| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2003-05-09 12:01:18
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekOn Fri, 9 May 2003 06:39:14 -0500 I had a dream that Iwon\(k\)a
<i...@p...onet.pl> wrote:
>> Dlaczego sztucznymi? Zwykłe wtryśnięcie plemników do pochwy,
>> czy za pomocą odpowiedniego organu czy strzykawki to chyba trudno
>> nazwać calkiem sztucznym zapłodnieniem ;-)
>jesli koniecznie chcesz uznac strzykawke za meski narzac rozrodczy
>i zakwalifikowac to jako nature to prosze cie bardzo :-) sa rozne
>zboczenia na swiecie, wiec moze i strzykawka jest ok:-)))
Przy czym sztuczne zapłodnienie to nie jest "strzykawka do pochwy",
to coś bardziej skomplikowanego.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2003-05-09 12:10:15
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek"AsiaS" <a...@n...onet.pl> wrote in message news:b9g3p6$7ib$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Iwon(k)a"
> > ja nie jestem z tych co uwazaja, ze homoseksualnosci nabywa sie tylko
> > w prosesie wychowawczym wiec trafilas jak kula w plot.;-)
> Albo nie zrozumiałaś tego, co napisałam, a mianowicie że dużo __wiemy__
> o problemach z tożsamością dzieci heteroseksualistów, natomiast
> dużo spekulujemy o możliwych problemach z tym samym u dzieci homoseksualistów.
> Czyli sprawie, której jak widac nie da się rozwiązać ;-)
wobec tego o jaka "tozsamosc" ci chodzi?
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2003-05-09 12:10:57
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekUżytkownik "Grzegorz Janoszka"
> Przy czym sztuczne zapłodnienie to nie jest "strzykawka do pochwy",
> to coś bardziej skomplikowanego.
Co akurat lesbijkom nie jest potrzebne.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2003-05-09 12:12:01
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek"Grzegorz Janoszka" <G...@p...onet.pl-----USUN-TO> wrote in message
news:slrnbbn64e.7iu.Grzegorz.Janoszka@kier.icsr.agh.
edu.pl...
> Przy czym sztuczne zapłodnienie to nie jest "strzykawka do pochwy",
> to coś bardziej skomplikowanego.
_sztuczna_ inseminacja to strzykawka do pochwy, a zaplodnienie in vitro
to plemnik i jajo pod mikroskopem czyli _sztuczne_ zaplodnienie.
teraz juz powinno byc jasniej.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2003-05-09 12:13:04
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekUżytkownik "Iwon(k)a"
> wobec tego o jaka "tozsamosc" ci chodzi?
Po prostu, o tożsamość człowieka. A jeśli chodzi Ci o jej aspekt
seksualny to największe problemy ze zrozumieniem do której
się należy i z jej zaakceptowaniem mają właśnie dzieci heteroseksualistów,
jak widać.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2003-05-09 12:15:38
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekGrzegorz Janoszka wrote:
> On Wed, 07 May 2003 14:36:39 +0200 I had a dream that krys
>>A jeśli to ich biologiczne dziecko, to z gruntu rzeczy należy je odebrać i
>>wpakować do sierocińca?
>
> Jak wyobrażasz sobie "biologiczne dziecko dwóch kobiet"?
A kto powiedział, że dwóch kobiet? Każda z nich może mieć przecież własne
dziecko, poczęte przy pomocy faceta, że tak łopatologicznie wyjaśnię.
BTW gej też chyba może mieć biologiczne dziecko, jakby się uparł.
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2003-05-09 12:18:37
Temat: Re: Re: Re: macierzyństwo lesbijekIn article <b9g3sv$7sq$1@news.onet.pl>, "Iwon\(k\)a" <iwonek69
@poczta.onet.pl> says...
> "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> wrote in message
news:MPG.19257c81737a6ee989aaa@news.onet.pl...
> >
> > To Twoja teoria (ze jest spychane na sam koniec, ze to egoizm itd.). Na
> > szczescie Twoje teorie nie sa obowiazujace (dla wszystkich).
> > W ten sam sposob moglbym uznac, ze pary hetero chca miec dziecko z
> > egoizmu. Ale zycie jest bardziej skomplikowane.
>
> kiedys tu byl chyba watek o odpowiedzialnym rodzicielstwie, wielu
> uwazalo, ze na dziecko para powinna sie zdecydowac z pelna odpowiedzialnoscia,
> zeby dziecku zapewanic jak materailne i emocjonalnie bezpieczenstwo.
> ten egoizm jak chcesz to teraz przedstawic przez wielu tez musi
> byc odpowiedzialny.
Czesc zrozumialem, czesci nie.
Ale powtarzam - Twoje twierdzenie ze pary homo chca dziecko z egoizmu
jest naduzyciem. Czesc na pewno tak, tak jak i czesc par hetero.
Natomiast do odpowiedzialnego rodzicielstwa warunkiem koniecznym nie
jest para rodzicow hetero.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2003-05-09 12:19:03
Temat: Re: macierzyństwo lesbijek"AsiaS" <a...@n...onet.pl> wrote in message news:b9g60a$doo$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Iwon(k)a"
> > wobec tego o jaka "tozsamosc" ci chodzi?
> Po prostu, o tożsamość człowieka.
chyba sama nie wiesz. to co napisalas jest tak ogolne,
ze nie da sie w ogole dyskutowac, ale mam wrazenie ze o to ci chodzi.
> A jeśli chodzi Ci o jej aspekt
> seksualny to największe problemy ze zrozumieniem do której
> się należy i z jej zaakceptowaniem mają właśnie dzieci heteroseksualistów,
> jak widać.
i rozumiem, ze w rodzinach homoseksulanych beda wiedziec
od razu kim sa? beda miec takie same, jak nie wieksze
problemy, bo pojawi sie pytanie " a moze ja jestem taki bo nie mialem
matko/ojca"
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2003-05-09 12:20:54
Temat: Re: Re: Re: macierzyństwo lesbijek"Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> wrote in message
news:MPG.1925bb055b26ae38989ab2@news.onet.pl...
> Czesc zrozumialem, czesci nie.
>
> Ale powtarzam - Twoje twierdzenie ze pary homo chca dziecko z egoizmu
> jest naduzyciem. Czesc na pewno tak, tak jak i czesc par hetero.
> Natomiast do odpowiedzialnego rodzicielstwa warunkiem koniecznym nie
> jest para rodzicow hetero.
dla mnie egoizmem jest chec np posiadania dziecka po 60, jak to ma juz miejsce
we Wloszech, a dla odpowiedzialnego rodzicielstwa to juz znasz moje zdanie.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2003-05-09 12:20:57
Temat: Re: macierzyństwo lesbijekDorota*** wrote:
Postaw się na miejscu dziecka i wyobraź sobie, że masz dwóch
> tatusiów (dwie mamy).
Nic nadzwyczajnego. Nawet w "Klanie" jest dziecko mające dwóch tatusiów co
prawda jeden biologiczny, a drugi faktycznie wychowujący.
Ale zdarzają się sytuacje, kiedy dziecko wychowywane jest przez matkę i
babkę, ciotkę, bo jego biologiczny tatuś udał się w świat - to jaka jest
różnica dla dziecka, skoro i w przypadku lesbijek, i w tym podanym
wychowuje się wśród kobiet?
--
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |