| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2010-07-06 11:21:14
Temat: RozmodleniA wiecie co, siedzę nad tym Dawkinsem i naszła mnie taka myśl, że
odloty abstrakcyjne naukowców, czyli modlenie się do nieistniejącego
obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowość jest odpowiedzią na
oczekiwania społeczne, także metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
się Boga i teraz próbuje się zastąpić go czymś innym, czymś
ekwiwalentnym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2010-07-06 11:24:34
Temat: Re: RozmodleniW dniu 2010-07-06 13:21, glob pisze:
> A wiecie co, siedzę nad tym Dawkinsem i naszła mnie taka myśl, że
> odloty abstrakcyjne naukowców, czyli modlenie się do nieistniejącego
> obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowość jest odpowiedzią na
> oczekiwania społeczne, także metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
> się Boga i teraz próbuje się zastąpić go czymś innym, czymś
> ekwiwalentnym.
co Ty, to taka antyteza dla tych co boją się Boga i nie mogą się uwolnić
od psychozy smutku i surowości. Myśli się, że jeśli mocno się zaatakuje
Boga z pozycji naukowych, to się uwolni od bólu autorytetu Boga, który
zakazuje seksu, karze być ciągle dobrym i każe robić wiele innych rzeczy
które są wzajemnie sprzeczne
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2010-07-06 11:40:20
Temat: Re: Rozmodleni
Piotrek Zawodny napisał(a):
> W dniu 2010-07-06 13:21, glob pisze:
> > A wiecie co, siedz� nad tym Dawkinsem i nasz�a mnie taka my�l, �e
> > odloty abstrakcyjne naukowc�w, czyli modlenie si� do nieistniej�cego
> > obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowo�� jest odpowiedzi� na
> > oczekiwania spo�eczne, tak�e metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
> > si� Boga i teraz pr�buje si� zast�pi� go czym� innym, czym�
> > ekwiwalentnym.
> co Ty, to taka antyteza dla tych co bojďż˝ siďż˝ Boga i nie mogďż˝ siďż˝ uwolniďż˝
> od psychozy smutku i surowo�ci. My�li si�, �e je�li mocno si� zaatakuje
> Boga z pozycji naukowych, to si� uwolni od b�lu autorytetu Boga, kt�ry
> zakazuje seksu, karze by� ci�gle dobrym i ka�e robi� wiele innych rzeczy
> kt�re s� wzajemnie sprzeczne
Nie, wyzbyli się Boga i uważają się za bezbożnych, a jednocześnie
stanowią wzajemny kościół, gdzie wyznawcy oddaje się wierze, że są w
posiadaniu prawdy, a to nie jest prawda,nie ma prawdy, to człowiek
kształtuje swoim spojrzeniem rzeczy i te rzeczy w każdej głowie są
inne. Obiektywizm to próba narzucenia własnej wizji świata, narzucenie
wspólnej wiarę w Boginię . Nawet nie widzą jak bardzo są ludzmi wiary.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2010-07-06 11:51:19
Temat: Re: RozmodleniW dniu 2010-07-06 13:40, glob pisze:
>
>
> Piotrek Zawodny napisał(a):
>> W dniu 2010-07-06 13:21, glob pisze:
>>> A wiecie co, siedz� nad tym Dawkinsem i nasz�a mnie taka my�l, �e
>>> odloty abstrakcyjne naukowc�w, czyli modlenie si� do nieistniej�cego
>>> obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowo�� jest odpowiedzi� na
>>> oczekiwania spo�eczne, tak�e metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
>>> si� Boga i teraz pr�buje si� zast�pi� go czym� innym, czym�
>>> ekwiwalentnym.
>> co Ty, to taka antyteza dla tych co bojďż˝ siďż˝ Boga i nie mogďż˝ siďż˝ uwolniďż˝
>> od psychozy smutku i surowo�ci. My�li si�, �e je�li mocno si�
zaatakuje
>> Boga z pozycji naukowych, to si� uwolni od b�lu autorytetu Boga, kt�ry
>> zakazuje seksu, karze by� ci�gle dobrym i ka�e robi� wiele innych rzeczy
>> kt�re s� wzajemnie sprzeczne
>
> Nie, wyzbyli się Boga
wyzbyli się Boga? Coś Ty! Gdyby się wyzbyli Boga, nie musieliby go tak
zacięcie atakować :]
i uważają się za bezbożnych, a jednocześnie
> stanowią wzajemny kościół, gdzie wyznawcy oddaje się wierze, że są w
> posiadaniu prawdy, a to nie jest prawda,nie ma prawdy, to człowiek
> kształtuje swoim spojrzeniem rzeczy i te rzeczy w każdej głowie są
> inne. Obiektywizm to próba narzucenia własnej wizji świata, narzucenie
> wspólnej wiarę w Boginię . Nawet nie widzą jak bardzo są ludzmi wiary.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2010-07-06 13:14:56
Temat: Re: Rozmodleni
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:8015a550-9a7a-4f91-a8c5-ffe950b5166b@e5g2000yqn
.googlegroups.com...
