Data: 2010-09-27 20:52:33
Temat: Re: Renata (Natek) nie żyje
Od: "Szaulo" <z...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4ca102d8$0$21007$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2010-09-27 22:26, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 27 Sep 2010 22:21:01 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2010-09-27 21:28, Ikselka pisze:
>>>
>>>> No wiedziałam, że coś z Wami obojgiem nie tak - Ty odczuwasz taką
>>>> potrzebę,
>>>> on nie. Jest to duży rozdźwięk.
>>>
>>> Mam się rozwieść, czy lepiej otruć? Co radzisz?
>>>
>>
>>
>> Zrobić to, co ja - uczynić tak, aby sam chciał z Tobą tańczyć :-)
>
> Robi to. Ale jako przykładna żona oszczędzam mu czasem zadyszki. :)
>
> U Ciebie jest _zawsze_ po Twojemu? Wiem, znam takie pary. Jedna pani (NB
> bardzo do Ciebie z charakteru podobna), czasami niewybrednie prosi swego
> męża o herbatę.
No i nie wytrzymałaś :)
Sz.
|