Data: 2003-10-07 18:18:20
Temat: Re: Renty i co się należy...
Od: "Adam Pietrasiewicz" <t...@p...adres.e-mail>
Pokaż wszystkie nagłówki
We wtorek, 7 października 2003 14:08:05 Prussak napisał/a w wiadomości
news:bluab1$f4$1@inews.gazeta.pl
Uwaga - adres ANTISPAM - zobacz stopkę listu!
>> Przecież to jest EWIDENTNY dowód na to, że państwo opiekuńcze jest
>> NIESPRAWIEDLIWE! Już chyba bardziej ewidentnego dowodu nie dałoby się
>> znaleźć.
>
> Nie. Zawsze beda jakies reguly, jakies uogolnienia. I w prywatnej firmie
> ubezpieczeniowej moglibysmy znalezc sie w tej samej grupie
> niepelnosprawnosci.
Oczywiście!
Gdzie Pańskim zdaniem będzie więcej takich uogólnień?
>
>> Następnie stwierdzonoby, żejednak nie jestem taki jak Pan, więc renta
>> mi
>> się nie należy, bo doskonale radzę sobie bez niej, że żadne
>> zwolnienia ze składek mi się nie należą, gdyż wytwarzam dobra tak
>> samo jak każdy inny przedsiębiorca, a jeśli będę miał potrzeby,
>> KONKRETNE potrzeby finansowa na zakup na przykład sprzętu
>> ortopedycznego, to mam się do nich zgłosić w tym konkretnym momencie.
>
>
> A nie zatroszczyc sie we wlasnym zakresie o taki sprzet? A moze zrezygnowac
> z kosztownego sprzetu?
Oczywiście! Może być jednak taka sytuacja, że sprzęt, ten najprostszy, może
być kosztowny. Tak skądinąd jest. I tutaj widzę rolę pomocy ocobom w
potrzebie - dawać na konkretne potrzeby, konkretnym ludziom, w konkretnych
sytuacjach.
Tak, oczywiście, że powinienem usłyszeć, że na podstawie moich dochodów i
mojej sytuacji mogą mi pomóc w 20%, albo na przykład wcale! A komu innemu
sfinansować całość.
>> Nie wiem, czemu ma Pan tak dziwną wizję sprawiedliwości. Odbiega ona
>> mocno
>> od mojej wizji, którą przedstawiam tutaj od paru dni. Przykre, że
>> takie rzeczy pan pisze.
>
>> Ja myślę, że społeczność powinna się zajmować ludźmi, którzy sami nie
>> mogą się sobą zająć. kalekami, ludźmi starymi... Społeczności
>> prymitywne jakoś
>> bez problemu sobie z tym radzą w sposób naturalny. Jak umrze mąż, to
>> jego brat zajmuje jego miejsce i rodzina istnieje nadal. W krajach
>> arabskich
>> znowu raczej nieznane są sierocińce - czyli MOŻNA. tam nikt nie liczy
>> na
>> to, że PAŃSTWO coś zrobi - naturalnym jest pomaganie najbliższym,
>> rodzinie sąsiadom, krewnym. I to DZIAŁA.
>
>
> Byles tam, widziales jak to jest? A nie jest to przypadkiem tak, ze
> pozostawieni sa swojemu losowi, lub za lyzke strawy pracuja przez cale swoje
> zycie i kogos z rodziny?
Odsyłam do książek, najlepiej etnograficznych. Ciekawie tam o tym piszą.
Złota Gałąź Levi Straussa pięknie opisuje społeczności prymitywne, ich
zwyczaje... naprawdę polecam.
>> Ciekawym może być jeszcze rozważenie czy pieniądze dane na organizacje
>> charytatywne w celu obniżenia płaconego podatku mają większą, czy
>> mniejszą wartość od pieniędzy danych z głupoty...
>
>
> I znowu to samo. Ulga za datek charytatywny. Jezeli nie chce dac tego datku,
> to dolozyc podatkiem. Dlaczego? Czy to sprawiedliwe? Albo place niski
> podatek i z pozostalymi pieniedzmi robie co chce, albo place wysokie
> podatki. Ja po prostu nie chce placic wysokich podatkow i nie chce byc
> zmuszany do tego by wspierac jakies organizacje charytatywne!!!
Podatki zawsze płacić trzeba.
Państwo ZAWSZE będzie przeznaczało część tych pieniędzy na pomoc dla
najbardziej potrzebujących.
Logicznym więc wydaje się, ze ktoś, kto sam z siebie daje, nie musi płacić
pod przymusem, państwu.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Redaktor Biuletynu Sceptycznego
http://www.biuletynsceptyczny.z.pl
Żeby do mnie napisać kliknij http://cerbermail.com/?DQr0g2Y88R
---
Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka http://www.amsoft.com.pl/golabek
|