>Nie, wyzbyli się Boga i uważają się za bezbożnych, a jednocześnie
>stanowią wzajemny kościół, gdzie wyznawcy oddaje się wierze, że są w
>posiadaniu prawdy, a to nie jest prawda,nie ma prawdy, to człowiek
>kształtuje swoim spojrzeniem rzeczy i te rzeczy w każdej głowie są
>inne.
Co, jak wiadomo, jest anarchią. Prawidłowa sytuacja występuje
wtedy, kiedy każdy ma inne poglądy takie same, jak Twój.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2010-07-06 18:56:45
Temat: Re: Rozmodleni
Maciej Woźniak napisał(a):
> U?ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:8015a550-9a7a-4f91-a8c5-ffe950b5166b@e5g2000yqn
.googlegroups.com...
>
>
> >Nie, wyzbyli si? Boga i uwa?aj? si? za bezbo?nych, a jednocze?nie
> >stanowi? wzajemny ko?ci?, gdzie wyznawcy oddaje si? wierze, ?e s? w
> >posiadaniu prawdy, a to nie jest prawda,nie ma prawdy, to cz?owiek
> >kszta?tuje swoim spojrzeniem rzeczy i te rzeczy w ka?dej g?owie s?
> >inne.
>
> Co, jak wiadomo, jest anarchi?. Prawid?owa sytuacja wyst?puje
> wtedy, kiedy ka?dy ma inne pogl?dy takie same, jak Tw?j.
A myślisz że ich wizja jaka jest, jest subiektywna. widzę że nic nie
zrozumiałeś, więc jeszcze raz... masz głowie świadomość zbiorą,
wkodowanę poprzez szkołę można to nazwać intersubiektywizm, czli np
język polski i tą świadomość jeśli jesteś myślącym obserwujesz głębszą
świadomością....jesli usuniemy intersubiektywizm wpadniesz w
kabotynizm, anachię. Jesteś stadny, bo biegasz od masy do braku masy,
a przecież trzeba mieć równowagę miedzy czyimiś myślami i swoimi
przemyśleniami, to bieganie stanowi o braku ja. A właśnie po to jest
to pisane, aby zrozumieć że komuś coś narzucamy, wiedząc to
przestajemy wiedzieć ,, prawdy,, ale ,, ja tak to widzę,,.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2010-07-06 19:07:24
Temat: Re: Rozmodleni
Piotrek Zawodny napisał(a):
> W dniu 2010-07-06 13:40, glob pisze:
> >
> >
> > Piotrek Zawodny napisaďż˝(a):
> >> W dniu 2010-07-06 13:21, glob pisze:
> >>> A wiecie co, siedz� nad tym Dawkinsem i nasz�a mnie taka my�l, �e
> >>> odloty abstrakcyjne naukowc�w, czyli modlenie si� do nieistniej�cego
> >>> obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowo�� jest odpowiedzi� na
> >>> oczekiwania spo�eczne, tak�e metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
> >>> si� Boga i teraz pr�buje si� zast�pi� go czym� innym, czym�
> >>> ekwiwalentnym.
> >> co Ty, to taka antyteza dla tych co bojďż˝ siďż˝ Boga i nie mogďż˝ siďż˝
uwolniďż˝
> >> od psychozy smutku i surowo�ci. My�li si�, �e je�li mocno si�
zaatakuje
> >> Boga z pozycji naukowych, to si� uwolni od b�lu autorytetu Boga, kt�ry
> >> zakazuje seksu, karze by� ci�gle dobrym i ka�e robi� wiele innych rzeczy
> >> kt�re s� wzajemnie sprzeczne
> >
> > Nie, wyzbyli siďż˝ Boga
> wyzbyli siďż˝ Boga? Coďż˝ Ty! Gdyby siďż˝ wyzbyli Boga, nie musieliby go tak
> zaci�cie atakowa� :]
>
>
> i uwa�aj� si� za bezbo�nych, a jednocze�nie
> > stanowi� wzajemny ko�ci�, gdzie wyznawcy oddaje si� wierze, �e s� w
> > posiadaniu prawdy, a to nie jest prawda,nie ma prawdy, to cz�owiek
> > kszta�tuje swoim spojrzeniem rzeczy i te rzeczy w ka�dej g�owie s�
> > inne. Obiektywizm to pr�ba narzucenia w�asnej wizji �wiata, narzucenie
> > wsp�lnej wiar� w Bogini� . Nawet nie widz� jak bardzo s� ludzmi wiary.
