Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Rozmodleni

Grupy

Szukaj w grupach

 

Rozmodleni

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 86


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2010-07-07 10:20:21

Temat: Re: Rozmodleni
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora


Wiadomość:

zażółcony napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:a038fc9f-784e-4f40-bd42-a4edb99212de@q12g2000yq
j.googlegroups.com...
> >A wiecie co, siedz� nad tym Dawkinsem i nasz�a mnie taka my�l, �e
> >odloty abstrakcyjne naukowc�w, czyli modlenie si� do nieistniej�cego
> >obiektywizmu i ta moda na takiego typu naukowo�� jest odpowiedzi� na
> >oczekiwania spo�eczne, tak�e metafizyczne, wielu ludzi nauki: wyzbyto
> >si� Boga i teraz pr�buje si� zast�pi� go czym� innym, czym�
> >ekwiwalentnym.
>
> E tam ...
> To jest po prostu fascynuj�ce - te transfery gen�w itp itd.
> No sami poczytajcie:
> http://www.swiatnauki.pl/swiat_nauki.php?id=14
> Rozumiecie coďż˝ z tego ?
>
> Zgrzybia�e owady < powr�t
>
> Mszyce grochowe to ciekawy gatunek: znaczna ich cz�� jest zielona, inna
> za� - intensywnie czerwona. Badacze z University of Arizona pr�bowali
> wyja�ni� to urozmaicenie odmiennym zachowaniem owad�w lub zr�nicowan�
dietďż˝
> poszczeg�lnych osobnik�w. Przypadkiem odkryli, �e mszyce te to pierwszy
> znany nam gatunek zwierz�t potrafi�cych produkowa� karoten. Nancy Moran i
> Tyler Jarvik na �amach Science z 30 kwietnia opisuj�, jak, przeszukuj�c
> genom mszyc, natkn�li si� na geny koduj�ce, znane nam m.in. z marchwi,
> barwniki.
>
> Do tej pory s�dzono, �e jedynym dost�pnym dla zwierz�t �r�d�em
karotenu jest
> pokarm. Mszyce �ywi� si� jednak ubogim w pigmenty sokiem ro�lin. Badacze
> rozwa�ali te� hipotez�, w my�l kt�rej barwnik produkuj� bakterie
�yj�ce w
> symbiozie z mszycami. Ale i ta wersja zosta�a wykluczona. Co wi�cej, okaza�o
> si�, �e barwa owad�w dziedziczona jest z pokolenia na pokolenie i to zgodnie
> z zasadami genetyki mendlowskiej. Dopiero to spostrze�enie u�wiadomi�o
> badaczom, �e DNA odpowiedzialne za produkcj� karotenu musi by� sk�adnikiem
> owadziego genomu. Potwierdzi�y to badania molekularne.
>
> Wprawdzie geny koduj�ce karotenoidy s� obecnie integraln� cz�ci� genomu
> mszyc, ale musia�y zosta� nabyte wskutek transferu od organizm�w �yj�cych
z
> nimi w przesz�o�ci w d�ugotrwa�ym zwi�zku. Naukowcy ustalili, �e
intryguj�ce
> DNA nie przypomina bakteryjnego, za to wykazuje du�e podobie�stwo do gen�w
> grzyb�w. Wydaje si� wi�c, �e mszyce s� unikatowym - przynajmniej zgodnie
z
> aktualn� wiedz� - przyk�adem zwierz�t maj�cych funkcjonalne geny
grzyb�w.


E tam..fakty nigdy nie mają sensu, nabierają go gdy interpretujemy
fakty, więc to jest stwarzanie rzeczywistości a nie jej badanie, ale
od kiedy ludzie wiary widzą co robią, a to jest ciekawsze...hmm
przynajmniej zabawniejsze;)

Biegałem z łopata po cmentarzu i nie mogłem się zdecydować, cztery
świeże groby, do świtu tylko sześć godzin a kutas świerzbi.
Postanowiłem więc zerżnąć najbliższego truposza. Podszedłem do świeżo
usypanego grobu, rozjebałem w cholerę wszystkie wieńce kwiaty i tego
rodzaju pierdoły. Krzyż wyrwałem i wpierdoliłem odwrotnym końcem w
pobliski trawnik. W ten sposób z grobu został tylko nasyp ziemi. Tak
była świeża, wczorajsza, pulchna i jeszcze nie zbita przez deszcz.
Zabrałem się do kopania. Szło mi to dość szybko bo pod nosem po
cichutku podśpiewywałem sobie hitlerowskie marsze bojowe. Moja łopata
niczym widły rozładowujące wagon żydów zagłębiała się coraz głębiej i
głębiej. Kopałem tak aż natrafiłem na jakiś twardy przedmiot. Teraz z
moich ust zamiast dziarskiej aryjskiej piosnki rozległo się głośne:-
co jest kurwa!!!.Ale zamknąłem mordę natychmiast, nie chciałem żeby
ktoś mnie usłyszał. Powoli i delikatnie wygarnąłem piach i zobaczyłem
piękną dębową trumnę z mosiężnymi okuciami i pięknymi zdobionymi
listwami. Tak się podjarałem że mało brakowało żebym się spuścił w
gacie. Rozwaliłem więc majestatycznie wieko siekierą i zobaczyłem ją.
Była to zajebista kobitka wiek około 78 - 80 lat. Ubrana była w
szałową czarną sukienkę typu babka Franka fashion sięgającą aż do
kostek i białe wełniane majtki z krótkimi nogawkami. Jej rzadkie siwe
włosy spływały delikatnie po bladej pomarszczonej twarzy aż na
nadgryzione zębem czasu ramiona i oplatały obwisłe i długie jak
murzyński kutas cycki. Jej oczy patrzyły ponuro na mnie jakby chciały
powiedzieć "weź mnie" (No dobra poniosło mnie trochę! Wcale nie miała
włosów ani nawet głowy! Odjebało jej w jakieś katastrofie lotniczej i
nie znaleźli albo jakiś pierdolnięty naukowiec ją odciął żeby zrobić
frankensztajna czy jaki huj tego już nie wiem). Począłem wyciągać
swoją wybrankę z grobu. Jednak przy tej operacji odpadła jej noga,
sheise - zakląłem pod nosem w języku panów - te żydy z prosektorium
już nawet nogi porządnie nie potrafią przyszyć. Rzuciłem na nią okiem,
wziąłem do ręki, powąchałem wyglądała dość zajebiście powyżej
wieśniackiego pantofla (który zdjąłem i wypierdoliłem w cholerę
tłukąc przy tym dwa znicze na sąsiednich grobach) w stylu lat
dwudziestych (takiego jakie zwykły nosić stare pokurczowate babki)
było kolano a nad nim wisiał jeszcze kawał mięsa które kiedyś pewnie
było udem z wystającą połamaną piszczelą. Trudno schowam, zabiorę ze
sobą, później się to wygotuje i zje - pomyślałem. Zawlokłem ją do
wielkiego pentagramu wyrytego trzonkiem łopaty na cmentarnej ścieżce.
Zapaliłem świece i zabrałem się do roboty. Ściągnąłem jej grube
wełniane majtki po czym rozpiąłem swój rozporek i wyciągnąłem mojego
pięknego aryjskiego huja (który stał na baczność już od przeszło
godziny). Włożyłem go i zacząłem poruszać go ruchem posuwisto
zwrotnym, tam i zpowrotem, tam i z powrotem, tam i z powrotem,
achhhhhh na samą myśl... (o przepraszam wybiegłem na chwile do
łazienki, rozumiecie?? pewnie że rozumiecie! przecież znacie to z
praktyki kiedy oglądaliście strony pornograficzne, po prostu nie
chciałem po plamic klawiatury). Gdy już się zaspokoiłem leżałem tak na
niej jeszcze przez chwilę gdy nagle poczułem coś śliskiego i zimnego
przesuwającego się po mojej nodze więc zerwałem się na równe nogi (nie
to nie to co myślicie nie mogłasię ruszać przecież nie miała głowy!!).
Zobaczyłem jak z jej źle zszytej otrzewnej (cholerne zapijaczone
żydowskie nieroby w prosektorium) wylazło zerwane jelito z którego
pociekł po mojej nodze płynny kał.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2010-07-07 18:48:01

