Data: 2004-05-06 10:25:30
Temat: Re: Rosliny do piekla
Od: Gamon' <r...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc!
Janusz Czapski wrote:
> Winorosl mamie zafunduj. Pieklo jej nie straszne :-)
Pytanie tylko, czy przy jej niedbalstwie, do ktore sie nie przyznaje,
nie padnie totoj. Jak dostala pod opieke moje rosliny na dwa tygi, to
mimo karteczke na kazdej doniczce i dodatkow calego wielkiego schematu
co i jak podlewac, zmarnowla mi kilka roslin (przemoczyla sucholuby i
wysuszyla mokroluby). To musi byc cos wyjatkowo odbornego. A nie wiem,
czy winorosl pod to podchodzi (przynajmniej o podlewaniu trzeba
pamietac)a, a deszcz zadko zacina w strone balkonu.
Pozdrawiam,
robal.
PS. A jakby jednak, to jaka odmiane (nie znam sie, a kasy tez nie mam za
duzo).
|