Data: 2005-09-06 14:02:59
Temat: Re: Reality shows vs. moralnosc
Od: "xhy" <x...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:dfk17r$pub$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Widać ze swoimi już się obyli.
> > Magiel wszedł na salony. Jakie elity takie salony. Jest społeczna
> akceptacja
> > takich zachowań choć gdzie niegdzie słychać jeszcze pojedyncze wołanie
na
> > puszczy. Tłuszcza otaczająca szczególnie krwawy wypadek drogowy jest
> dowodem
> > na to ,że egzekucje na placu miejskim były hitem.
> Tego sie chyba nie da zatrzymac - komercja robi podaz, kazdemu wolno
> robic nowy program - wiec i chetni do jego obejrzenia sie znajda.
> Zeby to zatrzyma - trzeba by ustalic granice i zaraz znajdzie sie ktos
> kto z mieczykiem wolnosci w reku bedzie chcial te granice obalic.
> Wiec nie ma granic, nie ma zasad, zasada glowna jest "wiecej,
przyjemniej".
> I nie ma miejsca na wyrzeczenie, znojną prace, cierpliwosc, poswiecenie,
> ustepstwo
> - a to wlasnie praca i przezwyciezanie trudnosci powoduje rozwoj
czlowieka.
> A ciagla przyjemnosc uwstecznia i oglupia :)
Jeżeli każda idea jest siebie warta a i tak wszystko jest zrelatywizowane,
to chyba faktycznie proces nie do zatrzymania. Znojna praca, cierpliwośc itd
są możliwe dopiero po określeniu systemu wartości.
Swoja droga ciekawe ,czy jest możliwe po czasie "rozwoju człowieka"
przyjemnie "uwstecznić się i ogłupić" aż do ponownego "rozwoju"?xc
|