Strona główna Grupy pl.sci.medycyna mleko Re: Re: mleko

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Re: mleko

« poprzedni post następny post »
Data: 2001-06-07 16:35:02
Temat: Re: Re: mleko
Od: Artur Drzewiecki <d...@p...bez.onet.spamu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki

>>
>> Owszem, przyznaję się do błędu ("twierdzenie" versus "teoria").
>> Ale pójdźmy za twoim rozumowaniem - osoby pijšce mleko sš zdrowe a osoby
>> go niepijšce chore, ale ja - osoba zdrowa i niepijšca mleka - co z niš
>> zrobić?
>
>Przeciez to jest takie proste, to nie jest relacja tozsamosci, a wynikania, czyli
>dziala w jedna strone.
>Czyli dziecko pijac mleko zwieksza swoja odpornosc i ogolna witalnosc.
>Oczywiscie nic na sile, ale tez nie zniechecac.
Nie twierdziłem, że mleko jest złe, ale uważam, że picie
zanieczyszczonego bakteriami jelitowymi mleka jest gorsze od niepicia go
w ogóle.

>> Po prostu albo twoja teoria jest całkiem błędna, albo ma
>> ograniczonš stosowalność (mechanika newtonowska versus ogólna teoria
>> względności).
>
>j.w.
Każda teoria musi mieć określone warunki stosowalności.
Po prostu nie można mówić, że picie mleka jest dobre w każdym wypadku.

>> >> Przez stulecia mieliśmy niskš średniš życia dzięki masowej śmiertelności
>> >> niemowlšt i małych dzieci.
>> >
>> >kto mial ?
>> >podaj dane porownawcze z roznych krajow za podane okresy
>> Następnym razem (:-)).
>
>rozumiem ze za chwile ;-)
Tzn. kiedy podasz dane dotyczące skuteczności koziego mleka jako
panaceum.

>>
>> >> Dzięki tej selekcji dorosłości dożywały tylko
>> >> jednostki najodporniejsze. Jednym z czynników selekcji było właśnie
>> >> "mleko prosto od krowy".
>> >
>> >bzdura
>> To poczytaj sobie (np. pamiętniki), ile dzieci się rodziło a ile
>> dożywało dorosłości.
>
>W mojej rodzinie wszyscy dozywali starosci.
>Pradziadek byl znachorem i leczyl cale wsie w krakowskim.
>Pewnie dlatego babcia znala na pamiec wszystkie ziola, na wszystkie choroby i pewnie
>dlatego
>dziadek nie chorowal, a zmarl w wieku 90 lat.
>I sam utrzymywal cala 10 osobowa rodzine.
W mojej też - długowieczność zależy od wielu czynników, a nie tylko
picia mleka.

>Zatem raz jeszcze. Smiertelnosc to sprawa powazna, ale nie bylo to jak na filmach.
>Okres opisywany charakteryzuje sie duza iloscia wojen, i srednia dlugosci zycia
>zanizali zolnierze, ktorzy mlodo gineli w walkach lub od ran.
>Ale o tym najlepiej napisal wlasnie Hannemann, tworca homeopatii.
To dlaczego wojny światowe słabo wpłynęły na średnią życia - o wiele
więcej żołnierzy w nich zginęło, niż w wojnach napoleńskich (nawet w
przeliczeniu na liczbę ludności).

>Poza epidemiami, i filmami, to naprawde nie znam innych zapisow o masowym morze
dzieci
>
>w wieku 19, 18, 17.
>Mam kronike swojej rodziny z 16 wieku i naprawde nie sa znane opisy masowych zgonow
>dzieci.
A dlaczego w Meksyku do lat 1970 księża mówili: "Bądź dobry dla swoich
małych braci i sióstr, bo wkrótce mogą Cię opuścić."

>Rowniez w Afryce dzieci obecnie nie umieraja masowo, ani pewnie czesciej niz w
>Europie.
>To niestety sa media, ktore rozdmuchuja kazdy problem i wiele osob jest przekonanych
>ze w Afryce panuje glod, Aids , trad itd itd.
>w czesto jest tam standard zycia wyzszy niz w Europie, dochody krajow, eksporterow
>ropy,
>ogromne i standard opieki zapewniaja kontraktowi lekarze z Europy.
>W krajach arabskich standard zycia i opieki medycznej tez jest juz bardzo wysoki.
To dlaczego mieszkańcy Afryki chcą emigrować, skoro mają lepiej.
Wiem, to spisek przeciwników życia bliżej natury.
A co do śmiertelności dzieci - w Afryce w wielu kulturach jest znany
obrzęd wprowadzenia/inicjacji w wieku 7-10 lat. Po prostu zgony dzieci
poniżej tego wieku nie są w społecznościach rejestrowane.
A do XIX w. w Polsce często w księgach parafialnych rejestrowano zgony
ochrzczonych dzieci (dzięki temu nie mieliśmy śmiertelności niemowląt).

