Rodzinne walentynki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 313

41. Data: 2005-02-14 14:54:43

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> wrote in message
news:cuqdup$ho1$1@news.onet.pl...

naszyjnikiem! ;)

naszyjniku, rzecz jasna ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2005-02-14 14:56:07

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 14 Feb 2005 15:53:52 +0100, puchaty napisał(a):

> Na Światowida!!! Będziesz kupać sja?

Budu. Pod ruskom granicom ;)

> No to również pszczelarzom, podróżnikom i zakochanym...

A niech mają :)

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2005-02-14 14:57:26

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

idiom wrote:

> Monika (nastawiona dziś antyglobalistycznie)

Idziemy wybijac szyby w McD ? I przekluwac baloniki w ksztalcie serduszek ?

D. (zainteresowana)
--
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=91&w=196485
44

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

44. Data: 2005-02-14 15:01:52

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cuqc8b$cmo$1@inews.gazeta.pl...
>
> To jednak masz problemy ze swoją kobiecością, tak? Współczuję.

Poczekaj z tym współczuciem - może się zaraz okazac, że Ty też masz ;)
Zdaniem mojej koleżanki (które przytoczyłam w inicjującym poście) uważanie,
że seks jest niezbędny dla zdrowia psychicznego jest mało kobiece... Nie
wiem jakie jest Twoje zdanie ne ten temat i nie mam zamiaru pytać, ale może
Ty też nie trakujesz tego jak obowiązku, a to (w oczach co najmniej 1
kobiety) stawiałoby Twoją kobiecość pod znakiem zapytania.

> Nie nie zauważyłam.

W kontekście seksu.

> Że Ty, to w odróżnieniu od nich jesteś super bo jesteś jak facet więc nie
> masz problemów z seksem i gardzisz walentynkami a w dodatku Bluzgacz ma
> podobne zdanie na pru.

Czyli każda wymiana poglądów na jakiejkolwiek grupie to zawoalowane
chwalenie się... OK

> Nie piszę do społeczeństwa.

A ja to nie społeczeństwo ? :D

> A czy masz problemy ze swoja kobiecością, to się Ciebie pytałam, a nie coś
> sugerowałam.
> Ciekawe czemu tego nie zauważyłaś?

Ponieważ nie określiłaś w zrozumiały dla mnie sposób (w słowniku na Onecie
nie ma Yin ;) )określić co to jest kobiecość, nie mogę określić czy mam
problemy czy nie.

Ale ponieważ "kobiecość" to pojęcie bardzo nieostre (a sama nie chcesz tego
pojęcia zaostrzyć) więc mam powody by przypuszczać, że mam jednak z tym
kłopoty (bo np. lubię seks, a dla mojej koleżanki to oznaka "męstwa" a nie
"kobiecości")

pozdrawiam

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

45. Data: 2005-02-14 15:04:07

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bnr6aheqd4zr$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov
...
> Ale jednak ktoś je kiedyś wymyślił. Jeśli nawet nie dla kasy to _tylko_
> wymyślił.

OK, za tysiąc lat zacznę obchodzić Walentynki :D

>
> > Ale chyba nie musimy się z tym godzić? Nie musimy poddawać się dyktatowi
> > mediów i handlowców?
>
> Nawet jeśli ten handlowiec jest przystojny, wysoki, dobrze zbudowany?

Wtedy tym bardziej - zaczynam węszyć podstęp ;))

>
> > Tymczasem dla wielu kobiet atak na to święto jest atakiem na ich
przywileje.
> > Niemal widzę, jak idą i skandują "zabraliście nam Dzień Kobiet, nie
> > zabierajcie nam Walentynek".
>
> Chłopa Ci brak. Ot co ;-)

Nie, nie brakuje - ani chłopa, ani czerwonych róż (nie trzeba być w związku,
by dostawać) - chyba po prostu instynktu stadnego mi brakuje ;)

pozdr

Monika

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

46. Data: 2005-02-14 15:04:18

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"idiom" <i...@w...pl> wrote in message news:cuqeag$dje$1@atlantis.news.tpi.pl...

>> A nagle zaczęłaś się wycofywać z tak kapitalnej,
>> wspaniałej charakterystyki :-)
>
> Andrzej, wyobrażasz sobie, co by się stało, gdybym powiedziała "Tak! Tak!
> Jestem taką zaj... kobitą!"?

nic by sie nie stalo. nie muszisz dzialac
na dwa fronty "co ludzie" powiedza.
szczerze, to twoje teraz tlumaczenie "za nie
moglas, bo sie balas" z poprzednim postem "alez
nie, jestem wciaz kobieta" kluje po oczach z
prostestem przeciw komercjalizacji.
ty dzialsz pod publike, wiec to sztuczne
swieto jak najbardziej do Ciebie pasuje
iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

47. Data: 2005-02-14 15:04:28

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "misiczka" <U...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "misiczka" <U...@w...pl> napisał w
wiadomości news:cuqde9$i3q$1@inews.gazeta.pl...

> Wiesz, już dawno chciałam Ci to napisać. Zamień sobie "m" na "k" w nicku.

Miało być oczywiście "T".

--
pozdrawiam, misiczka

Bywają ludzie, co do których i Pan Bóg żałuje, że ich stworzył.
(Voltaire)
http://www.misiczka.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

48. Data: 2005-02-14 15:04:31

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: puchaty <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty idiom mnie niestety
powstrzymują:
> Użytkownik "misiczka" <U...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:cuqde9$i3q$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Wiesz, już dawno chciałam Ci to napisać. Zamień sobie "m" na "k" w nicku.
>
> Idiok ??

To taka maska z Nigerii :-)
http://www.zyama.com/ibibio/pics..htm

Ciekawe, czy Misiczce o to szło.

puchaty

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

49. Data: 2005-02-14 15:06:50

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "puchaty" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:m3gpyv3m6g1e.dlg@juzwolalbympolizacslonine.gov.
..
> Bluzgacz (byłem, czytałem) wylewa tam IMO żale na swoje "niewyżyte" 364
dni
> w roku.
> Ciężko mi wyobrazić sobie zadowolonego ze swojego partnerstwa człowieka,
> któremu to święto by przeszkadzało (mimo komercji, etc).

No to sobie wyobraź, bo ja po rozmowie z róznymi ludźmi odniosłam wrażenie,
że są - ale są to głównie jednostki, które mają w nosie "co ludzie gadają"

> Natomiast samotny rzeczywiście może się wku.wić.

Oj, puchaty, to święto wkurza mnie nieodmiennie od jakichś 12 lat. choć
różnie z tym (samotnością) bywało.
Rok temu byłam świeżo zakochana, w skowronkach i też mnie wkurzało - po
prostu taki model jestem ;)

Monika (nastawiona dziś antyglobalistycznie)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

50. Data: 2005-02-14 15:07:57

Temat: Re: Rodzinne walentynki
Od: Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a t...@t...zmyłka> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 14 Feb 2005 16:09:43 +0100, "idiom" <i...@w...pl> pisze:

>
>Andrzej, wyobrażasz sobie, co by się stało, gdybym powiedziała "Tak! Tak!
>Jestem taką zaj... kobitą!"?
>
>Zostałabym ukrzyżowana ;) :D

No i co? Tak bardzo by Ci to przeszkadzało? Po 2000 lat
ciągle o tym wszyscy pamiętają, nawet do pracy nie chodzą
w urodziny i 3 dni po urzyżowaniu.

pozdrawiam serdecznie
Andrzej Garapich

--
Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią