Data: 2004-02-11 12:47:02
Temat: Re: Robak
Od: tycztom <t...@v...iem.pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 11 Feb 2004 13:09:08 +0100, Veronika <v...@o...pl> wrote:
> tycztom:
> Które Cię zabolało samozwańczy "e-geniuszu"? :-)
> Że "próbujesz"?
> No niestety.
Czemu tak uważasz?
Uzasadnisz?
> Wdziałeś za duże o parę numerów przebranie. I udajesz, że jest Ci w nim do
> twarzy. A tak naprawdę, ponieważ jest o wiele za duże, zaplątałeś się w nie i
> nie umiesz się podnieść, z tą samą twarzą :-)
To nie jest akurat najważniejsze - i nawet mi się spodobało :)
Najważniejsze są 'głupie babsztyle', którym wydaje się, że coś zrozumiały...
Postaraj się Veroniko. Piszesz coś n-razy, a później wyskakuje kapuściana
Veronika, która z uporem maniaka wciska zastępczy kit.
Chcesz mi personalnie? OK. Bedzie zabawa... ale zanim to zrobisz,
udowodnij, że zrozumiałaś choć z 5% tego co nawypisywałem tutaj.
Przyznasz chyba, że inaczej brzmią pouczenia Evy - która ciężko pracuje
/także umysłem/. A inaczej przeletnej Verosiki, której się wydaje, że coś
tym niewiarygodnym pitoleniem uzyskała.
Efekt: nad Evy się zastanawiam, nad Veronikowym ....
UUGD dostrzega i dostrzegał już dawno moje szamotania /różnego rodzaju/.
To o czym piszesz, nie jest niczym nowym... Ale to, że piszesz o tym w tonacji
"odkrycie" /sprzed roku ;))/, świadczy o tym, żeś wlazła na drzewo zacofania.
Obudź się - odkrywco ;)
> Wolę być "bezmyślną babą i krążyć jak sęp nad głowami UUGD", jak to ślicznie
> ująłeś :-), niż krakać jak UUGD, albo co "niedajBoże" pełzać niezdarnie POD
> JetAllem.
No tutaj, to już zupełnie się podłożyłaś.
Świadczy to chyba tylko o tym, że po prostu nie czytasz grupy...
Ale jdeno nas łączy /albo 2/. Jak to ŁN powiedział 'jestem smutny', Ty
też - i to cholernie - /zapożyczenie od Evy trochę :))/, jestem złośliwy,
Ty też.
Dogadamy się :))
Szukasz może kochanka smutna dziwo? :)
/dziwo tak po 'staropolsku' ;)/
> Poczytaj coś, choćby na sedesie :-)
cza umieć czytać
ze zrozumieniem
> V-V
oTTo 'siki Veroniki' ;)
|