Temat: Re: Rozmodleni
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Maciej Woźniak napisał(a):
> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
> news:83e67a55-18bc-4705-a349-
>
> >A myślisz że ich wizja jaka jest, jest subiektywna. widzę że nic nie
> >zrozumiałeś, więc jeszcze raz... masz głowie świadomość zbiorą,
> >wkodowanę poprzez szkołę można to nazwać intersubiektywizm, czli np
> >język polski i tą świadomość jeśli jesteś myślącym obserwujesz głębszą
> >świadomością....jesli usuniemy intersubiektywizm wpadniesz w
> >kabotynizm, anachię.
>
> Muszę powiedzieć, że jesteś mądrzejszy, niż sądziłem.
> Z grubsza rzecz biorąc, masz rację. Może i nie ma
> obiektywizmu, ale jest intersubiektywizm. Wychodzi prawie
> na jedno; w kazdym razie subiektywizm jest do d. Prowadzi
> do kabotynizmu i anarchii.

Intersubiektywizm to nie obiektywizm, jest zupełnie inaczej, bo np
język polski jest intersubiektywny czyli właściwy masie polskiej, w
tych pojęciach są wzory zachowań które nas determinują przez
wychowanie. A wystarczy wyjechać do niemiec i masz inne typy
społecznych zachowań, dlatego na przykład niemcy i polacy mają inną
historię tych samych wydarzeń. Więc naukowcy
ten świat intersubiektywny , pojmują jako obiektywny i dochodzi do
takich głupot, że sąd obiektywnie ciebie w jednym kraju skaże, a w
drugim obiektywnie nie pdlegasz karze. Czyli oni nie potrafią
zweryfikować to w czym siedzą swoim subiektywizmem, po prostu
przykleił im się intersubiektywizm do twarzy i myślą że to prawda,
dlatego w latach konserwatywnych, piędziesiątych, gdy społeczeństwo
uważało homoseksualizm za zboczenie , oni też tak uważali, więc
postmoderniści ich zaatakwali etycznie, czyli homo to też ludzie, w
historii były różne światopoglądy i tym samym naukowcy przechodząc na
liberalizujące się społeczeństwo ten liberalizm też przejeli. Dlatego
się mówi, że nauka jest krótkowzroczna bo przyjmuje za pewnik,
krzształ danego społeczeństwa z danej dekady. A społeczeństwa w czasie
się zmieniają. Czyli naukowcy budują dogmatyzm.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2010-07-07 18:48:21

Temat: Re: Rozmodleni
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Maciej Woźniak napisał(a):
> Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
> news:83e67a55-18bc-4705-a349-
>
> >A myślisz że ich wizja jaka jest, jest subiektywna. widzę że nic nie
> >zrozumiałeś, więc jeszcze raz... masz głowie świadomość zbiorą,
> >wkodowanę poprzez szkołę można to nazwać intersubiektywizm, czli np
> >język polski i tą świadomość jeśli jesteś myślącym obserwujesz głębszą
> >świadomością....jesli usuniemy intersubiektywizm wpadniesz w
> >kabotynizm, anachię.
>
> Muszę powiedzieć, że jesteś mądrzejszy, niż sądziłem.
> Z grubsza rzecz biorąc, masz rację. Może i nie ma
> obiektywizmu, ale jest intersubiektywizm. Wychodzi prawie
> na jedno; w kazdym razie subiektywizm jest do d. Prowadzi
> do kabotynizmu i anarchii.

