Data: 2001-08-17 08:59:48
Temat: Re: Rodzice VS Ch?opak... Co robi?!?!?!
Od: "Eryk" <e...@s...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik fatso <F...@t...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:e...@p...google.
com...
> "Eryk" <e...@w...pl> wrote in message news:<9les48$fv4$1@news.tpi.pl>...
> > Użytkownik <s...@w...pl> napisał w wiadomości
> > news:5418.00000000.3b7acce5@newsgate.onet.pl...
> >
> > [...ciach...]
> >
> > Inaczej odbierane są związki takie
> > jak Twój gdy masz 16 lat i inaczej gdy będziesz mieć 26 - truizm, ale
jest
> > to fakt. Fakt dla mnie nie ulegający wątpliwości , że przemoc w
> > jakiejkolwiek formie jest nie do przyjęcia, niezależnie od intencji, za
> > wyjątkiem stanu obrony koniecznej, ale to inna bajka...
>
>
> Pewnie. Wychowywanie nastolatki wymaga duzych uzdolnien
> dyplomatycznych ;).
Wychowywanie kogokolwiek wymaga miłości, wyrozumiałości i oddania...
>
>
> > Więc imho różnice wiekowe nie
> > mają aż tak dużego znaczenia. choć zawsze, trzeba być świadomym, że po
> > prostu biologia daje znać o sobie i to zarówno jeśli chodzi o róznice w
> > temperamencie ;), jak i o mcoś tak naturalnego jak starzenie się...
>
>
>
> To racja, ale chyba 16-to letniej dziewcznie raczej nauka powinna byc
> w glowie a nie zadne sluby. Ona w istocie jest jeszcze dzieckiem i na
> razie tylko bawi sie w doroslosc.
Odmówisz Jej tego?
Ale jesli 23-letni mezczyzna interesuje sie
> dzierlatka, to pewnie albo ma problemy z dojrzalymi kobietami, sam
> jest straszliwie infantylny, albo chodzi mu o seks.
A nie sądzisz Dorrit, że kategoryczne wypowiadanie się bez znajomości osoby
jest pewnego rodzaju nadużyciem? Mam na myśli "szufladkowanie", bez
jakichkowiek danych...
Czy w sytuacji powiedzmy kobieta lat 22 mężczyzna lat 38 Twoje opinie będą
równie jednoznaczne? I jakie?
Rodzice na pewno
> powinni go poznac i zorientowac sie, na ile dobra dla corki jest ta
> znajomosc. Ona sama jako zakochana nie potrafi tego ocenic
> obiektywnie.
>
Rodzice zawsze dbają o własne dziecko ( za wyjątkiem patologii rzecz jasna),
ale czy uznasz taki punkt widzenia za obiektywny? Dorrit, jeśli spojrzysz na
opisywaną sytuację zmieniając wiek dziewczyny na powiedzmy lat dwadzieścia
parę to będziesz miała identyczne zdanie?
> > Kiedyś zastanawiałem się, jakbym ja zareagował na informację od
> > mojej córki, ( a jest to jeszcze dzieciak), że chce być z człowiekiem
> > starszym od niej o "naście" czy też "ścia" lat... i wiem co by usłyszała
i w
> > razie takiej sytuacji usłyszy: "Aśka, jesteś dorosła, to Twoje życie i
Twój
> > wybór - jeśli kiedykolwiek będzie Ci nie tak, to zawsze możesz liczyć na
> > wsparcie i pomoc..." ale jak napisałem - w sytuacji gdy jest Ona
dorosła...
>
>
> E, nie wierze, ze nie chcialbys najpierw poznac kandydata na ziecia,
> tylko na slepo blogoslawic :).
Pewnie chciałbym poznać ;) ale powiedz mi co to zmieni, czy go poznam czy
nie? Ona jest dorosła a ja mogę doradzać, pomagać gdy mnie o to poprosi, ale
nie ingerować...
Jednak w wymienionej sytuacji
> dziewczyna 16-to letnia dorosla nie jest.
I dlatego cały mój post był właśnie taki - nie ingerujący, i nie podbijający
bębenka... a z tym u nas jak się czyta ten wątek trudno...;)
Pozdrawiam, Eryk
|