>> Po prostu żyliśmy bliżej natury, czyli istniała selekcja lepszych
>> jednostek.
>
>zrodla prosze, bo opowiadasz tresc kilku filmow albo ksiazek, a nie przedstawiasz
>danych historycznych
Pamiętniki lekarzy wydane w 1936 r. choćby - poczytaj sobie o obrazie
polskiej wsi.

>>
>> >to pij od kolyski piwo, to bedziesz z pewnoscia dlugowieczny i doskonale
>> >zakonserwowany
>> Rozumowanie fanatyka - skoro ktoś nie lubi mleka "prosto od krowy" to
>> najgorsze dno.
>> Na długowieczność ma wpływ wiele czynników.
>> Przykładem może być mój dziadek - ma teraz 93 lata, a zawsze żył
>> "niezdrowo" - a ilu wyznawców "zdrowego stylu życia" nie dożyło 70 lat -
>
>Gdyby zyl zdrowo, to mialby szanse dozyc do 110 lat, czego mu zycze.
Dziękuję.

>> po prostu jest wiele czynników i nie można tego problemu upraszczać do
>> dylematu picia i niepicia "mleka, które wszystko leczy"/"białej
>> gnojówki" (niepotrzebne skreślić).
>
>Twoje okreslenia mleka stanowi jednak dowod na to, ze masz glebokie problemy z
>dziecinstwa z piciem mleka i pewnie usilujesz sobie te kompleksy w ten sposob
>rekompensowac.
"Biała gnojówka" dotyczy mleka pochodzącego od brudnej krowy, dojonego
brudnymi rękami i przechowywanego w brudnym naczyniu.

>>
>> >Slyszalem rowniez o wielu przeciwnikach handlu mlekiem.
>> >Wynika to z lobbingu napojow z fabryki.
>> >Zapotrzebowanie na plyny jest wzglednie stale.
>> >Nie pijac mleka, ludzie uzupelniaja brak plynow, sztucznymi napojami.
>> >Produkcja sztucznych napojow zapewnia duze zyski, gdyz
>> >z woda ze studni po dodaniu barwnikow, substancji smakowych
>> >zamienia sie w drogi napoj, przynoszacy kase.
>> >Mleko natomiast ma wzglednie wysoka podstawowa cene surowca i
>> >trudno na sprzedazy nieprzetworzonego mleka robic kase.
>> >
>> >Stad ta kampania zwalczania mleka i promowania produktow mlecznych fabrycznie
>> >przetworzonych.
>> Tu się zgadzam, ale zauważ, że między czerniš i bielš istnieje mnóstwo
>> odcieni szarości.
>
>Jak zamkne oczy to faktycznie bialego nie widze.
Powtarzam - tylko fanatyk stosuje zasadę, "kto nie ze mną, ten przeciw
mnie".

>>
>> >> Przedstaw dowody, że korzystniejszy wpływ mleka koziego jest większy niż
>> >> siła sugestii (zgodnie z zasadami podwójnie ślepej próby).
>> >
>> >to jest niestety dosyc proste,
>> >a dowod sie rozpocznie , gdy twoje dzieci zaczna chorowac i beda mialy klopoty
>> >zdrowotne,
>> >z ktorymi medycyna nie da sobie rady.
>> >Wtedy sam poszukasz tej kozy, co daje zdrowe mleko, ktore leczy.
>> Wtedy poszukam krokodyla, który daje kał, który leczy (:-)).
>> A poważnie - proszę o dowody a nie wyznanie wiary.
>
>Jak to mowia, dowody same chodza po swiecie.
>Jedz tam gdzie kozy hoduja i zobacz jacy zdrowi mieszkaja tam ludzie.
>Potem zrob sobie z nimi testy sprawnosciowe twojego orgamizmu.
A inna teoria - kozy żyją w potrafią przeżyć w warunkach, gdzie krowy
np. nie mogą ("koza starą miotłę zje i się naje"). Po prostu ciężkie
warunki środowiskowe doprowadziły do selekcji najodporniejszych
jednostek ludzkich.

