Data: 2006-09-15 20:17:46
Temat: Re: Rodzice chrzestni
Od: "julia" <n...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Klara Bemol wrote:
> julia napisał(a): U mnie matka chrzestna z rodziny i jest oki, mamy
> > kontakt i nie o gifty chodzi tylko o wsparcie,a chrzestny był
> > znajomym, nie mialam okazji poznac,bo ostatni raz "widziałam" go
> > własnie na chrzcinach
> >
>
> to też nie norma
> moja siostra miała wybitnego pecha - chrzestny jest bardzo chory i nigdy
> od niego nic nie dostała - np. zainteresowania jej osobą; a chrzestna
> opuściła naszą rodzinę (bo jak w piosence "z autobusem Arabów zdradziła
> go") i tyle ją widzieliśmy
>
> myśle, że rozsądni rodzice wybiorą rozsądnych chrzestnych (a może kogoś
> Maluszek lubi bardziej, a może ktoś serdecznie i bezinteresownie go lubi)
jak najbardziej zgadzam sie,ze to nie reguła, po prostu uwazam za
rozsadniejsze wybranie kogos z rodziny, oczywiscie nie chodzi mi na
chybił/trafił. Powinno sie wybrac taką osobę, która miałaby
możliwości utrzymać kontakt z chrześniakiem przez cały czas.
|