Data: 2001-12-11 10:43:15
Temat: Re: Relacja ojciec-corka (dlugie)
Od: "poranna mgła" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "EvaTMKGSM"
> Rodzice są różni i nie naszą jest winą, jeśli nie dorośli do swojej roli..
Wszystko ladnie tylko, ze rodzice rowniez nie sa niczemu winni. Do
rodzicielstwa sie nie dorasta, nie dojrzewa. Kazdy daje to co ma, czego sam
doswiadczyl. 'Kat' jest rownoczesnie 'ofiara'. Nawet jezeli swiadomie
odrzucimy wzorce wychowawcze swoich rodzicow to niestety przekazujemy je na
poziomie podswiadomym, dopoki sami ich z siebie nie usuniemy. To idzie z
pokolenia na pokolenie i winnych nalezaloby szukac... hmm... tysiace lat
temu... ;)
--
pozdrawiam cieplo
poranna mgla
|