Data: 2001-11-20 20:58:48
Temat: Re: Reanimacja
Od: Krzysztof Gibas <k...@p...wp.pl.spam>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 20 Nov 2001 20:41:20 +0100, "Bartosz Krakowiak"
<b...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Na koniec pytanie: czy wedlug Was moje dzialania mialy jakis
>> pozytywny wplyw na tego czlowieka, czy byly tylko strata czasu?
>>
>Nawet akcja reanimacyjna przeprowadzona nie dokonca zgodnie z wytycznymi
>kompetentnych organizacji moze uratowac zycie. Dla zainteresowanych mam
>swietny link:
>http://www.resus.org.uk/siteindx.htm
>tam wszystko znajdziecie co i jak robic ...
>Mam tylko pytanie, bo nie moge nigdzie tego znalesc, jaki jest stosunek
>prawa do czlowieka ktory nie zrobi nic aby udzielic pierwszej pomocy tak jak
>umie czlowiekowi ktorego zycie jest zagrozone? Przeciez sami wiecie jaki
>ludzie maja stosunek w wiekszosci, nikt sie w nic nie chce mieszac.
>bartek
>
Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Natomiast co do Twego pytania,
to obowiazek maja tylko lekarze i bodajze pielegniarze (pielegniarki).
Reszta to juz wolontariat.
--
Pozdrowienia
Krzysiek
|