Walka z bogiem nie oznacza że się go wyznaje, on naprawdę w niego nie
wierzy, ale nie widzi, że jest metafizyczny, bo wbrew tego co mówi,
wierzy w coś innego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2010-07-07 07:27:04
Temat: Re: Rozmodleni
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:83e67a55-18bc-4705-a349-
>A myślisz że ich wizja jaka jest, jest subiektywna. widzę że nic nie
>zrozumiałeś, więc jeszcze raz... masz głowie świadomość zbiorą,
>wkodowanę poprzez szkołę można to nazwać intersubiektywizm, czli np
>język polski i tą świadomość jeśli jesteś myślącym obserwujesz głębszą
>świadomością....jesli usuniemy intersubiektywizm wpadniesz w
>kabotynizm, anachię.
Muszę powiedzieć, że jesteś mądrzejszy, niż sądziłem.
Z grubsza rzecz biorąc, masz rację. Może i nie ma
obiektywizmu, ale jest intersubiektywizm. Wychodzi prawie
na jedno; w kazdym razie subiektywizm jest do d. Prowadzi
do kabotynizmu i anarchii.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2010-07-07 07:59:48
Temat: Re: Rozmodleni
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:a038fc9f-784e-4f40-bd42-a4edb99212de@q12g2000yq
j.googlegroups.com...
>A wiecie co, siedzę nad tym Dawkinsem i naszła mnie taka myśl, że
>odloty abstrakcyjne naukowców, czyli modlenie się do nieistniejącego
>obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowość jest odpowiedzią na
>oczekiwania społeczne, także metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
>się Boga i teraz próbuje się zastąpić go czymś innym, czymś
>ekwiwalentnym.
E tam ...
To jest po prostu fascynujące - te transfery genów itp itd.
No sami poczytajcie:
http://www.swiatnauki.pl/swiat_nauki.php?id=14
Rozumiecie coś z tego ?
Zgrzybiałe owady < powrót
Mszyce grochowe to ciekawy gatunek: znaczna ich część jest zielona, inna
zaś - intensywnie czerwona. Badacze z University of Arizona próbowali
wyjaśnić to urozmaicenie odmiennym zachowaniem owadów lub zróżnicowaną dietą
poszczególnych osobników. Przypadkiem odkryli, że mszyce te to pierwszy
znany nam gatunek zwierząt potrafiących produkować karoten. Nancy Moran i
Tyler Jarvik na łamach Science z 30 kwietnia opisują, jak, przeszukując
genom mszyc, natknęli się na geny kodujące, znane nam m.in. z marchwi,
barwniki.
Do tej pory sądzono, że jedynym dostępnym dla zwierząt źródłem karotenu jest
pokarm. Mszyce żywią się jednak ubogim w pigmenty sokiem roślin. Badacze
rozważali też hipotezę, w myśl której barwnik produkują bakterie żyjące w
symbiozie z mszycami. Ale i ta wersja została wykluczona. Co więcej, okazało
się, że barwa owadów dziedziczona jest z pokolenia na pokolenie i to zgodnie
z zasadami genetyki mendlowskiej. Dopiero to spostrzeżenie uświadomiło
badaczom, że DNA odpowiedzialne za produkcję karotenu musi być składnikiem
owadziego genomu. Potwierdziły to badania molekularne.
Wprawdzie geny kodujące karotenoidy są obecnie integralną częścią genomu
mszyc, ale musiały zostać nabyte wskutek transferu od organizmów żyjących z
nimi w przeszłości w długotrwałym związku. Naukowcy ustalili, że intrygujące
DNA nie przypomina bakteryjnego, za to wykazuje duże podobieństwo do genów
grzybów. Wydaje się więc, że mszyce są unikatowym - przynajmniej zgodnie z
aktualną wiedzą - przykładem zwierząt mających funkcjonalne geny grzybów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2010-07-07 08:20:45
Temat: Re: RozmodleniW dniu 2010-07-06 13:24, Piotrek Zawodny pisze:
> W dniu 2010-07-06 13:21, glob pisze:
>> A wiecie co, siedzę nad tym Dawkinsem i naszła mnie taka myśl, że
>> odloty abstrakcyjne naukowców, czyli modlenie się do nieistniejącego
>> obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowość jest odpowiedzią na
>> oczekiwania społeczne, także metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
>> się Boga i teraz próbuje się zastąpić go czymś innym, czymś
>> ekwiwalentnym.
> co Ty, to taka antyteza dla tych co boją się Boga i nie mogą się uwolnić
> od psychozy smutku i surowości. Myśli się, że jeśli mocno się zaatakuje
> Boga z pozycji naukowych, to się uwolni od bólu autorytetu Boga, który
> zakazuje seksu, karze być ciągle dobrym i każe robić wiele innych rzeczy
> które są wzajemnie sprzeczne
Pisałem tu o sobie. Skąd mogę wiedzieć, co myślą inni.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |