Data: 2006-07-02 15:17:52
Temat: Re: Renta socjalna
Od: "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W niedzielę 02-lipca-2006 o godzinie 12:14:20 Piotr Grela \(interpio\)
napisał/a
>
>Użytkownik "Kasi i Przemek" <smeno@tlen..pl> napisał w wiadomości
news:e7u10l$81p$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> W Krakowie na spotkaniu, na które Pan tu wszystkich zaprasza mówił Pan coś
>> innego. Nie wspominał Pan o Tym, że jest Pan bezrobotnym i żyje
>> zoszczędnosci. Mówił Pan, że jest Pan zaproszony jako osoba która osiągnęła
>> sukces. Osoba zapowiadająca Pana wystąpienie przedstawiła Pana jako
>> biznesmena, pisarza itp. Pan mówił o swoim pobycie we francji, o tym, że
>> nikt tam panu nie powiedział, że za fakt bycia niepełnosprawnym należy się
>> tam renta. Ze pomagano Panu szukac pracy we francji. Mowil Pan, ze to ze
>> prowadzi pan firme w czym Pan sobie dobrze radzi. Ze jedynym problemem jaki
>> Pan napotyka to bariery architektoniczne ale z tym mozna sobie poradzic. I
>> temu podobne teksty. Czy dysponuje Pan moze nagraniem wywiadu z ktory
>> przeprowadzili z Panem przedstawiciele mediów? Albo prosze chociaz proszę
>> podać jaka stacje reprezentowali Ci dziennikarze? Postaram się o nich zdobyć
>> wywiad i udostepnic go zainteresowanym na grupie.
>Są dwie prawdy, jest prawda czasu i prawda ekranu jak to było w jednej komedii
Bareji.
>Tutaj na grupie Adam może spokojnie powiedzieć, że był / jest bezrobotnym - to jest
prawda czasu, na
>takich spotkaniach, na które zapewne Adam nie jeździ charytatywnie - jest prawda
ekranu,
>którą trzeba trochę inaczej przedstwić, ukoloryzować.
>Każdy orze jak może.
To też jest nie do końca tak, ale można to tak przedstawić.
Nic z tego co mówię na wyjazdach nie jest kłamstwem. Natomiast nie
widzę potrzeby opowiadania o wszystkich zawirowaniach życiowych,
jakich byłem przedmiotem, bo i po co? Po to, żeby z jednej strony
usłyszeć "i co? sam pan widzi, że się nie da!", a z drugiej nie mieć
czasu wyjasnić w czym rzecz?
W czasie całego mojego życia zawodowego doznałem szeregu porażek, było
już i tak, że nie miałem na jedzenie. Ale sensem mojego udziału w
projekcie jest to, żeby pokazać, że MOŻNA. Można nawet jak się
człowiekowi po drodzze noga powinie albo mu doniczka na głowę zleci.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Ogarnęła Cię lekka paranoja? Ktoś Ci do listów zagląda?
http://www.paranoik.w.pl
|