> Tia... Całe sztaby ludzi od psychologii marketingu itd działają tylko po to,
> żeby zmanipulować niewielki margines ludzi rodem z wczesnych lat ub stulecia
> :D
> Bogaci ci emeryci w Polsce, skoro zmanipulowanie ich jest tak opłacalne...
> ;)

No miałem na myśli jednak tych mentalnie nieprzystosowanych :-p

Niedziela (13go) przed supermrketem
"- Ty wieszc co? Zdaje się, że Walentynki są w lutym, prawda?
Jakoś tak sporo ostatnio serduszek jest, albo mi się zdaje...
- Yhm... w lutym. Znaczy 14go lutego... Jutro
- Znaczy jeden extra Valbon trzeba kupić :)
- Yes :-)"

> P.s. wiem, nikt nie lubi, jak mu powiedzieć, że decyzje nie podejmuje on,
> tylko ktoś inny ;)

No wiesz???... Jednak zupełnie nie nadajesz się na faceta ;-D
Dzięki reklamom proces zakupu towarów wydatnie się uprościł:
"jakie by tu płatki kupić?.. - o puzzle ze Shrekiem w środku" ;-)

R.

( ciekawe w ilu kopiach tym razem :> )