Data: 2003-07-12 00:11:34
Temat: Re: Re:czym karmicie swoje rybki w oczku - dokonczenie
Od: p...@m...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Tu też nie wprowadzaj ludzi w bład, małe oczka, owszem szybciej sie
> oziebiaja
> > niż duże jeziora, lecz również i szybciej się nagrzewają, wystraczy parę
> godzin
> > pełnego słonca kiedy woda robi sie cieplejsza i ryby zaczynają żerować, i
> to ,
> > uwierz mi na słowo, ostro żerują.
Odpowiadam Ci po raz ostatni bo ponownie sprowokowałeś mnie swymi
impetrynencjami pod moim adresem.
> bzdury piszesz
> po paru slonecznych godzinach moze sie zrobic cieplejsza woda
> w misce albo w kaluzy na drodze
> a nie w dolku ktory szumnie nazywasz nimijeziorem
Przede wszystkom nie mini jeziorem a Mikro Jeziorem , jeśli tego nie wiesz to
mini znaczy wiecej niż mikro.
> owszem
> ryby ozywiaja sie w takie sloneczne dni
> i podplywaja do powierzchni ogrzac sie w promieniach slonca
I właśnie w takie ciepłe jesienne dni podaje im pokarm który znika
błyskawicznie, ale nie to jest najważniejsze, ale to jaka jest forma ryb wiosna
jak lód się rozpuści. Otóż od 5 lat nie mam zadnych strat w rybach wczesną
wiosną. Znalazłem sposób na przeręble. Ale to opisałemjuż na stronie o Jeziorku
i nie bedę się powtarzał.
> > Piszesz że na ryby jeździsz o każdej porze roku, czyzbyś późną jesienia
> jeździł
> > tylko aby posiedzieć nad wodą i nie złapać zadnej ryby, tylko wrócić co
> > najmniej z katarem, żejuż nie wspomne o przysłowiowym mydle, skoro
> rozwijasz
> > sprzęt to znaczy ze liczysz na jakas rybkę, a to znaczy że wiesz że ryby
> też
> > wtedy żerują. Proste
> :)
> tak
> nawet jesienia jezdze nad wode tylko popatrzec
> i chocby posluchac panujacej wokol ciszy
> lub co wiatr szumi w trzcianach
> :)
> a ze przy okazji zmokne czy zmarzne
> to przyjemniej pozniej mi sie wraca do domu
> by zasiac przy prawdziwym ogniu kominka z kubkiem herbaty w reku
> :)
> glownie spininguje
> a jesien to pora aktywnosci glownie drapieznikow
> choc nie tylko bialoryb czasami tez sie ozywia
> ale generalnie to nie jego pora
> :)
> pozna jesienia rowniez zaczyna sie sezon na mietusy
> ktore tym lepiej biora im gorsza pogoda ...
> :)
> a nie chwalac sie
> gdy chce zlowic rybe to naprawde malokiedy jej nie lowie
> bo dzieki swojemu doswiadczeniu i obserwacji tego co wokol sie dzieje
> wiem gdzie ja mozna znalesc
Myślałem ze się zorientujesz z mojej wcześniejszej wypowiedzi, o tym jak ja
traktuję wędkarstwo, nie przejmując się prezesami w związku, że też jestem
wędkarzem i to niewiele krócej niz Ty bo od 1964 roku. Wtedy otrzymałem swoją
pierwszą Kartę Wędkarską. A ty starasz się mnie nauczyć jak się łowi ryby i o
jakich porach roku łowi się jakie gatunki. Obaj jesteśmy wędkarzami, różni nas
jedynie podejscie do tego sportu. Ty płacisz i myślisz że zapłaciłeś za ryby
które złowisz, sam o tym piszesz. Otóż nie, ty zapłaciłeś za pozwolenie łapania
ryb i wyłącznie za to, ryby masz za darmo, z tym tylko że aby je łapać ktoś je
musi tam wpuscić i zadbać o to aby były one, jak nas już nie bedzie. Czy
chociaż przez chwilę zastanowiłeś sie nad tym co by to było gdyby każdy wędkarz
podchodził do tematu tak właśnie jak Ty., na zasadzie...że po mnie to już tylko
potop.... A co będą łowić nasze dzieci, wnuki i prawnuki. Nie pomyślałeś o
tym , szkoda.
> >
> > > natomiast internetem bawie sie prawie rownie dlugo jak Ty swoim oczkiem
> > > przyjetym tu zwyczajem jest uzywanie nickname
> > > i dla mnie uzywanie tu nazwisk i imion jest przykladem conajmniej
> braku
> > > fantazji
> >
> > Znakiem tego wikszość forumowców na tym forum wykazuje pewne braki
> fantazjii, a
> > wystarczy zerknać na podpisy pod wątkami żeby porównać ile osób posługuje
> się
> > nickami, ja zerknąłem i wiesz co zobaczyłem, że widzę w zasadze tylko dwa
> nicki
> > Boletusa i Twój fantazyjny. He,he,he, ale sie uśmiałem.
> hehe
> typowe dla Ciebie jest widzenie tego co chcesz zobaczyc
> zmien okuliste a przy okazji zajdz do psychiatry
Mocno się zastanów nad tym , dlaczego nie bedę komentował tej Twojej
odpowiedzi, a może wtedy zauważysz róznicę miedzy nami.
> a jeszcze w kwestii uzywania nickow :
> naogol stare internetowe repy
> ktorzy zaczynajli bawic sie nim od ircowania i chatowania
> uzywaja nickname
Ja do zabawy znam ciekawsze miejsca niż siedzenie na ircach i chatach i
rozprawianiu o wyższości Światr Bozego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy
jak nie wiesz o co mi chodzi to powiem prosciej, na rozmowach o pewnej częsci
ciała Maryni
> grupy dyskusyjne to tylko jedna z form bawienia sie siecia
> zasadniczo bardzo zwiazana z tym co robimy lub lubimy w realnym zyciu
> i moze dlatego ludzie tylko tu bywajacy
> przenosza tu zwyczaje z zewnetrznego swiata
Widzę z tego ze zamknąłeś się w swoim internetowym świecie i nie widzisz tego
co się dzieje na zewnątrz i jakie tam panuja zwyczaje w kontaktach miedzy
ludzkich, że tam ludzie którzy się nie znaja, nie zarzucaja innym kłamstw nie
majac żadnych podstaw do takich twierdzeń. A samo krycie się za nickem
daje "siłę" mozna bezkarnie komuś "przłozyć" jakimś mało kultularnym tekstem.
Ale satysfakcja.
Pozdrawiam wędkarskim Połamania kija.
Paweł Woynowski
http://www.mikrojezioro.met.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|