Intersubiektywizm to nie obiektywizm, jest zupełnie inaczej, bo np
język polski jest intersubiektywny czyli właściwy masie polskiej, w
tych pojęciach są wzory zachowań które nas determinują przez
wychowanie. A wystarczy wyjechać do niemiec i masz inne typy
społecznych zachowań, dlatego na przykład niemcy i polacy mają inną
historię tych samych wydarzeń. Więc naukowcy
ten świat intersubiektywny , pojmują jako obiektywny i dochodzi do
takich głupot, że sąd obiektywnie ciebie w jednym kraju skaże, a w
drugim obiektywnie nie pdlegasz karze. Czyli oni nie potrafią
zweryfikować to w czym siedzą swoim subiektywizmem, po prostu
przykleił im się intersubiektywizm do twarzy i myślą że to prawda,
dlatego w latach konserwatywnych, piędziesiątych, gdy społeczeństwo
uważało homoseksualizm za zboczenie , oni też tak uważali, więc
postmoderniści ich zaatakwali etycznie, czyli homo to też ludzie, w
historii były różne światopoglądy i tym samym naukowcy przechodząc na
liberalizujące się społeczeństwo ten liberalizm też przejeli. Dlatego
się mówi, że nauka jest krótkowzroczna bo przyjmuje za pewnik,
krzształ danego społeczeństwa z danej dekady. A społeczeństwa w czasie
się zmieniają. Czyli naukowcy budują dogmatyzm.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2010-07-07 21:27:04

Temat: Re: Rozmodleni
Od: kszeslaf hoopqa <p...@c...prl> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 07 Jul 2010 11:48:21 -0700, tako rzecze glob:

nazywanie humanistów naukowcami jest przesadą, jeśli nie
nadużyciem semantycznym, równie dobrze można by naukowcami
nazwać badaczy pisma świętego, postmodernistów, czy kryminologów

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2010-07-07 22:13:14

Temat: Re: Rozmodleni
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



kszeslaf hoopqa napisał(a):
> Wed, 07 Jul 2010 11:48:21 -0700, tako rzecze glob:
>
> nazywanie humanistów naukowcami jest przesadą, jeśli nie
> nadużyciem semantycznym, równie dobrze można by naukowcami
> nazwać badaczy pisma świętego, postmodernistów, czy kryminologów

Co, jak, kto humanistów tak nazywa, to zależy z jakiej perspektywy
spojrzysz, bo psychologów nazywa nie humanistami a przecież są
naukowcami, więc wtenczas to zależy od nurtu, czyli behawioryzm typowa
nauka szkoła fromma humanizm, chodziaż to szufladkowanie bywa
szkodliwe bo jak komuś przypiszemy humanizm, zaniedba nauki ścisłe.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2010-07-08 05:37:09

Temat: Re: Rozmodleni
Od: Robakks <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 8 Lip, 00:13, glob <r...@g...com> wrote:
> kszeslaf hoopqa napisał(a):
>
> > Wed, 07 Jul 2010 11:48:21 -0700, tako rzecze glob:
>
> > nazywanie humanistów naukowcami jest przesadą, jeśli nie
> > nadużyciem semantycznym, równie dobrze można by naukowcami
> > nazwać badaczy pisma świętego, postmodernistów, czy kryminologów
>
> Co, jak, kto humanistów tak nazywa, to zależy z jakiej perspektywy
> spojrzysz, bo psychologów nazywa nie humanistami a przecież są
> naukowcami, więc wtenczas to zależy od nurtu, czyli behawioryzm typowa
> nauka szkoła fromma humanizm, chodziaż to szufladkowanie bywa
> szkodliwe bo jak komuś przypiszemy humanizm, zaniedba nauki ścisłe.

Nie ma humanistów ani ścisłowców - to fałszywe nauki
i sztuczne podziały, stworzone w celach idiotyzowania społeczeństw.
Każdy jest po części ścisłowcem - gdy rozumie i hunanistą gdy
bełkocze, konfabuluje i pieniaczy.
Edward Robak* z Nowej Huty
~>°<~
miłośnik mądrości

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2010-07-08 06:16:20

Temat: Re: Rozmodleni
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:5d43e103-36a1-4861-a758-

>Intersubiektywizm to nie obiektywizm, jest zupełnie inaczej, bo np
>język polski jest intersubiektywny czyli właściwy masie polskiej, w
>tych pojęciach są wzory zachowań które nas determinują przez
>wychowanie.

