Data: 2010-09-27 15:13:47
Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: Królewna <7...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Re: Renata (Natek) nie żyje
Wiadomość:
Szaulo napisał(a):
> U�ytkownik "Kr�lewna" <7...@m...pl> napisa� w wiadomo�ci
> news:fd4af7ed-7501-48b1-85e5-1f43686d0d7a@f6g2000yqa
.googlegroups.com...
>
>
> Szaulo napisaďż˝(a):
> > U�ytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisa� w wiadomo�ci
> > news:i7qb1i$b2h$1@news.onet.pl...
> > >
> > > U�ytkownik "Szaulo" <z...@p...pl> napisa� w wiadomo�ci
> > > news:i7qarf$ae0$1@news.onet.pl...
> > >> U�ytkownik "Vilar" <v...@u...to.op.pl> napisa� w wiadomo�ci
> > >> news:i7qagq$9ha$1@news.onet.pl...
> > >>>
> > >> [...]
> > >>>> Pani si� jednak nie podda�a i dosta�em drug� wiadomo��:
> > >>>> "a jak sprawy cielesne? potrzeba blisko�ci, seksu?"
> > >>>> No i wszystko ju� by�o jasne.
> > >>>>
> > >>>> Niez�e, co?
> > >>>>
> > >>>> Sz.
> > >>>>
> > >>>
> > >>> Niby.... niech ka�dy znajdzie to, czego szuka....
> > >>>
> > >>> Ale jakieďż˝ takie.... nie moje po prostu....
> > >>>
> > >>> MK
> > >>
> > >> Trudno mi sobie w og�le wyobrazi�, jakiego rodzaju kobieta
> > >> mog�aby
> > >> wyskoczyďż˝ z czymďż˝ takim.
> > >> Mo�e to by�a "profesjonalistka" (jednocze�nie lubi�ca
> > >> zwierz�ta domowe,
> > >> bo jako� musia�a znale�� to og�oszenie)?
> > >> Z drugiej strony propozycja nie by�a sformu�owana wulgarnie czy
> > >> bardzo
> > >> konkretnie jednoznacznie.
> > >> Zagadka.
> > >>
> > >> Sz.
> > >>
> > >
> > > Sam napisa�e�: konkretna... do b�lu. Zdeterminowana itd.
> > >
> > > Naprawdďż˝ nie znasz takich?
> >
> > No nie bardzo. A ju� na pewno nie tak� w ciemno oferuj�c� pomoc
> > seksualnďż˝.
> >
> > By�a kiedy� w moim �yciu pewna femme fatale, kiedy� o tym
> > pisa�em na psp.
> >
> > Nie chcia�a by� ze mn�, ale na seks ze mn� bez zobowi�za�
> > wyra�a�a gotowo��.
> >
> > No ale jednak przynajmniej si� wcze�niej znali�my.
> >
> > Sz.
>
> No w�a�nie, musisz j� zna�, bo ci zabraknie gruntu, a nie pomy�la�e�
o
> tym, �e wcale nie musisz jej zna�, p�niej by� poznawa�.:)
>
> ---------
>
> Nie, przyznam si�, zupe�nie nie pomy�la�em.
> G�upek ze mnie, co?
>
> �y� trzeba i apetytu na �ycie mi nie brakuje.
> Ale �ycie to nie tylko i nawet nie g��wnie seks, zawsze, wsz�dzie, teraz,
> juďż˝ :)
>
> Sz.
A co by przeszkadzało zacząć od seksu...a dopiero później rozważać. Bo
to wygląda tak, ty zamknięty w żałobie, ona zamknięta w pobudzeniu i
ani ty jej nie widzisz, ani ona ciebie.Ja bym na chwilę uchylił żałobę
aby ją zobaczyć i zobaczyć co będzie dalej.
|