>> >> >> Po prostu, ktoś o obniżonej/przeciętnej odporności nie pije takiego
>> >> >> mleka, bo unika w ten sposób biegunek.
>> >> >
>> >> >Raz jeszcze.
>> >> >To nie ma nic wspolnego z odpornoscia.
>> >>
>> >> >Jednym ze skladnikow mleka sa tluszcze i w twoim przypadku organizm nie
>> >> >wyksztalcil dostatecznych mechanizmow ich szybkiego rozkladania a potem
>> >> >trawienia i stad te czeste biegunki.
>> >> Primo ja nie cierpię na biegunki , tylko małe dzieci.
>> >
>> >Twoje ?
>> Akurat nie moje.
>
>Dzieci nie cierpia na biegunki.
Tylko "mają sraczkę" (:-)))).

>> >> Secundo nie istniejš choroby zakaźne - bakterie to wymysł wstrętnych
>> >> przeciwników picia mleka (:-)).
>> >
>> >Gotowane mleko nie zawiera bakterii.
>> Krowa je gotuje w wymionach?
>
>krowa jak kazde zwierze wytwarza antyciala, w pewien sposob dezynfekujace jej
>organizm, skore, wymiona i to nie jest tak, ze zwierzeta w przyrodzie sa brudne i
>zarazaja swoje mlode.
A bruceloza u krów jest samowyleczalna - ROTFL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po pierwsze młode się często zarażają i nie wszystkie przeżywają.
Po drugie krowa dzika nie produkowałaby mleka cały czas.
Po trzecie - brudne ręce i naczynia to co?
Akurat na skórze nie ma przeciwciał wydzielniczych klasy IgA.
Nie wmówisz mi, że obora jest naturalnym środowiskiem jakiegokolwiek
zwierzęcia hodowlanego.

>Po prostu krewni mieli brudno w oborze i stad twoje negatywne doznania.
>Trza bylo sie brac do roboty, pedzlem obielic sciany, wyczyscic, dac siana, slomy
>i byloby czysto jak w Holandii.
>Znajomy pracowal na fermach w Danii, to bydlo stoi na metalowej kracie i co jakis
>czas,
>cala obora jest myta i czyszczona woda pod cisnieniem.
Pomysł dobry, tyle że rolnicy są niestety zdemoralizowani przez
komunizm, gdzie najgorsze mleko przyjmowano z pocałowaniem ręki.

>>
>> Przecież mój pierwszy post (od którego zaczęła się ta polemika) zawierał
>> pytanie, czy dajesz dzieciom przegotowane mleko "prosto od krowy".
>
>Tak, daje, sam pije , bo lubie.
A ja nie lubię, a "de gustibus non est disputandum"***.
Tyle, że nie mów, że to panaceum (szczególnie w Polsce).

>> Ja nie jestem przeciwnikiem mleka w ogóle.
>
>milo mi
>
>> Ja jestem przeciwnikiem
>> pojenia dzieci nieprzegotowanym mlekiem "prosto od krowy".
>
>I co z tego. Nie pij jak nie lubisz. Ja lubie.
vide ***

>> Wybacz, ale nie rozumiem - raz piszesz, że zdrowe jest surowe mleko
>> prosto od krowy, teraz piszesz, że warto je gotować.
>
>Ale dla ciebie i w miescie, gdy krow nie ma zatrzesienia.
Czyli na wsi można pić zanieczyszczone mleko.
Zresztą znam kilkoro dzieci, które nienawidzą wyjazdów na wieś, bo tam
rodzice je poją właśnie nieprzegotowanym mlekiem "prosto od krowy".
Regularnie mają biegunki a rodzice nie mogą zrozumieć, że tylko
zniechęcają dzieci do mleka. Te dzieci nie mają zresztą nietolerancji
białek mleka, bo po mleku w kartonie czy przegotowanym biegunki nie
występują.

>>
>> >> Tyle tylko, że jestem mikrobiologiem i parę rzeczy o pałeczkach
>> >> jelitowych i ich zdolności do wywoływania biegunek wiem.
>> >
>> >Wiem, ze wiesz, ale kto pije mleko nie ma biegunek i wyglada jak paczek.
>> >Kto nie pije ten jest slaby, mizerny na zdrowiu i latwo zapada na choroby.
>> Alleluja (:-)))). Tylko co zrobić ze mnš.?
>
>Zyczyc zdrowia ;-)
Dzięki.

