Data: 2010-09-27 14:39:33
Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: Królewna <7...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Re: Renata (Natek) nie żyje
Wiadomość:
Szaulo napisał(a):
> U�ytkownik "Kr�lewna" <7...@m...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:3c504cca-ae5c-43d9-b1d4-d8d65407e70b@f6g2000yqa
.googlegroups.com...
>
> Czy niekt�rych tu naprawde pojeba�o. S. jest w trudnej sytu�acji,
> naprawd� trudniej ,tylko jakie� ostro skrzywione prosie, mo�e
> traktowa� po�b� o pomoc jako zaproszenie do seksu.
>
> ---------
>
> A propos.
>
> Kiedy szuka�em odpowiedniej osoby, kt�rej m�g�bym odda� kota, da�em
m.in.
> anons na Gumtree.
>
> W pierwszej wersji og�oszenia napisa�em o "�mierci �ony i konieczno�ci
> skupienia si� na opiece nad ma�ym synkiem" jako o powodzie szukania nowego
> domu dla kotki.
>
> Opr�cz normalnych odpowiedzi, dosta�em r�wnie� tak�:
> "witam, przeczyta�am Pana ogloszenie na gumtree. jak Pan sobie radzi? czy
> nie brak Panu kobiety? moze moge sie jakos przydaďż˝?"
>
> Pomy�la�em sobie, D�izas, niekt�re kobiety maj� nie po kolei w g�owie,
ale
> po chwili doszed�em do wniosku, �e mo�e jednak to nie jest tak niedwuznaczna
> propozycja, jak mi si� w pierwszej chwili wyda�o, wi�c odpisa�em tak:
>
> "Jest ci�ko, ale daj� rad� z pomoc� ludzk�.
> Brak mi konkretnej kobiety.
> Opiekunk� do dziecka ju� znalaz�em."
>
> Pani si� jednak nie podda�a i dosta�em drug� wiadomo��:
> "a jak sprawy cielesne? potrzeba blisko�ci, seksu?"
> No i wszystko ju� by�o jasne.
>
> Niez�e, co?
>
> Sz.
I nie skorzystałeś z tej pomocy, ty się napewno dobrze czujesz? Może
myślała że ty kobiety na dziecko podrywasz i pomyślała bardziej w tym
kierunku?:)
|