Data: 2006-09-15 19:47:42
Temat: Re: Rodzice chrzestni
Od: Klara Bemol <h...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
julia napisał(a): U mnie matka chrzestna z rodziny i jest oki, mamy
> kontakt i nie o gifty chodzi tylko o wsparcie,a chrzestny był
> znajomym, nie mialam okazji poznac,bo ostatni raz "widziałam" go
> własnie na chrzcinach
>
to też nie norma
moja siostra miała wybitnego pecha - chrzestny jest bardzo chory i nigdy
od niego nic nie dostała - np. zainteresowania jej osobą; a chrzestna
opuściła naszą rodzinę (bo jak w piosence "z autobusem Arabów zdradziła
go") i tyle ją widzieliśmy
myśle, że rozsądni rodzice wybiorą rozsądnych chrzestnych (a może kogoś
Maluszek lubi bardziej, a może ktoś serdecznie i bezinteresownie go lubi)
|