Data: 2004-04-09 23:18:21
Temat: Re: Religia Madrosci a medycyna
Od: "alt.religion.albertanism" <A...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
A FollowUp to a message dated 09 Apr 2004 from
pl.sci.medycyna message-id= news:c55mg9$quk$1@news.onet.pl
signed by =sve@na=:
>> Kosmos sklada sie z realnosci, ktora jest niezalezna od
>> twoich polgadow na te realnosc. Realnosc kosmiczna jest
>> objektywna, niezalezna. Mozesz np. uwazac mnie za oszusta,
>> albo paranoika, albo kogo tak zechcesz. Ale to bedzie
>> zawsze tylko twoj subjektywny osad sytuacji, twoj obraz
>> realnosci, ale nie realnosc.
>
> I vice versa, prawda?
Tak, prawda. Wszyscy podlegamy tym samym prawom natury.
>> Na podstawie wielu informacji od innych ludzi oraz
>> informacji wlasnych, wnioskuje racjonalnie, ze moj bog i
>> dusze ludzi istnieja. Ja juz do tego doszedlem i pojalem
>
> Subiektywnie, tylko subiektywnie. Nikt nie musi przyjac
> Twojej subiektywnej oceny swiata za swoja.
To prawda. Ale dlaczego ludzie mieliby przyjmowac poglady na
zycie, cialo ludzkie, zdrowie i smierc od starozytnych ciesli
z Galilei, handlarza z Arabii, a nie wspolczesnego lekarza z
Polski?
> Bo niby z jakiej
> racji? Tylko dlatego, ze Tobie cos sie uroilo?
A czemu nie? Mnie sie uroilo jedno, innym sie uroilo cos
innego! Historia medycyny dostarcza az nadto dowodow, ze
ludzkosc, lekarze cale wieki zyli i praktykowali wedle jakis
urojen! Czy wiesz, ze krazenie krwi w ciele czlowieka odkryto
dopiero w 17 wieku!!! A Pasteur wykryl bakterie pod koniec
wieku 19! A wczesniej lekarze kierujacy sie urojeniami zabili
tysiace kobiet grzebiac brudnymi rekami w ich zakrwawionych
kroczach..., myslac ze im tak pomagaja rodzic dziecko... Jak
pojdziesz do twojego lekarza to zastanow sie przy badaniu
albo zabiegu, jakimi urojeniami kieruje sie ten twoj lekarz
wspolczesny... Ciekawe co mu sie wydaje dzisiaj, a co
zostanie obalone za 50, czy sto lat....
My wszyscy zyjemy w virtualnym swiecie urojen spolecznych,
naukowych, takim "Matrix" z filmu.
> A poza tym,
> dazenie do prawdy OBIEKTYWNEJ i naukowego pojmowania swiata
> bedzie mialo sie o wiele lepiej i powazniej, jesli
> przestanie byc przez Ciebie nazywane religia. Po prostu
> jedno zaprzecza drugiemu, gdyz a priori slowo religia
> kojarzy sie z mistycyzmem, oparami kadzidel, przyjmowaniem
> czyichs wynurzen na wiare i ogolnie z czyms w rodzaju hokus
> pokus.
Ok. Myslisz tak, bo nie znasz dokladnie mojej religii.
Znasz ja bardzo powierzchownie. Religia Madrosci to religia
nowego typu. Religia Madrosci kieruje sie innymi
przeslankami, paradygmatami, metodami. Zreszta juz samo slowo
religia, w jezyku ktory tworze - taka nowomowa, jak wiesz -
jest rozumiane inaczej. Dla mnie np. komunizm i socjalizm to
tez religia, a maszerujacy radosnie z flagami i napisami
slawiacymi przywodcow partyjnych to wyznawcy tamtych religij.
Wiele zalezy od sposobu rozumowania.
Ja za cel postawilem sobie polaczenie Nauki z Mistyka, bo
zauwazylem ze obie sa wartosciowe i rozdzielanie ich jest
szkodliwe i bezsensowne.
>> ps. Ja tez kiedys na studiach medycznych mialem faze
>> niewiary z zadnego boga i zadna dusze. Ale chlodno
>> pokalkulowalem i wyszlo mi, ze jakbym sie mylil w moich
>> przekonaniach religijnych, to wiecej strace przy zalozeniu
>> ze boga i duszy nie ma...
>
> Nie zycze Ci zle - z pewnoscia masz dobre zamiary - ale
> idziesz droga, ktora z gory skazuje Cie na smiech i
> lekcewazenie. Pomysl o tym.
Mysle o tym i jestem swiadom tego od samego poczatku mojej
dzialalnosci. Wysmianie i lekacewazenie to pierwsze rzeczy
jakie spotykaja proroka. Szacunek i uznanie przychodza dlugo
potem...
Z dobrymi życzeniami,
--
Albert Jacher lek., Twórca Religii Mądrości
www.albertanism.freezope.org
news:alt.religion.albertanism
|