Intersubiektywizm to nie obiektywizm, ale i znacznie bliżej mu
do obiektywizmu niż do subiektywizmu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2010-07-08 06:47:30

Temat: Re: Rozmodleni
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Maciej Woźniak napisał(a):
> U�ytkownik "glob" <r...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:5d43e103-36a1-4861-a758-
>
> >Intersubiektywizm to nie obiektywizm, jest zupe�nie inaczej, bo np
> >j�zyk polski jest intersubiektywny czyli w�a�ciwy masie polskiej, w
> >tych poj�ciach s� wzory zachowa� kt�re nas determinuj� przez
> >wychowanie.
>
> Intersubiektywizm to nie obiektywizm, ale i znacznie bli�ej mu
> do obiektywizmu niďż˝ do subiektywizmu.
Raczej nie, bo swoją świadomość umieszczasz na zewnątrz w rzeczach,
czyli tak jakie masz możliwości poznania tak stwarzasz , widzisz
rzeczy, świat,w momencie gdy ten twój sposób widzenia rzeczy rąbnie w
Robaksa, czyli ukształtujesz go swoją świadomością jak glinianą lalkę,
bo ty go widzysz sobą, bo nim nie jesteś, on może czuć się zupełnie
inaczej,.. Tym jak go widzisz stwarzasz rzeczywistość , możesz zarazić
innych i wszyscy będą uważali Robakksa za powiedzmy takiego jak ty go
wyłoniłeś..Obiektywizm ujmuje że coś jest.Intersubiektywizm, że pojawi
się dopiero wyłonione , stworzone przez człowieka i te modele
stwarzania Robakksa można zmieniać. Powiedzeniem że Robakks ma dużego
penisa stworzyłeś i wyłoniłeś Robaksa z penisem i inni, kobiety, tak
zaczną odbierać Robaksa według tego co stworzyłeś....tak wyłaniały się
całe kultury i zapadały zachowania, które przestały być powielane.
Tu się okazuje że świat może być taki , że ma wiele wariantów, jest
wielomożliwy, zależy od tego co wyłonisz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2010-07-08 08:39:03

Temat: Re: Rozmodleni
Od: kszeslaf hoopqa <p...@c...prl> szukaj wiadomości tego autora

Wed, 07 Jul 2010 22:37:09 -0700, tako rzecze Robakks:

>> > Wed, 07 Jul 2010 11:48:21 -0700, tako rzecze glob:
>>
>> > nazywanie humanistów naukowcami jest przesadą, jeśli nie nadużyciem
>> > semantycznym, równie dobrze można by naukowcami nazwać badaczy pisma
>> > świętego, postmodernistów, czy kryminologów
>>
>> Co, jak, kto humanistów tak nazywa, to zależy z jakiej perspektywy
>> spojrzysz, bo psychologów nazywa nie humanistami a przecież są
>> naukowcami, więc wtenczas to zależy od nurtu, czyli behawioryzm typowa
>> nauka szkoła fromma humanizm, chodziaż to szufladkowanie bywa szkodliwe
>> bo jak komuś przypiszemy humanizm, zaniedba nauki ścisłe.
>
> Nie ma humanistów ani ścisłowców - to fałszywe nauki i sztuczne
> podziały, stworzone w celach idiotyzowania społeczeństw. Każdy jest po
> części ścisłowcem - gdy rozumie i hunanistą gdy bełkocze, konfabuluje i
> pieniaczy.
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości

pan kwestionuje istnienie zjawiska pasożytniczego humanizmu, podczas
gdy ono, kiedyś będąc elitarnym, dziś wciąż eskaluje.
za komuny było coś takiego jak obowiązek pracy, niestety brakowało
rozgraniczenia tego co jest pracą, czyli co przynosi realnym (a więc
nie jakimś wyimaginowanym) ludziom, realne pożytki (czyli ekonomiczne),
a co jest korzystne głównie dla systemu i samych humanistów

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2010-07-08 08:43:31

Temat: Re: Rozmodleni
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:32af2b2e-cf17-4145-b370-

>Tu się okazuje że świat może być taki , że ma wiele wariantów, jest
>wielomożliwy, zależy od tego co wyłonisz.

Po pierwsze, to nie świat, tylko jego opis. A po drugie, w każdym
z tych wariantów subiektywizm prowadzi do kabotynizmu i anarchii.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 9


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

chcecie nie mieć grzechu?
NA UPAL...
Japonki na nogach
ogłoszenie o wyzwoleniu
Obietnice i inne takie ;)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »