Data: 2005-02-18 12:47:34
Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "idiom" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cv4m58$r60$1@inews.gazeta.pl...
>
> > Jakie może być zrozumienie twierdzenia "kobiecość=kobieca droga" ??
>
> Toa to trochę więcej niż "droga" a już na pewni nie "sucha szosa". :)))
To dlaczego napisałaś, że to "żeńska droga" a nie "trochę więcej niż żeńska
droga"?
>
> > Sama to podkreślasz w postach...
>
> I odsyłam kogoś, żeby on tłmaczył co ja piszę? A skąd on ma to wiedzieć?
Sowa, zapytałaś, dlaczego zaznaczyłam, że wiem, że to Twój mąż.
Zatem ja odpowiedziałam, że sama to podkreślasz.
Czy ja w którymkolwiek momencie zasugerowałam, że odsyłasz? Dlaczego nagle
włączyłaś do tego wątek "odsyłania"?
>
> >> No i? Czemu on miałby Ci tłumaczyć coś co ja napisałam?
> > Bo nie spodziewam się, że Ty mi wytłumaczysz jaka jest różnica między
> > kobiecością a żeńskością - to po pierwsze.
>
> Chyba kobiecością/żeńskocią a męskością.
Nie wykręcaj kota ogonem :) Ten fragment posta dotyczy nie
męskości/żeńskości tylko Twojego wyjaśnienia kobiecości ("żeńska droga
życia"). Gdzie tam było coś o męskości?
> I nadal nie rozumiem czemu akurat puchaty miałby to robić?
Bo Ty nie jesteś w stanie tego zrobić.
A może jesteś ?
Zatem czekam niecierpliwie na Twoją odpowiedź - jaka jest różnica między
"kobiecością" a "żeńskością" ? I czy jeśli ktoś mówi o polskiej narodowej
żeńskiej reprezantacji w siatkówce a za chwilę o polskiej narodowej kobiecej
reprezentacji w siatkówce to mówi o dwóch drużynach ? ;)
>
> > Po drugie ciekawe byłoby jakby puchaty zareagował w takiej sytuacji -
> > lojalnie próbowałby wymyślić róznicę między kobiecością a żenskością,
> > przemilczałby pytanie czy zachowałby się inaczej ?
>
> A jakie ciekawe jakby zareagowało któreś z mojego rodzeństwa, znajomych,
> przyjaciół, albo sąsiadów?
Nie sądzę, aby ktokolwiek z Twoich sąsiadów czuł się w równym stopniu
zobowiązany do lojalności wobec Ciebie jak puchaty.
Dlatego myślę, że im przyszłoby dużo łatwiej powiedzieć "nie ma różnicy
między kobiecością a żeńskością, zatem stwierdzenie: "kobiecość to żeńska
droga życia" jest nic nie znaczącym bełkotem".
> > Albo zapytam inaczej - co Twoim zdaniem było tezą pierwszego postu ?
>
> że tylko facetom chce się kochać, a jak się chce kobiecie to pewnie jest
> mężczyzną.
ROTFL ROTFL ROTFL
MEGA ROTFL (oj, nie rób mi tego, jestem świeżo po obiedzie - nie mogę się
tak śmiać)
To po co pisałam o drugiej koleżance i jej wyjściu do knajpy? Seksić na
stole z udziałem dziecka się mieli?
A, zapomniałam, to był pewno woal, który miał zakryć prawdziwą tezę tamtego
postu. Na szczęście przyszła Sowa i odsłoniła ten woal i cała naga prawda
ujrzała światło dzienne :D
Rozszyfrowałaś mnie! Wszystkie moje posty na wszystkich grupach mają za
zadanie przekazanie tej tezy. Również ten dzisiejszy post w wątku o
dezerterach z Iraku.
>
> > Inne. Znam facetów o libido mniejszym niż moje i znam kobiety o libido
> > większym niż moje, zatem jedyna, moim zdaniem, słuszna odpowiedź może
> > brzmieć - inne.
>
> A JEDNAK! :)
Co "a jednak" ? Przecież od początku mówię "inne" a Ty od początku próbujesz
mi przypisać poglądy mojej koleżanki. Czy to "a jednak" miało znaczyć "a
jednak rzeczywiście pomyliły mi się poglądy Twoje z poglądami Twojej
koleżanki"?
>
> > Nie martw się - jest szczupła - jest kilka kategorii wagowych poniżej
mnie
> > (nie wiem ile - nie znam się na boksie)
>
> To ewentualnie mogę się poświęcić i własną cherlawą piersią Cię osłonić.
> :)))
Ale ja już powiedziałam, że bić się nie będę, tylko po to, by ona przestała
głosić swoje poglądy, więc nie masz mnie przed czym osłaniać. Pojedynkować
się musisz sama, bo mnie nie przeszkadza przesadnie, że ona głosi poglądy
rozbieżne z moimi (w wielu kwestiach się róznimy)
Poza tym, jeśli masz "cherlawą pierś", to mogę wystawać bokami ;)
pozdr
Monika
|