>> >>
>> >> >Ale pijac zimne, chude mleko z kartoniku te problemy beda juz mniejsza.
>> >> >
>> >>
>> >> >> A ktoś o dobrej odporności pije takie mleko, bo mu niewiele zaszkodzi.
>> >> >
>> >> >Raz jeszcze.
>> >> >Mleko nigdy nie szkodzi, tylko twoj organizm zostal juz na tyle
>> >> >zdegenerowany, ze utracil zdolnosc trawienia mleka, pierwotna zdolnosc,
>> >> >nabywana wraz z urodzeniem.
>> >> O la, la - nie piszę o sobie - mi "biała gnojówka" nie szkodzi,
>> >
>> >gbur jestes, ze tak mozesz pisac o mleku,
>> >zaden z ciebie mikrobiolog, ale po prostu zwykly gbur
>> Wybacz za obrazę uczuć religijnych.
>> W celu rehabilitacji powiem krótko: "Mleko jest Bogiem, a Jacek jest
>> jego prorokiem". Czy teraz uniknę dżihadu?
>
>ale ty poeta jestes, a przeciez masz wybor, nie lubisz mleka to pijesz polo-kokte z
>plastikowej butelki.
Wybór fanatyka - a o sokach owocowych nie słyszałeś?

>> A poważnie - albo staramy się merytorycznie dyskutować albo bawimy się w
>> ideologię. A jeśli określenie "gbur" ma być zwišzane z faktem, że lubię
>> sprowadzać rozmówców z obłoków ideologii na ziemię rzeczowej dyskusji,
>> to dziękuję za komplement.
>
>Nie, gbur dotyczyly twojego nazewnictwa mleka, ktore jest bardzo obrazliwe,
>i niegodne.
A twoje twierdzenia, że mam "zdegenerowany organizm" etc., bo nie lubię
mleka były godne?
Nie obraź się, ale pisząc to postępujesz jak typowy twardogłowy fanatyk,
który stosuje zasadę, że wrogiem jest ten, kto nie popiera mojego zdania
w 100%.

>> >> ale
>> >> brzydzę się, jak widzę jak jest ona otrzymywana w oborze.
>> >
>> >ok.
>> >produkuj zatem mleko w fabryce
>> Powtarzam, czy rzeczywiście umycie krowy, ršk i naczyń to już produkcja
>> fabryczna?
>> Raz jeszcze.
>
>Gdzie sie krowy nie myje, gdzie sie rak nie myje ?
>Na wsiach jest prad od wojny, woda od zawsze, mydlo, reczniki, pralki
>gdzie widzisz gospodynie z budnymi rekami dojaca krowe ?
Nie raz nie dwa.
>Gdzie ty w ogole bywales ?
>Podaj rejon.
Wschodnia Polska, Krakowskie.

>> >>
>> >> W Starożytności już Galen protestował przeciwko rewelacyjnej uryno i
>> >> koproterapii - fanatyzm jej zwolenników zresztš był o wiele większy, niż
>> >> twój w przypadku laktoterapii.
>> >
>> >opetaly cie iscie szatanskie argumenty
>> Widzę zbieżność - fanatyzm zawsze jest taki sam.
>
>Fanatyzmem jest twoje nazywanie mleka "biala gnojowka"
Powtarzam - "biała gnojówka" dotyczy określonego rodzaju mleka (jak już
pisałem). A zresztą twierdzenie o "piciu piwa od kołyski" to czym jest?
Zrozum wreszcie, że ktoś, kto z częścią twoich poglądów nie zgadza, to
nie zawsze wróg.
Zostałem kiedyś nazwany "fanatycznym męskim szowinistą, który nienawidzi
kobiet", bo powiedziałem, że służba wojskowa kobiet jest głupim
pomysłem. I widzę, że niestety zbliżasz się do poziomu fanatyzmu mojej
rozmówczyni. Życzę Ci jednak zatrzymania się na tej drodze.

>> >>
>> >> >Kazda dluzsza przerwa w piciu mleka zmniejsza zdolnosc trawienia tluszczy w
>> >> >mleku i
>> >> >po kilku latach nabywasz trwala niezdolnosc trawienia tlustego mleka.
>> >> >
>> >> >Ja tej zdolnosci nie utracilem i moge od razu wypic litr mleka prosto po
>> >> >udoju, pol litra smietany.
>> >> Licytujemy się - co? :-))).
>> >
>> >ok
>> A ja mam dwie zabawki, których Ty nie masz (:-)).
>
>???
Pomyśl.

