Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Maciej Woźniak <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia,pl.sci.filozofia
Subject: Re: Rozmodleni
Date: Sun, 11 Jul 2010 15:41:58 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 80
Message-ID: <i1chnc$2ep$1@inews.gazeta.pl>
References: <a...@q...googlegroups.com>
<i1433k$e3u$1@inews.gazeta.pl>
<f...@j...googlegroups.com>
<i144he$it2$1@inews.gazeta.pl>
<f...@e...googlegroups.com>
<i14f3l$qkg$1@inews.gazeta.pl>
<7...@y...googlegroups.com>
<i14hv4$7b8$1@inews.gazeta.pl>
<6...@k...googlegroups.com>
<i14pg3$3c0$1@inews.gazeta.pl>
<b...@g...googlegroups.com>
<i16f4a$kka$1@inews.gazeta.pl>
<e...@j...googlegroups.com>
<i16jpj$6uo$1@inews.gazeta.pl>
<4...@y...googlegroups.com>
<i16lfc$cst$1@inews.gazeta.pl> <i16mu2$ooq$1@news.task.gda.pl>
<i16qtc$4um$1@inews.gazeta.pl> <i16tat$cpu$1@news.task.gda.pl>
<i16vof$lfb$1@inews.gazeta.pl> <i19teq$q7g$1@news.task.gda.pl>
NNTP-Posting-Host: chello089077003032.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1278855724 2521 89.77.3.32 (11 Jul 2010 13:42:04 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 11 Jul 2010 13:42:04 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5931
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-User: mlwozniak
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:550005 pl.sci.filozofia:204640
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:i19teq$q7g$1@news.task.gda.pl...
>
> Użytkownik "Maciej Woźniak" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> grup dyskusyjnych:i16vof$lfb$...@i...gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:i16tat$cpu$1@news.task.gda.pl...
>>
>>> Jednak_jak_to_świadczy_o_Tobie, że dyskutujesz z idiotą?
>>
>> Źle. Ale ja właśnie jestem zły, więc owe świadectwo jest
>> zgodne z rzeczywistością.
>>
>>>> Przedstawiam to masz pretensje.
>>> A gdzie tam- śmiało, przedstawiaj.
>>
>> A więc - celem gry jest zwycięstwo prawdy. Wygrywa się,
>> kiedy wszyscy przeciwnicy zostaną przekonani, umrą albo się
>> zamkną (może to trwać, i czasem trwa, setki lat, ale gra jest
>> dla wielu osób). Poza tym, wszystko, co nie jest zakazane
>> prawem, jest dozwolone. Rzeczy zakazane prawem, a w
>> szczególności przemoc fizyczną, osobiście uważam za grę nie
>> fair, ale nie wszyscy gracze zgadzają się ze mną w tej materii.
>> Np. kolega Glob, jak twierdzi, kiedy skończą mu się argumenty
>> to wali po mordzie. Sądzę, że bluffuje (bluffowanie OK), ale na
>> sprawdzenie jestem gotowy.
>>
> Zauważ proszę, jakie tu jest niebezpieczeństwo w Twojej grze: przecież
> nieraz już w naszej historii- także teraz, wymyślano wiele praw, których
> się potem...wstydzono. Załóżmy, że zostanie demokratycznie uchwalone
> prawo, że obywatele powyżej 70 roku życia muszą zostać poddani przymusowej
> eutanazji. Przecież jesteśmy blisko tego. To co wtedy? Poprzesz to prawo?
Blisko tego? Nie wydaje mi się. Prawa nie narzucają nam
ufoki. Sami je sobie narzucamy. Gdyby uchwalono takie
prawo, to by znaczyło, że całkiem silna grupa ludzi
z jakichś tam przyczyn i w pewnym stopniu dobrowolnie
je poparła. Tak więc, ja bym najpierw przeanalizował
owe przyczyny, a potem poparł albo nie.
To zresztą nijak się nie ma do tematu, bo pisząc o tym,
że rzeczy zakazane prawem są nie fair, miałem na myśli
prawo aktualne. Bądź co bądź, kiedyś przemoc fizyczną
w grze o prawdę prawo jak najbardziej dopuszczało.
Dodatkowo, prawo, jak wiadomo, ma ducha i literę, i
czasami są one sprzeczne.
>>>Poza tym- według Twojej definicji Forrest Gump był idiotą. Postać to nie
>>>do końca fikcyjna- a jego decyzje, mimo kalectwa umysłowego (zespół
>>>Downa) były bardzo trafne.
>>
>> Miał fart?
> Nie
Miał, miał. Ten filmowy. Prawdziwego nie znam.
> - i to jest właśnie bardzo ciekawe. IMO- jedyny sensowny wniosek: żeby
> podejmować dobre decyzje życiowe- wcale nie trzeba być specjalnie
> inteligentnym, ani wykształconym.
Oczywiście, że nie. Ale gra w prawdę nie ma z
"dobrymi decyzjami życiowymi" wiele wspólnego.
To zupełnie inny aspekt ludzkiej działalności.
>>> Ba! Znam wielu ludzi- o wysokiej inteligencji, których decyzje (wybory
>>> życiowe) są kompletnie chybione- podobnie jak ich sądy o innych.
>>
>> A po czym poznajesz, że są chybione?
> No- jak ktoś ma np 3 żonę, zero kontaktu z dziećmi- to jakie są jego
> wybory życiowe?
Nie znam faceta. Nie znam jego priorytetów.
Ja na jego miejscu bym nie żenił się w ogóle
i też nie miał kontaktu z dziećmi (których
bym nie miał). I tak właśnie zrobiłem na swoim
miejscu. Tylko co z tego?
|