Data: 2007-10-26 00:57:32
Temat: Re: Również kupiłam sobie stanik :D
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Carrie pisze:
mam nadzieję, że Zazula wybaczy, że odpiszę zamiast niej :)
> Zatem jeśli noszę różne typy
> biustonoszy, na zmianę, to czy rzeczywiście biust ma szansę "zatrzymać
> się" w jednym, naturalnym dla niego miejscu?
przy zmianie rozmiaru, zwłaszcza sporej, najlepiej zacząć od
miękkich staników na fiszbinach, w których biust układa się
naturalnie i w naturalny sposób powraca do swojej pierwotnej
formy. push-upy i minimizery lepiej zostawić na później.
przy czym uwaga: minimizery to nie są staniki do stałego noszenia,
ponieważ robią one z biustem w przybliżeniu to samo, co staniki
za małe - wpychają go pod pachy. minimizer to model do zadan
specjalnych - kiedy koniecznie musisz dopiac na sobie cos,
co sie dopiac nie chce.
kiedy "wedrowka biustu" sie zakonczy, mozna przerzucic sie na
usztywniane i push-upy, byle w dobrym rozmiarze. nie zaszkodza.
> A propos push-up, mam wrażenie, że w przypadku tego kroju miseczka E,
> czy nawet F, które zwykle noszę, przy odpowiednim obwodzie są za małe.
> Zwłaszcza w biustonoszach do głębokich dekoltów, które mają wysokie
> boki misek, za to mocno wycięty przód - nie to, że się robią "bułki",
> ale granica między miseczką a piersią daje się zauważyć. Też tak macie
> czy to może kwestia kształtu i miękkości piersi?
z tym trzeba ostrożnie. jeśli są wyraźne buły, to miseczki są za małe i
tyle. jeśli tylko lekko widać granicę, bo np. miseczki są dosyć grubo
wygąbkowane, to w porządku.
> ATSD uważam, że jednym z lepszych pomysłów na podtrzymywanie dużego
> biustu są półgorsety. Tylko gdzie je kupić... :(
przy miseczce E czy F w zupełności wystarczy zwykły dobry biustonosz.
-- kasica
|