Data: 2007-11-19 07:22:15
Temat: Re: Rozmaryn
Od: "basia" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Rany...a ja z moim w ogóle sie nie pieszczę i co roku wyrasta na przepiękny
krzew. Ma sobie radzic i juz. Obcinam go jesienią ( dla suszu) a potem
niczym nie przykrywam, a on z każdą wiosną ożywa i podrasta :)
Małopolska, blisko gór, temperatury niskie.
basia
PS. Jestem za tym, żeby rośliny zostawiać w spokoju, nie robić im dobrze,
mają nauczyć się przeżyć w każdych warunkach.
Traktuję je jak istoty żywe, mają sobie radzić bez mojej pomocy.
|