>>
>> >> >Wykorzystywanie negatywnego stosunku do wsi, wiesniakow, bydla
>> >> >aby zniechecic swoje dzieci do picia mleka jest bledne.
>> >> Dzieci majš prawo wyboru - proponuję zabrać je do typowej obory. Pokazać
>> >> im jak wszystko wyglšda i dopiero wtedy zachęcać. Mi pokazano prawdę -
>> >> za co jestem wdzięczny rodzinie.
>> >
>> >Raz jeszcze.
>> >Nie wiem jak wygladala twoja obora, pewnie nie byla za czysta.
>> >Ale pamietaj, ze przed dojeniem sie myje krowie wymiona i gospodyni naprawde dba
>> >o czystosc
>> >to juz twoj problem ze mieliscie taki brud,
>> >stad pewnie sie zainteresowales mikrobiologia ;-)
>>
>
>> Po pierwsze to nie moja obora, tylko kilka obór na wsiach niedaleko
>> miasta, gdzie się urodziłem.
>> Po drugie piszšc o gospodyni opisujesz sytuację idealnš a ja realnš.
>> Nie okłamujmy się polskie społeczeństwo jest "brudne" i to jest cały
>> ból.
>
>Mow za siebie.
>Kiedy sie ostatnio myles ?
Gratuluję merytorycznego argumentu (:-D).

>> >>
>> >> >Lepsze to naturalne mleko, niz od krow z fermy.
>> >> >Bo wprawdzie bardziej czyste, mniej bakterii,
>> >> >ale za to wiecej antykiotykow, substancji dezynfekujacych, chemicznych
>> >> >dodatkow paszowych i srodkow chemicznych.
>> >> A czy w gospodarstwie rolnym tak trudno zadbać o czystość.
>> >
>> >A czy ktos mowi, ze tej czystosci nie ma ?
>> Rzeczywistość.
>
>W twojej oborze ?
Nie mam obory.

>>
>> Po prostu ja uważam, że mleko jako takie jest bardzo dobre w określonych
>> sytuacjach. Czy fakt, że nie akceptuję brudu i niechlujstwa oznacza
>> odrzucenie mleka - bynajmniej. Pijmy mleko, ale takie które nie ma pałek
>> jelitowych i pijmy je kiedy czujemy takš potrzebę.
>
>Dzieci nie musza czuc potrzeby.
>Najchetniej by pily polo-kokte i zarly chipsy,
>ale to nie znaczy ze taki model zywieniowy jest odpowiedni.
Oczywiście - najlepiej jest pić mleko o mianie coli zbliżonym do ścieków
komunalnych, ale to "zdrowe".
Jeśli dla ideologii "życia zgodnie z naturą" mamy powięcić zdrowie
dzieci, to ja "dziękuję z bedłek" (J. Ch. Pasek).

>> Ale nie bawmy się w ideologię i fanatyzm - one tylko zohydzajš.
>
>No wlasnie fanatyzmem jest nazywanie przez ciebie mleka "biala gnojowka".
>Wiekszego fanatyka , zwalczajacego picie mleka i zniechecajacego innych,
>od ciebie, nigdy nie poznalem.
O właśnie - dla fanatyka wszyscy w koło są fanatykami.
Wiesz, kogo propaganda komunistównazywała faszystami? Wszystkich, którzy
się nie zgadzali z nimi.

>Zatem pijmy mleko i badzmy zdrowi
Pijmy czyste mleko a nie hodowlę bakterii jelitowych.
>grupa: alt.jacek

--
Artur Drzewiecki
d...@p...bez.onet.spamu.pl

Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
07.06 Artur Drzewiecki
07.06 Jacek
07.06 Jacek
07.06 Artur Drzewiecki
07.06 Artur Drzewiecki
07.06 Jacek
07.06 Jacek
08.06 Artur Drzewiecki
08.06 Artur Drzewiecki
08.06 jangr
08.06 Jacek
09.06 Maja Krężel
09.06 Jacek
09.06 Artur Drzewiecki
09.06 Jacek
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Bohaterscy żołnierze amerykańscy uratowali Polaka, który tak się obżarł, że dostał zawału!!!
Testy twardości wody: woda w kranie u kolegi 300ppm, u mnie 110ppm, woda mineralna 850ppm
test
Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Achmatowicz Kadyrow według tureckiej prasy prawie utonął podczas urlopu wypoczynkowego kurorcie Bodrum
Światło słoneczne poprawia wzrok i działanie mitochondriów
Re: Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka
Chcą wsadzić ,,Jaszczura" i ,,Ludwiczka" do psychiatryka
,,The Plot to Get RFK" (,,Spisek, by pozbyć się RFK")
Rozkaz 16-2025: 2025-06-19 Apelacja Do Wyroku Sądu Rej. w Sprawie IVRNs 295-23
Problemy lekarzy - medyków.
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem