Data: 2006-11-23 20:34:22
Temat: Re: Rosa gigantea
Od: "Zbigniew Mazur" <f...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ryba napisał:
> Zbigniew Mazur napisał:
> > Ja swoją wprowadziłem na balkon drugiego piętra i tworzy mi ładny krzew.
>
> Ile ona ma metrów? Zaciekawiony jestem bardzo tą informacją.
> Ile lat trwało wyprowadzanie tak wysoko?
"Szczęśliwi czasu nie liczą." ;-)
Ta moja "piętrowa" Rosa canina powstała z przypadku.
Ot, drobnokwiatowa róża na patyku odmówiła pewnej wiosny współpracy.
U nasady odbiła podkładka i bardzo chciała żyć.
Dałem jej szansę licząc, że kiedyś ją zaszczepię jakąś mrozoodporną
formą ozdobną.
Nie wiem dokładnie ile lat ją prowadziłem.
Zmierzyłem przed chwilą pęd doprowadzający.
Zrobiłem to dla Ciebie Ryba ! :-)
Ma ładną cyfrę: 888 cm !
W tym roku powybijały (na górze) pędy dwumetrowe, więc myślę, że dorastanie
do celu zajęło cztery lata.
Przez cały ten czas nie pozwalałem na rozwój pędów bocznych.
Na początek broniła się przed tym i znienacka wypuszczała gdzieś pęd,
który niezauważony "dawał czadu" w gąszczu powojnika pnącego
(Clematis vitalba) i jarzębiny zwisającej (podciągniętej już wcześniej
do góry). Teraz już dała spokój. Odbija tylko na górze.
Jak pisałem, bardzo ładnie zaowocowała w tym roku.
Będą miały jemiołuszki używanie.
Zazwyczaj robią nalot na mój balkon gdzieś tak na początku stycznia.
Na Boże Narodzenie mam jeszcze czerwone korale z jarzębiny i róży.
Pozdrawiam smacznie, ;-)
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|