Data: 2002-03-29 19:11:13
Temat: Re: Re Neurotyk ?
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Arti" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a7vk50$8li$1@news.tpi.pl...
> > Ależ neurotycy nie są nieszczęśliwi.
> To może tak, ja jestem neurotykiem. Nie wiem jak się teraz nazywa
> to co opisywała Karen, wiem że u mnie to jest.
>
> Zresztą jak opisała byś faceta z mottem życiowym:
> "Nigdy nie zgodził bym się chodzic z dziewczyną,
> która chciała by faceta tak kiepskiego jak ja." :)
Zaniżona samoocena może w jakimś punkcie życia przytrafić się każdemu.
Neurotyk częściej niż inni stawia sobie wysokie wymagania, dąży do
perfekcji, jest nadwrażliwy na krytykę, ambitny, przejmuje się byle czym,
ale - jak juz do znudzenia powtarzam - osobowość nie sklada się z samego
neurotyzmu.
>
> Z mojej perspektywy, to bardzo komplikuje życie.
Odkąd pamiętasz, czy dopiero od okresu dojrzewania?
>
> > Jednak usuwając problemy społeczne i emocjonalne pacjenta, nie usuniemy
w
> > ten sposób choroby psychicznej,
>
> niemniej
> depresja, nerwica mają często korzenie w środowisku, dzieciństwie nie
chodzi
> o jakieś przeżycia traumatyczne, tylko na przykład o wyuczone
> kiepskie mechanizmy obronne. Ta sama wrażliwa osoba w innym
> domu nie musiała by znosić takich obciążeń.
Rzeczywiście, nerwice i część depresji są uważane za psychogenne, lecz
traumatyczne warunki w dzieciństwie nie są koniecznym warunkiem do ich
zaistnienia.
>
> Po za tym chodzi mi o to, że wiele opisanych przez psychologów
> zjawisk ma wpływ na życie, choć nie jest chorobą.
> Jak być asertywnym, jak nie być kozłem ofiarnym,
> umieć wyobrazić sobie uczucia innych osób, byc świadomym
> własnych emocji, nie dać się manipulować, kontrolowac swój gniew.
> To są bardzo ważne umiejętności, jedni mają kurs fundnięty
> przez rodziców, drugim przydał by się kurs prowadzony przez
> psychologów, tylko tym nikt się nie zajmuje bo co,
> chory na muniu jesteś?
Częściowo adekwatnych reakcji każdy uczy się sam. A kursy np. asertywności
też istnieją, tylko robi się je zbyt późno. Części tych spraw powinni
rzeczywiście uczyć psychologowie zatrudnieni na etatach w szkołach
podstawowych i średnich. zamiast np czwartej godziny WF albo drugiej
religii.Tylko pokaż mi dyrektora szkoły, który ich do tego zmusi, kuratora
oswiatowego, który napisze program, Radę Rodziców, która powie - albo uczysz
nasze dzieci dobrego funkcjonowania w społeczeństwie, albo spadaj na zasiłek
dla bezrobotnych.
. Nie będę zdradzał nie swoich tajemnic,
> ale mógł bym wymieniać: nieudane małżeństwo, wszyscy uważają
> sam sobie winny(a), przypadek opisany w książce ... . itp
No tak, takich przykładów jest tysiące. Niektórzy ludzie wchodzą w dorosłe
życie już do tego stopnia zaburzeni, że nie umieją funkcjonować ani w pracy,
ani w rodzinie. W efekcie są autentycznie nieszczęśliwi i lądują na rencie,
zasiłku z opieki społ. na sali rozwodowej lub w więzieniu.
>
>
> >stanie się maniakalny.
> No nie, maniakalna to nie jest nawet każda depresja.
;)
>
Dla ścisłości; żadna depresja nie jest maniakalna :).
Dorrit
>
> --
> Arti
>
|