Data: 2001-08-20 11:06:02
Temat: Re: Rozbite lustro
Od: "kyokpae" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam
Czytam sobie Twoje ostatnie wymazy Rinaldo i jakoś do mnie nie przemawiają.
Oddaję Ci głos:
> W poście pt. "Papierki lakmusowe" przypomnialem pewna piekna bajke
> J.Ch.Andersena "Krolowa sniegu".
> Wielkie lustro rozstrzaskalo sie na drobne kawalki i jeden z tych kawalkow
> wpadl w serce Kaja. A Gerda musiala wiele wysilkow uczynic, aby ow
okruszek
> wypadl z jego serca i by mogl on wrocic do normalnego zycia.
>
> Caly otaczajacy nas swiat jest wlasnie jak lustro, w ktorym przeglada sie
> nasza dusza. A kazdy widziany w swiecie czlowiek jest tylko odbiciem
malego
> fragmentu naszej duszy. Ten swiat zewnetrzny jest jako potrzaskane lustro
z
> "Krolowej sniegu".
Wydaje mi się, że dorastając, dzieci poznają nowe uczucia, postawy
zaobserwowane u innych osób bądź też wytwarzają własne - zresztą dorośli
podobnie. Z tego co piszesz wynika, że dusza człowieka to jakby słupki
oznaczone różnymi etykietkami. Wszyscy mają tyle samo słupków ale przypisane
im różne wartości. W zasadzie tych słupków mogłobybyć nieskończenie wiele
ale coś mi się wydaje, że tak nie jest gdyż jesteśmy tworami
nie-nieskończonymi.
> Osobom wierzacym w istnienie duszy mozna poradzic, aby zamiast szukac jej
we
> wnetrzu - raczej szukali jej na zewnatrz.
> Dusza czlowieka jest bowiem doskonale widoczna na zewnatrz czlowieka. I
> chociaz to tylko jej fizyczne odbicie, to i tak jest to JEDYNA szansa, aby
> ja zbadac dokladnie. Wewnatrz niczego sie nie dojrzy.
Nie. To jacy jesteśmy, rzeczywiście widać na zewnątrz poprzez działanie,
nie-działanie, mowienie bądź nie-mówienie. Wewnątrz jednak możemy poznawać
się z nieco innej strony. Rozmyślanie, stawianie się w różnych,
wyimaginowanych sytuacjach jest niewątpliwie procesem wewnętrznym a stanowi
przecież materiał na podstawie, którego możemy wyciągnąć wnioski o nas
samych, nieprawdaż?
A reszty nie skomentuję bo to dla mnie, z całym szacunkiem, bełkot.
pozdrawiam
kyokpae
|