Data: 2002-11-04 21:40:21
Temat: Re: Re:Malinowego Chrusniaka - jerzemu o januszu
Od: "Jerzy" <0...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > > > > A jak sok malinowy lubisz - to w każdym sklepie tego pełno....
:-)))
> > > >
> > > > Chyba jednak wino w sklepach latwiej dostac :-)
> > > U nas podaż i jednego i drugiego znacznie przewyższa popyt.... :-)
> >
> > Mówisz o winie z malin?
> > ;-)))
>
> Jestem teraz w niezmiernie trudnej sytuacji - jako przewodniczacy
Frakcji
> Galicyjskiej winoroslarzy - mam statutowy obowiazek bronic winorosli.
Uderz w stół a nożyce się odezwą.
;-)))
> Jako Przewodniczacy Towarzystwa Malinowego - powinienem
> publicznie potepic postawe Janusza.
Raczej pochwalić. Toż wino z malin bywa wyśmienite.
;-)))
> Mam nadzieje, ze wyjsciem z sytuacji bedzie nastepujaca kwestia:
> z malin wychodzi znakomita nalewka pita w smutne jesienne wieczory
daleko
> lepiej do nich pasuje, pozostawiajac wino na bardziej sloneczne dni.
> Przeciez i DERENIA nie pominmy. W przyzwoitej spizarni i nan bedzie
miejsce.
Eeee tam, przeca wino właśnie powinno się pić kiedy słońca brak. A miód
pitny i "wino" malinowe [cokolwiek to oznacza] właśnie postawiły mnie na
nogi.
;-)))
A na dereniówkę od Irka nadal oczekuję, kiedy spróbuję, to się wypowiem.
--
Pozdr. Jerzy Nowak
"Learn the rules. Then break some."
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|