"Penetrator" <r...@g...com> wrote in message
news:364cb495-b8dd-4935-8635-4288aa4259d4@googlegrou
ps.com...
> To się porobiło, jak ktoś słucha tok-fm to o 21h, niedziela, jest program
> LGBT i dzisiaj był Misza. Uciekł z Rosji i opowiada jak tam coraz gorzej
> jest.
> Oczywiście szukałem podobieństw i znalazłem . Nie jest dziwne że polskie
> samoobrony i chłopki popierają Putina, bo to jest taka sama mentalność jak
> w Rosji obecnie, dyktatura, wchodzenie ludziom z buciorami w życie, co non
> stop widzimy u nas u Czarnego Putina popieranego przez wiochę. Kościół
> polski i Putin to jak Kaczyńscy ciężko rozpoznać który jest który.
> Misza opowiada że już było lepiej, ale nastąpił taki zwrot od wolności w
> Rosji że homofobia, ksenofobia, lęk przed tym innym, inaczej
> funkcjonującym, tak nasilił że w Rosji mamy wręcz faszyzm, stach przed
> zachodnią wolnością tak wielki że jak dwaj geje żyją w centum moskwy to
> ludzie żyć im nie pozwolą. U nas w mieście dla Miszy jest cudownie bo
> panuje taka indywidualizacja że ludzie raczej nie mieszają się komuś w
> życie i to przyjazna indywidualizacja, bo jak ktoś wie to i tak się nie
> wtrąca.
> Na prowincji w polsce jest podobnie jak w Rosji gdzie jeden przez drugiego
> go odpowiednio sztorcuje do nachalnej propagandy, gdzie jeden przez
> drugiego boi się być inny, bo co tamci powiedzą. To wywołało taką
> frustracje że i zatakowano Ukrainę bo zapachniała tą wolnością, równością,
> braterstwem zachodnim, tym innym, który żyje indywidualnie a nie pod
> dyktando.
> Kościół prawosławny jest jeszcze bardziej hermetyczny niż polski i z
> Putinem ręka w Rękę. Niesamowita nienawiść wzajemna jeśli ktoś odstaje,
> tak złapanemu społeczeństwu za pysk wszystko da się wmówić, by ten z dnia
> na dzień zmienił zdanie i stał się zacietrzewionym fanatykiem takim jak u
> nas Rydzykowcy. Różnica jest taka że cała niemal Rosja jest tak straszna
> jak u nas tylko wiocha, pełna nienawiści i z buciorami do życia z czarnym
> Putinem na czele, aż do agresji na obcy kraj.

Nienawiść, jeśli bierna, to tylko wredna cecha charakteru... jeszcze nic
wielkiego, bo przecież nie musisz się "kolegować" z kimś kto nienawidzi
ludzi wokół siebie...

Gorzej jak taka nienawiść objawia się jawną agresją w stosunku do innych
ludzi.
I nie chodzi mi tu wyłącznie o agresję wobec homoseksualistów, bo to dosyć
jaskrawy przykład, ale z agresją spotykają się ludzie rudzi, ludzie w
okularach, ludzie otyli, ludzie kalecy w jakimś stopniu. Skąd w ludziach
takie zachowania? Czy to jakieś atawizmy z czasów zwierzęco-stadnych? Czy
może generalnie ludzie lubią być agresywni a "inni" stanowią po prostu łatwy
cel ataków?

Zerknijcie na ten film:
https://www.youtube.com/watch?v=24f8gZ8t-G8
Dwu facetów idzie przez ulice Moskwy trzymając się za ręce.
Dosłownie. Bardzo niewinny obrazek - nie łapią się za tyłki,
nie całują - nic z tych rzeczy. Po prostu trzymają za ręce...

Czemu to wzbudza aż taki poziom agresji u obserwatorów??

Sam niedawno spotkałem gejów na wycieczce w Seattle,
tam jest to podobno częsty widok jak dwu panów trzyma
się za rączki...
Sam się złapałem na reakcji której się wstydzę: zrobiłem
im fotkę z tyłu i wysłałem siostrze z podśmiechujkami
w komentarzu - nie wiem czemu w sumie to zrobiłem, bo
to przecież ani nic śmiesznego ani obraźliwego - ale zrobiłem.
Nie wpadło mi jednak do głowy ich atakować ani nawet
ujawniać mojego zdziwienia takiej sytuacji: ale skąd się to bierze?

Czy jak Wy widzicie gejów to macie jakąś wewnętrzną ochotę
walnąć ich w nos czy w inny sposób zaatakować ich?