@mamut.aster.pl...
>
> > a w bajce o krolewnie sniezce?
> > jablka byly jadane i to nawet chetnie, w koncu krolewna tez sie skusila
na
> > jabluszko i to nawet z apetytem, a ze wstretna macocha je zatrula to juz
> > inna sprawa.....:-)
>
> Ja tylko tak napomknę, że jabłko jako symboliczny owoc złego i dobrego
> pojawiło
> się w Europie ,tak jakoś we wczesnym średniowieczu, kiedy zaczęto na
> ścianach świątyń umieszczać sceny biblijne w wersji dla niepiśmiennych i
> ubogich.
> Msze były po łacinie, czytanie było rzadkością, książki drogie i rzadkie
bo
> rękopisane, a jakoś ludziom trzeba było "opowiedzieć" co tam w Biblii
jest,
> w sposób możliwie prosty, swojski i dodatkowo przyciągający uwagę.
> I tak pojawiło się biblijne jabłko w roli mistycznego owocu poznania.
>
otoz to....:-)
poza tym jabluszko idealnie sie nadawalo na takie tricki kulturowe:
bo pospolite, duzo go bylo
bo uadne czerwoniutkie a tu nagle w srodku zly robaczek
:-)))
>
> > aducha co sie zlamala i pije czerwony barszczyk
>
> ? A cóż to za coś? To barszczyk tez jest na cenzurowanym?
>
no bo buraki, buraki mm to nie teges podobno ;-)
ale juz nie moglam, bez takiego soku z burakow i jablek podgrzanego to ja
nie teges dla odmiany:-)
sciskam za skrzydla
aducha
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-02-26 22:42:33

Temat: Re: Kwasniewski o jablkach
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Anka Łazowska" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:6bfe.00000145.403e6e43@newsgate.onet.pl...
>
> > a w bajce o krolewnie sniezce?
> > jablka byly jadane i to nawet chetnie, w koncu krolewna tez sie skusila
na
> > jabluszko i to nawet z apetytem, a ze wstretna macocha je zatrula to juz
> > inna sprawa.....:-)
> >
> > pozdrawiam
> > aducha co sie zlamala i pije czerwony barszczyk
>
> Ten caly wywod to jakas totalna bzdura na resorach. Kwasniewskiemu jednak
> klepki sie poprzestawialy - dziwne te jego teorie (pewnie od diety - szare
> komorki wyzdychaly w procesie autodestrukcji). I wcale sie nie dziwie
lekarzom,
> ze uwazaja DO za idiotyzm...
> Anka
>
> PS. Na uslugach wszystkich koncermnow farmaceutycznych, szczegolnie tych
> najwiekszych (na pochybel krrrrrrrysi)...

;)))
Ty lepiej sprawdzaj jak tam idzie Ci sprzedaż insuliny i czy aby nie
spada...
Już kiedyś swego czasu lobby aptekarskie na Śląsku wniosło skargę na
Kwaśniewskiego do OIL z powodu spadku sprzedaży insuliny... :)
Można więc zrozumieć Twoje "klepkowanie" pod adresem Kwaśniewskiego.

Krystyna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-02-26 22:45:31

Temat: Re: Kwasniewski o jablkach
Od: "Anka Łazowska" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> ;)))
> Ty lepiej sprawdzaj jak tam idzie Ci sprzedaż insuliny i czy aby nie
> spada...
> Już kiedyś swego czasu lobby aptekarskie na Śląsku wniosło skargę na
> Kwaśniewskiego do OIL z powodu spadku sprzedaży insuliny... :)
> Można więc zrozumieć Twoje "klepkowanie" pod adresem Kwaśniewskiego.
>
> Krystyna
>

Masz racje Krysiu.
Lekarz kazal przytakiwac, wiec tak czynie...

Anka

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2004-02-26 22:46:32

Temat: Re: Kwasniewski o jablkach
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basiou" <b...@w...serwery.pl> napisał w
wiadomości news:5945790893.20040226212745@wytnij-toniewinne.ser
wery.pl...
>
> "Spoœród owoców najmniej korzystny skład majš jabłka. Ich względna
> wartoœć jest 8 razy niższa od płatków owsianych, 4 razy niższa
> od ziemniaków, 2,5 razy niższa od bananów. Gdy pisano Biblię,
> nie było gorszych od jabłek produktów. Zatem właœnie jabłko uznano
> wówczas za symbol najbardziej szkodliwej dla człowieka żywnoœci."

Można to traktować jako błąd (w Biblii nie ma chyba słowa na temat jabłka),
można też traktować jako żart. Kwaśniewski lubi sobie pożartować.

>
> Zrodlo: Cytat ze strony http://www.republika.pl/optymaln/index.html
> podobno jest to cytat z ksiazki Kwasniewskiego.
>
> Zawsze wydawalo mi sie ze jablka=rajskie owoce a zatem cos pysznego.

Rajskim jabłkiem zwane są dzikie, a czasami ozdobne jabłonie. Ich owoce są
bardzo niesmaczne i zwane tak nie ze względu na "raj w gębie", tylko ze
względu na skojarzenia z zakazanym owocem.

> Poza tym nie slyszalam zeby kilka tysiecy lat przed nasza era (gdy
> zaczeto spisywac Pismo Sw.) rozwijala sie jakakolwiek dietetyka, juz
> nie mowiac o B:T:W ;-D

A gdzie masz napisane, że się dietetyka rozwijała i liczone było BTW?

Smiala jest wiec teoria o "najbardziej
> szkodliwej zywnosci".

Najbardziej szkodliwa żywność istnieje, niezależnie, czy istnieje dietetyka
i BTW.

W czasach Starego Testamentu szkodliwe bylo to,
> po czym czlowiek wykitowal kilka chwil po zjedzeniu ;-D

Wróciłaś właśnie stamtąd, że tak dobrze wiesz?
Poczytaj sobie "Dieta, a ewolucja naczelnych" Świat Nauki X 1993.
Dowiesz się, że nawet małpy są znakomitymi dietetykami. Nie jedzą co
popadnie, a szukają pokarmu, który im jest potrzebny. Człowiek pierwotny też
to potrafił. Gdyby nie potrafił, to nas by nie było.

> To nie jest jakikolwiek atak na optymalnych.

Jak nie jest, jak jest :)

Poszperalam w necie z
> ciekawosci i przy tym czyms moja logika zaczela wyc, piszczec, czerwone
swiatelko sie
> nawet przepalilo

A wystarczyło mieć troszkę poczucia humoru.

(spokojnie, wymienilam zarowke na swietlowke
> energooszczedna, one sie tak latwo nie przepalaja ;-]).
> Nie gra mi to kompletnie, noooo...

A musi?

Pozdrawiam
Leszek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 20 ... 26


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

MM?
zapijanie posilkow
[mm] mleko tluste?
sponiewierany miód
dieta oczyszczajaca - pytania

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na domowy użytek
niedobory skł. mineralnych a alergie skórne
Sekret Odchudzania z Pasją
Darmowe Mp3 Discopolo 2015 i premiery
Re: Solution Manual Switching and Finite Automata Theory, 3rd Ed by Kohavi, K. Jha

zobacz wszyskie »