Data: 2003-10-06 12:52:02
Temat: Re: Re: Szaleństwo?
Od: "tren R" <t...@s...na.sojusze>
Pokaż wszystkie nagłówki
z lyścia <news:pan.2003.10.06.12.02.59.456863@go2.pl> skręconego przez
<Marek Krużel> wylatało:
> Należy więc rozumieć jako protest.
tylko manifestacja protestu powinna czemuś słuzyć.
więc jeśli jest skierowana do wenątrz - li i jedynie,
to juz nie jest protestem, a tylko wycofaniem.
> > choć szaleństwo - to dość ogólny termin ;)
> > szaleństwo twórcze, destruktywne.
> > jak dla mnie - szaleństwo nie musi być pejoratywem,
> > aczkolwiek więcej w nim jednak negatywnych konotacji.
>
> Zależy od udziału świadomej woli i pozytywnego nastawienia?
czy swiadoma wola nie wyklucza szaleństwa?
> Jak się masz trenerze?
bardzo dobrze, tylko spać mi się chce ;)
[mam wrażenie, ze szykuje sie już do snu zimowego]
a co u pana, panie marku?
--
Do gabinetu Bormanna wchodzi nieznajomy. Staje przed biurkiemi patrząc
prosto w oczy Bormanna, wykonuje dziwne gesty. W końcu mówi:
- Słonie idą na północ, a wołki zbożowe podążają ich śladem.
Bormann patrzy na przybysza z wyraźnym niesmakiem:
- Gabinet Stirlitza jest piętro wyżej - odpowiada.
|