Elżbieta <w...@o...peel> napisał(a):

> Dnia Tue, 12 Jun 2007 07:45:01 +0000 (UTC), BrunoJ napisał(a):
>
> > ja mialem u siebie rolety biale, lub zblizone.
>
> A jak czyścice rolety?? Bo szxorowanie żaluzji listewka po listewce w
> wannie już mnie strasznie wkurza. Wymieniłabym chętnie na rolety, ale co z
> czyszczeniem??
To juz pewnie troche zalezy jak sie brudza (papierosy, kurz z ulicy, sadze
z kominow itp). U mnie powyzsze praktycznie nie wystepowalo, a rolety mimo
wszystko pozostaja przez znaczna czesc dnia zwiniete. W tym samym czasie
zaluzje leza poziomo i ladnie zbieraja kurz. Wiec po prostu rolety
brudza sie mniej (statystycznie). Jakas wada rolety sa muszki
ktore sie "wkrecaja" i zostawiaja swoje zwloki, a docelowo plamy,
ale to juz mozna punktowo wyczyscic. Tyle ze na bialych kazda sztuke widac...
W teorii rolete mozna prac (ale trzeba rozmontowac wczesniej).
W praktyce mozna przetrzec z kurzu na sucho, lub czyms na mokro bez
zdejmowania z okna. Mam wrazenie ze zaklada sie ze taka rolete sie co jakis
czas wymienia, gdy material zblaknie lub przybrudzi sie na tyle ze jego
czyszczenie bedzie dawalo srednie efekty. Tak jak zaslonki.
Zaluzje pewnie tez powinno sie wymieniac co jakis czas, ale nikt tego
nie robi "bo dziala". A ze sznurki czarne to co to komu... ;)

pozdrawiam
Bruno


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/