Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mai
l
From: "Jacek" <j...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Ręka w nocniku.
Date: Mon, 30 Sep 2002 19:14:19 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 72
Sender: q...@p...onet.pl@pb103.wroclaw.sdi.tpnet.pl
Message-ID: <ana0uu$m3r$1@news.onet.pl>
References: <an9f8k$duq$1@news.tpi.pl> <an9kc3$gce$1@absinth.dialog.net.pl>
Reply-To: "Jacek" <j...@w...pl>
NNTP-Posting-Host: pb103.wroclaw.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1033406238 22651 213.25.232.103 (30 Sep 2002 17:17:18 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 30 Sep 2002 17:17:18 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:22278
Ukryj nagłówki
"Sandra" <d...@w...pl> wrote in message
news:an9kc3$gce$1@absinth.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik Sokrates <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:an9f8k$duq$...@n...tpi.pl...
> > Jak to jest, że po kilku/kilkunastu latach małżeństwa,
> > znając się niby jak łyse konie tak trudno wyczuć,
>
> no tak trudno wyczuć jesli jedno przejdzie do porządku dziennego,że jest
> wszystko ok. a wcale tak nie jest
Czasem walcząc ze swoimi problemami nie zauważamy, że ta druga połówka ma
swoje.
> że coś
> > jest między nami nie tak i nie gasimy ognia w zarodku budząc
> > się pewnego dnia z ręką w nocniku będąc tą trzecią osobą z
> > związku?
>
> wiesz nie sądze, żeby to nie było widoczne to raczej przejście ,że tak
> własnie jest bo tak jedno sobie ubzdurało, nawet zaniedujac drugą strone
> mysląc ,ze wcale tego nie robi a jednak jesteśmy tylko ludzmi i pewne
> niecheci , rutynę zauważamy mając w sobie uczucia, kobiety chcą być
kochane,
> zauważane a panowie to jak w tym posciku istoty nader proste,
Niestety, nikt nas nie uczy, jak zyć we dwoje. Przekaz, który otrzymują
młodzi ludzie
to albo afirmacja milości, która jakoby miała wszytsko za nas załatwić.
z drugiej zaś strony okropne stwierdzenia o utracie wolności.
A przecież jest dokladnie na odwrót, o miłość trzeba dbać, tak jak bardzo
jak tylko potrafimy.
Natomiast związek z drugim człowiekiem jest największym przejawem naszej
wolności, w końcu sami decydujemy aby być razem.
>i tu tkwi
> problem każdego prawie związku a pozniej ups i ten szok ,ze zdrada
,szukanie
> czegoś ekstra co poszepta, przytuli, wbrew pozorom ,ze kobiety to kuchty
> domowe mają jednak uczucia jak panowie i jak by nie patrzeć to zwiazek
> potrzebuje nowości , wzlotów i upadków by na nowo sie odbudowywać to
ciągła
> walka ,ciągłe zdobywanie , i odkrywanie sie jeśli tego nie potrafimy,nie
> mamy tego to szukamy i polujemy :-)
Panowie też chcą być kochani, o wiele bardziej niż to sobie wyobrazić.
Chyba rzeczywiście panowie więcej szukają nowych przeżyć, choć i to nie jest
ich wyłączną domeną.
> Czy tak trudno uderzyć się we własne piersi a nie
> > zwalać wszystko na partnera?
>
> a niekiedy fakt należy sie uderzyć we własną pierś ale to lepiej wychodzi
> facetom hihi nam kobietkom przy dobrym oddechu gorzej to wychodzi :-)
zbyt
> duze pagórki :-)
Z tym jest najtrudniej.
Jest jescze jedna kwestia, która wydaje mi się istotna.
Pragnienie odgadywania naszych myśli. Kiedy jesteśmy długo ze sobą coraz
bardziej uważamy wręcz to za naturalne.
Więc kiedy o czymś myślimy, nie mówimy tego, pragnąc aby zgadł/a to za nas.
Kiedy mamy kłopoty i zły chumor, troszkę udajemy że nic się nie stało.
Jacek
|