Dowód na to, że l...@o...pl i "Little Dorrit" to z bardzo dużym prawdopodobieństwem ta sama osoba.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-01-10 04:38:16

Temat: Dowód na to, że l...@o...pl i "Little Dorrit" to z bardzo dużym prawdopodobieństwem ta sama osoba.
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

1. Wprowadzenie.

Grupowiczki Pyzol i Elizabeth sugerowały, że grupowiczka "l...@o...pl" i
"Little Dorrit (z...@c...pl)" to ta sama osoba:
- "Droga Dorrit po transformacji" -
http://groups.google.pl/groups?q=dorrit+leda&hl=pl&l
r=&ie=UTF-8&inlang=pl&selm=av6o6l%246ev%241%40news.t
pi.pl&rnum=3&filter=0
- "Jesli jestes Dorrit i bedziesz tu dalej jako "leda" pisala - wyjdzie
w praniu, w koncu wygadasz sie sama!" -
http://groups.google.pl/groups?q=dorrit+leda&hl=pl&l
r=&ie=UTF-8&inlang=pl&selm=SwjS9.359170%24ka.9589545
%40news1.calgary.shaw.ca&rnum=1&filter=0

Sama "l...@o...pl" temu zaprzeczała - jak można interpretować jej
wypowiedzi:
- "Widziałam dzisiaj na grupie jeden post osoby o nicku <<Dorrit>>" -
http://groups.google.pl/groups?q=dorrit+leda&hl=pl&l
r=&ie=UTF-8&inlang=pl&selm=5337.000005c8.3e1ae734%40
newsgate.onet.pl&rnum=6&filter=0
- "Jesteś drugą osoba, która porównuje mnie do jakiejś Dorrit? O co
chodzi?" -
http://groups.google.pl/groups?q=dorrit+leda&hl=pl&l
r=&ie=UTF-8&inlang=pl&selm=7bda.000001db.3e1740b9%40
newsgate.onet.pl&rnum=7&filter=0

2. Materiał i metody.

Przeprowadzono analizę adresów IP postów grupowiczek "l...@o...pl" i
"Little Dorrit (z...@c...pl)" oraz przeszukano wyszukiwarki
internetowe stosując słowa kluczowe w postaci powyższych adresów poczty
elektronicznej oraz ich fragmentów (nazwy użytkownika), jak również
innych słów kluczowych, które mogły ułatwić szukanie.
Uzyskane w ten sposób dane nie stanowią naruszenia Ustawy o ochronie
danych osobowych, ponieważ pochodzą ze źródeł publicznych a ja nie
prowadzę zbioru danych w myśl tej Ustawy.
Łączny czas zbierania danych wraz z ich analizą to ca 12 min.

3. Wyniki.

Grupowiczka "Little Dorrit" wysyłała swoje posty z dialupu TPSA'y (numer
dostępowy 0-202122), przy czym miejsca wysyłania mieszczą się na terenie
dawnego województwa krakowskiego i bielskiego.
Grupowiczka "l...@o...pl" wysyła swoje posty za pośrednictwem newsgate
Onetu, przy czym adresy IP należą do nierutowalnej klasy 192.168.x.x, co
sugeruje korzystanie z wewnętrznej sieci firmy Optimus (Onet = Optimus
Network), której główna siedziba mieści się w Krakowie.

Podczas poszukiwań pod adresem:
http://groups.google.pl/groups?q=ziemnik+leotar+izab
ella+wrzesnia&hl=pl&lr=&ie=UTF-8&inlang=pl&selm=3640
e1ea.31436841%40news.vogel.pl&rnum=1
znaleziono tekst:
"From: "Izabella Ziemnik" <z...@c...com.pl>"
Powyższy tekst wraz ze stwierdzeniem, że domeny "ceti.pl" i
"ceti.com.pl" są aliasami sugerują z dużym prawdopodobieństwem, że
grupowiczka "Little Dorrit" (znana też jako "Dorrit") to Izabella
Ziemnik.

