> W swiecie, w ktorym mam kilka blisko znajomych par, pozostali nie sa
na
> tyle bliskimi znajomymi, zeby oceniac czy sa szczesliwi czy nie.

Ja też sie nie wypytuję jak zyją ze sobą ;-)
Ale jeśli para wyjeżdża ze sobą na każdy wyjazd, w góry, na narty,
chodzą po prostu do kina, czy na spotkania towarzyskie zawsze razem i
tak razem od 15, czy nawet 20 lat - myślę że jest szczęśliwa.
Dodam że obracam sie w klubowym towarzystwie ok 50-60 osób i ich par,
z niektórymi znam sie od 20 lat z niektórymi od 2 lat (tymi co później
doszli do klubu)
Towarzystwo jeździ razem w góry, znamy sie dobrze, ale raczej nie
rozmawiamy o sprawach osobistych, chyba ze z tymi najbliższymi.

> Ja tez sie nie pytam - ale czy zwiazek jest homo czy hetero widac :)
>

A ja o tych sprawach w ogóle nie rozmawiam, wprawdzie mam znajomych,
którzy mieszkają i jeżdżą w obce kraje (np. do Nepalu) z młodszymi od
siebie kolegami, ale w życiu by mi nie przyszło do głowy o tym
rozmawiać.
To jest absolutnie ich prywatna sprawa.
No chyba ze ktoś sam chciałby mi sie zwierzyć, ale w każdym przypadku
(obojetnie czy homo, czy hetero) bylabym zażenowana wysłuchując zbyt
osobistych zwierzeń.

> > P.S. Średnia wieku moich przyjaciół to lekko powyżej 40.
>
> Moich ponizej 30.

To moze dlatego ?

Pozdrowienia.

Basia