Data: 2001-06-13 15:58:25
Temat: Re: Re:mleko
Od: Artur Drzewiecki <d...@p...bez.onet.spamu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>A kto mówi o zabijaniu od razu? Przecież trąbię już od kilku postów, że hodowano
>zwierzęta z kilku powodów: przede wszystkim by nie polować (bo to trudne,
>niebezpieczne, nie ma pewności, że faktycznie coś się upoluje), by mieć zawsze
>świeże mięso, a potem także mleko, skóry, kopyta, wełnę, siłę pociągową itd. To
>żadna demagogia. Tego mnie uczono w szkołach.
Jakież znaczenie ma nauka szkolna, wiedza naukowa etc. w konfrontacji z
"jedynie słuszną" ideologią :-))).
>No, jeśli tylko na taki argument Cię stać, to ja się tym bardziej nie będę
>wysilać na dalszą dyskusję. Szkoda zdrowia i czasu, jeśli Ty _z zasady_ wiesz
>lepiej.
Na razie on tylko "wie lepiej", ale dajmy mu władzę a dla swoiście
rozumianego dobra nas wszystkich zacznie nas siłą nawracać na wiarę w
laktoterapię.
I komuniści i narodowi socjaliści a także wielu innych myślało podobnie
jak Jacek, tyle tylko, że na szczęście on nie ma on władzy, która
pozwoliłaby mu spróbować siłą narzucić swoje przekonania nam.
>Jak wyżej. Nie stać Cię na nic konkretnego? Nie szkodzi. Dla mnie to
>przynajmniej dowód, że zapierasz się przy swoim zdaniu, jak kozioł.
Nie obrażaj kozłów :-))).
>To, co opisałam powyżej jest zwykłym, logicznym prawem natury, które człowiek
>SAM zmienił z różnych przyczyn. Dopóki tak się nie stało, dopóki nie udomowił
>bydła, doskonale obywał się bez mleka krowiego, nie umierał i nie chorował z
>tego powodu częściej. Żył tak samo, jak inne ssaki, które bez mleka obcego
>gatunku doskonale obywały się i nadal obywają. Jeśli człowiek mógł żyć bez mleka
>zanim je odkrył, to znaczy, że to właśnie było dla niego naturalne. A to, że sam
>zmienił bieg natury, jak to zresztą robi do tej pory (co nie zawsze wychodzi mu
>na dobre), nie oznacza, że tak miało być od wieków i już. Jeśli i tego nie
>jesteś w stanie pojąć i nadal będziesz twierdzić, że picie mleka krowiego leży w
>naturze człowieka, to pozostanie mi już tylko pożegnać się uprzejmie i zakończyć
>dyskusję.
I brak postów Jacka pozbawi mnie rozrywki (jeszcze się nigdy tak nie
uśmiałem, jak czytając niektóre jego stwierdzenia) :-(.
>: raz jeszcze, bo niestety inteligencja nie grzeszysz.
>
>A ja bym dokładnie to samo powiedziała o Tobie, bo nadal nie rozumiesz sensu
>mego pytania.
Posługując się jego metaforą, można powiedzieć, że to jedyny grzech,
którego on nie popełni.
>: > Wiesz, znajomość historii to nie wszystko. Czasem trzeba jeszcze logicznie
>: > pomyśleć :->
>
>: to sie pytam, dlaczego myslisz nielogicznie ?
>
>Zauważyłam, że masz dziwną manierę. Odwracasz kota ogonem i przypisujesz
>rozmówcy cechy, którymi ten Cię przed chwilą określił. Jaki to ma sens? Dla mnie
>to infantylizm.
>Żeby było całkiem jasno - brak logiki zarzucałam Tobie, a nie sobie.
Dla fanatyków wszyscy wokół są źli a tylko oni są dobrzy.
>: Ale mozesz to zmieniac.
>
>Nie chcę, nie potrzebuję. Po prostu chciałam Ci udowodnić, że mleko krowie w
>diecie człowieka (jakkolwiek smaczne i na swój sposób pożywne) jest jego czystym
>widzimisię, kwestią przypadku, który miał miejsca wieki temu. A że potem
>dorobiono do tego teorię, że jest zdrowe i niezbędne w diecie, to już inna
>sprawa. Ideologię da się dorobić do wszystkiego.
Również do popularnego stosowania w lecznictwie w Starożytności kału
krokodylowego i moczu do XIX w.
--
Artur Drzewiecki
Jeśli chcesz wysłać mi list, usuń słowa "bez." i "spamu." z mego adresu w nagłówku.
|