Pod adresem http://htmlgear.tripod.com/guest/control.guest?u=spp
nn0
(należy klikać na przycisk "Next Page" aż się dojdzie do daty 27 grudnia
2002 r.) znaleziono tekst:
"Friday 12/27/2002 8:28:40pm
TwojeImie Izabella
Nazwisko Ziemnik
email (tymczasowy)l...@o...pl
Miasto Kraków"

Powyższe wyniki pozwalają z dużym prawdopodobieństwem domniemywać,
grupowiczki "l...@o...pl" i "Little Dorrit (z...@c...pl)" to ta
sama osoba - p. Izabella Ziemnik z Krakowa a użyte sformułowanie
"tymczasowy" przy adresie poczty elektronicznej może sugerować, że może
pojawić się jeszcze pod innymi nickami.

4. Dyskusja.

Nie zamierzam tutaj analizować strony moralno-etycznej etc.
Natomiast pozwolę sobie zwrócić uwagę na aspekt techniczny - jeśli ktoś
tworzy swoje "alter ego" na grupach dyskusyjnych, to powinien tak to
zrobić i tak postępować, żeby taki "prymityw bez maturki", "Arturek, co
czyta tylko <<Angorkę>> dla dzieci" etc. nie potrafił tego zdemaskować w
kilkanaście minut stosując wyszukiwarki internetowe i polecenia
protokołu IP.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-01-10 05:55:47

Temat: Re: Dowód na to, że l...@o...pl i "Little Dorrit" to z bardzo dużym prawdopodobieństwem ta sama osoba.
Od: "jkp5" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!

Użytkownik "Artur Drzewiecki" <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
napisał w wiadomości news:hsgs1vcphb089o7m3k699hr7adcnm0v9us@4ax.com...
> 1. Wprowadzenie.
>
> Grupowiczki Pyzol i Elizabeth sugerowały, że grupowiczka "l...@o...pl" i
> "Little Dorrit (z...@c...pl)" to ta sama osoba:

Nie przekonałeś mnie. Słabe dowody.
Ale nie o to chodzi - przecież nikt nie zwalacza Doritt jako-takiej tylko
jej styl, ignorancje, bucowatość itd. Podobny parametry może mieć jeszcze
wiele, wiele osób. Czy to będzie leda czy ktokolwiek inny. Nie jednemu psu
na imię Burek.

Zaszufladkowanie np ledy jako Doritt utrudnia moim zdaniem rozpoznanie co ta
pierwsz ma do powiedzenia.

Sa dwie możliwości:
1. leda=doritt - wtedy mozliwe że zmienią się doritt w kogo innego a ty
"demaskując" utrudniasz jej to.
2. leda<>doritt - wtedy działanie jest bez sensu.

Ja szczerze mówiąc widzę pewne różnice w stylu ich obu i tak przekonany o
tym rowaniu leda=doritt nie jestem. Doritt odpowiadała inaczej, w sensie
konstrukcji wypowiedzi. Łatwiej dawała się ponieść swojej megalomani i
łatwiej spadała do swojej niszowej działki pt. "psychometria jest sednem
psychologii - kto sądzi inaczej to debil i zacofaniec".

Jeżeli jednak ja się mylę to uważam że doritt, probując transoformwac troche
swój wizerunek w kierunku bardziej znośnego robie dobrą robotę. Owszem długa
droga jeszcze przed nia - ale chyle czoła.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-10 06:21:23

Temat: Re: Dowód na to, że l...@o...pl i "Little Dorrit" to z bardzo dużym prawdopodobieństwem ta sama osoba.
Od: "ajtne" <a...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "jkp5" <j...@w...pl> napisał w wiadomości news:avln8h$qn5$1@news.tpi.pl...

> Jeżeli jednak ja się mylę to uważam że doritt, probując transoformwac troche
> swój wizerunek w kierunku bardziej znośnego robie dobrą robotę.

Otóż to...
Jeśli nawet Leda to Dorrit, to spójnie przedstawia problem,
konsekwentnie posługuje się konfrontacją i w sumie jest wiarygodna.
Jest dosyć konkretna, wyważona i spokojna - w tym sensie to jak mówisz - dobra
robota.
Inszy problem - jeśli wszytko co mówi w postach, łacznie z kreacją,
jest wyssane z palca, wtedy pojawia się pytanie "dlaczego"
czy "po co?" Ale wtedy to już jej problem. Poważny problem?;)

pozdrawiam
złodziejka własnego czasu ;) joa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-10 07:29:19

Temat: Re: Dowód na to, że l...@o...pl i "Little Dorrit" to z bardzo dużym prawdopodobieństwem ta sama osoba.
Od: "jkp5" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!

> > Jeżeli jednak ja się mylę to uważam że doritt, probując transoformwac
troche
> > swój wizerunek w kierunku bardziej znośnego robie dobrą robotę.
>
> Otóż to...
> Jeśli nawet Leda to Dorrit, to spójnie przedstawia problem,
> konsekwentnie posługuje się konfrontacją i w sumie jest wiarygodna.
> Jest dosyć konkretna, wyważona i spokojna - w tym sensie to jak mówisz -
dobra robota.
Raczej chodziło mi o to że wierzę iż jeżli to doritt to probuje się zmieniać
gdyż zrozumiała że jest niestrawna. I w takim sensie się zmienia - do tego
jest jka to napisałaś - konkretna, spokojna etc. I dlatego do dobra robota.
Chyba to sie pokrywa z tym co zrozumiałaś...;-)

> Inszy problem - jeśli wszytko co mówi w postach, łacznie z kreacją,
> jest wyssane z palca, wtedy pojawia się pytanie "dlaczego"
> czy "po co?" Ale wtedy to już jej problem. Poważny problem?;)

Ha! To akurat by mnie nie martwilo. Jesli to Doritt to są dwie możliwości:
1. Wie co robi i naprawde stara się pożegnać ze swoją stara tożsamościa -
czyli już nie będzie doritt tylko leda. Wtedy to proces spójny. Że akurat
taka metoda? No coż, Budda też najpier nazywał się inaczej, i Paweł z Tarsu
też....
2. Jeśli to taka "zabawa" to spokojnie sobie to zracjonalizuje z korzyścia
dla siebie - "no przecież jestem takim fachowcem z psycholgii że to dla mnie
pryszcz grać kogokolwiek, a na liście to banda jełopów, i tak się nie
połapią".

> złodziejka własnego czasu ;) joa

Dobre. Podoba mi się!

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-10 09:13:49

Temat: Re: Dowód na to, że l...@o...pl i "Little Dorrit" to z bardzo dużym prawdopodobieństwem ta sama osoba.
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>
news:hsgs1vcphb089o7m3k699hr7adcnm0v9us@4ax.com: [cut]
> 4. Dyskusja.
>
> Nie zamierzam tutaj analizować strony moralno-etycznej etc.
[cut]

Arturku, odpuść jej - daj jej zacząć od nowa, jeśli to faktycznie Dorrit.

P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-10 10:54:42

Temat: Re: Dowód na to, że l...@o...pl i "Little Dorrit" to z bardzo dużym prawdopodobieństwem ta sama osoba.
Od: E...@b...pl szukaj wiadomości tego autora

Artur Drzewiecki napisal:

> 3. Wyniki.
>
> Grupowiczka "Little Dorrit" wysyłała swoje posty z dialupu TPSA'y (numer
> dostępowy 0-202122), przy czym miejsca wysyłania mieszczą się na terenie
> dawnego województwa krakowskiego i bielskiego.
> Grupowiczka "l...@o...pl" wysyła swoje posty za pośrednictwem newsgate
> Onetu, przy czym adresy IP należą do nierutowalnej klasy 192.168.x.x, co
> sugeruje korzystanie z wewnętrznej sieci firmy Optimus (Onet = Optimus
> Network), której główna siedziba mieści się w Krakowie.

Sugeruje Ci powiadasz....
Tia... wyjasnij mi wobec tego dlaczego moj IP tez jest z klasy 192.168.x.x a ja
nadaje z Warszawy i nie jestem ani Leda ani Dorrit... a zeby bylo jasniej to
nie moge wysylac postow na grupe inaczej niz z Onet niusow, bo w pracce jestem
za firewallem i proxy...:))

Pozdrawiam, Eryk

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-10 12:35:54

Temat: Re: Dowód na to, że l...@o...pl i "Little Dorrit" to z bardzo dużym prawdopodobieństwem ta sama osoba.
Od: "Mirabelka" <m...@N...op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ajtne"

> wtedy pojawia się pytanie "dlaczego"
> czy "po co?"

Czy nie widzialabys patologii, gdyby strazak po wyjsciu z remizy podpalal,
co sie da, albo policjant po sluzbie napadal z bronia w reku na ludzi?
Przyklady przejaskrawione? Watpie. Gdybym byla osoba z powaznymi problemami
i weszlabym na te grupe, przeczytala wypowiedzi Memy i na tej podstawie
wyrobila sobie poglad odnosnie psychoterapeutow, to ostania rzecza jakabym
zrobila to udanie sie po pomoc do "profesjonalisty". Pewnie wybralabym
jakies znieczulacze jak alkohol, narkotyki, a w ostatecznosci sznur.
Imo taka zawodowa solidarnoscia obnizacie wlasna wiarygodnosc.

pozdrawiam
Mirabelka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-10 12:58:41

Temat: Re: Dowód na to, że l...@o...pl i "Little Dorrit" to z bardzo dużym prawdopodobieństwem ta sama osoba.
Od: "jkp5" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!

> > wtedy pojawia się pytanie "dlaczego"
> > czy "po co?"
>
> Czy nie widzialabys patologii, gdyby strazak po wyjsciu z remizy podpalal,
> co sie da, albo policjant po sluzbie napadal z bronia w reku na ludzi?
> Przyklady przejaskrawione? Watpie.

Strazaków - piromanów w psychiatrykach jest sporo. A i policjantów -
przestępców też niemało.
Tylko ci pierwsi to problem psychiatryczny, a ci drudzy to raczej problem
etyczno/moralny.

> Gdybym byla osoba z powaznymi problemami
> i weszlabym na te grupe, przeczytala wypowiedzi Memy i na tej podstawie
> wyrobila sobie poglad odnosnie psychoterapeutow, to ostania rzecza jakabym
> zrobila to udanie sie po pomoc do "profesjonalisty". Pewnie wybralabym
> jakies znieczulacze jak alkohol, narkotyki, a w ostatecznosci sznur.
> Imo taka zawodowa solidarnoscia obnizacie wlasna wiarygodnosc.

Jakoś się zgubiłem. Mema w listach które czytałem sprawiała wrażenie
wiarygodnej terapeutki, dyskryminującej psycholgów i psychiatrów -
generalnie wszelkich "profesjonalistów". Troche jak T. Szasz. Czy coś mnie
omineło?

> pozdrawiam
> Mirabelka

O! A skad takie imie rzadkie.

Jacek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-10 14:58:57

Temat: Re: Dowód na to, że l...@o...pl i "Little Dorrit" to z bardzo dużym prawdopodobieństwem ta sama osoba.
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

| Tia... wyjasnij mi wobec tego dlaczego moj IP tez jest z klasy 192.168.x.x
a ja
| nadaje z Warszawy i nie jestem ani Leda ani Dorrit...

Jesteś pewien?
:-))
Świat zaskakuje :-)

ett

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-01-10 15:33:59

Temat: Re: Dowód na to, że l...@o...pl i "Little Dorrit" to z bardzo dużym prawdopodobieństwem ta sama osoba.
Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx> szukaj wiadomości tego autora

IP klasy 192.168.x.x jest adresem nierutowalnym (przeznaczonym do sieci
lokalnych) - normalny ruter internetowy pakiety wysyłane na ten adres
powinien odrzucać.
Twój proxy (z maskaradą) załącza je do nagłówka pakietu i newsgate
podaje pierwotny IP jako adres nadawcy (powinien podawać adres serwera
proxy, jeśli on należy do twej sieci).
Tak więc muszę jedną rzecz zweryfikować - leda3 niekoniecznie pisze z
wewnętrznej sieci Optimusa, tylko z sieci lokalnej z maskaradą IP.
Wszelako to nie jest główna poszlaka, bo ważniejsza jest zbieżność
nazwisk (Izabella Ziemnik) i miast (Kraków) u Dorrit i ledy3.
Zresztą dla mnie używanie anonymizerów czy newsgate'ów stanowi pewną
poszlakę o tyle, że dana osoba może chcieć się ukryć.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
Nazwany już kołtunem, faszystą, homofobem i seksistą.:-)))

Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.