Data: 2010-09-25 23:07:21
Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 26 Sep 2010 01:03:32 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Sun, 26 Sep 2010 00:48:33 +0200, Paulinka napisał(a):
>>
>>
>>> Bagna i knieje Twoje wychodzą z czeluści podświadomości.
>>> Jednym słowem nie potrafisz samodzielnie bez męża myśleć, działać.
>>
>> Nie "samodzielnie", ani "bez męża", lecz bez brania pod uwagę jego
>> istnienia - tak, nie potrafię niczego, ale to absolutnie niczego.
>> To się nazywa miłość.
>
> To się nazywa ogłupienie. Tezy Twojego męża szczególnie po 10 kwietnia
> dały mi do myślenia. Zakładam naiwnie, ze bez jego pomocy nie robiłabyś
> takiego szoł. Namaścił Cię katoliczką, napawa szlacheckimi duperelami,
> jesteś wybrana LOL.
Niech Ci będzie. Jeśli owocem ogłupienia jest poczucie absolutnej
szczęśliwości przez 30 lat, to chcę być ogłupiana jeszcze ze 100. Mądrzy
niech reperują to, czego nie zdołali sobie od razu dobrze załatwić.
|