Data: 2010-09-01 18:38:55
Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 31 Aug 2010 13:01:33 +0200, Szaulo napisał(a):
> Umarła wczoraj na raka.
>
> Mamy trzymiesięcznego synka.
>
> Paweł
Po pierwszym szoku, kiedy trzeba ze ściśniętego gardła wydusić lub napisać
drukowanymi literami TO słowo o Kochanej Osobie, człowiek czuje się jak
rozerwany na krwawiące kawałki... To minie, minie. Wiem, jak to jest...
Wrócisz do siebie, pomoże Ci w tym najbardziej Twój syn, siłą swego
maleńkiego Istnienia. Pamiętaj: jest was już dwóch, nie jesteś sam. Ona
jest i zawsze będzie z wami, wciąż i wciąż, teraz też patrzy na Was, jest
obok.
Wyrazy wielkiego współczucia.
XL / pyskata, ale zawsze gotowa do pomocy - w realu, choćby zaproszeniem
kiedyś na wakacje w lasy i Góry Świętokrzyskie. Cokolwiek mogę dla Was
zrobić - pisz teraz, dziś, jutro, kiedykolwiek.
|