Dobrze, chyba wiem, do kogo pijesz : )
Moje zdanie: chodzi o katharsis i potrzebę Big Brothera. Ogląda się takie
koszmarniactwa też z tego samego powodu, dla którego tworzy się niektóre
dokumenty, reportaże, filmy w stylu "Funny Games" : ). Tylko tam jest wszystko
skoncentrowane. Kiedyś obejrzałam Rottena od deski do deski. Przeżyłam to
jakoś. Teraz raczej daję nań namiary chłopcom, którzy szukają w Internecie
sensacji.
Może to kwestia wrażliwości? Takie chodzenie na publiczne chłosty : )
Poza tym Rotten jest na swój sposób "kultowy". Adres, który kojarzy jakieś 90%
internautów.

Pozdrawiam
kohol
PS. Wsadziłam to? Dziwne, od wieków tam nie byłam : ) Zaraz poprawię.
Jeden z nielicznych adresów, które pamiętam : )

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl