Data: 2022-05-23 22:15:39
Temat: Re: Rozmowa z kurierem.
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 21.05.2022 o 11:37, XL pisze:
> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>> W dniu 20.05.2022 o 14:05, FEniks pisze:
>>> Ale z ciebie obłudnica!
>>
>> To oczywiście nie znaczy, że jestem jakoś szczególnie zaskoczona. ;-)
>>
>>
> Nie możesz być. Pilnujesz przecież obranego kursu - gdybyś uznała moje
> wpisy za prawdę, musiałabyś zmienić kurs.
Hm, powyżej odniosłam się do twojej obłudy polegającej na udawaniu, że
nie czytasz moich postów.
> Opisana sytuacja jest prawdziwa. NIGDY nie kłamię - w życiu ani w necie.
Problem może być głębszy. Ty konfabulujesz i sama siebie oszukujesz. W
ten sposób może ci się nawet wydawać, że mówisz prawdę. W dodatku - że
zawsze mówisz prawdę.
> Napisałam prawdę o tym, że się nie zaszczepiłam na kowid, i potem nawet o
> tym, że ciężko się rozchorowałam, o mało nie umarłam i to mogło być
> spowodowane kowidem. A ty nawet temu zaprzeczasz, w czym jesteś tragicznie
> niekonsekwentna, bo przecież pasuję w tym idealnie do waszej kowidiańskiej
> koncepcji ,,niezaszczepieni umrą"!
Ale czemu ja zaprzeczam? Widzisz, to kolejne kłamstwo wynikające z
konfabulacji lub skrajnego niezrozumienia kontekstu (w to drugie raczej
wątpię). Ja nie zaprzeczam temu, że ciężko chorowałaś. Ty sama
napisałaś, że nie miałaś covidu potwierdzonego żadnym testem, w co po
prostu ci uwierzyłam - mało?
Nie twierdzę także, że wszyscy niezaszczepieni umrą na covid. Skąd taki
absurdalny wniosek? Jestem zwolenniczką szczepień, bo rozumiem, na czym
polega sens powszechnych szczepień. I że ich dobrodziejstwo nie polega
na 100% ochronie przed chorobą (jakąkolwiek), bo takiej oczywiście nie
dają. Ich sens, poza ochroną indywidualną, polega na stopniowym,
sukcesywnym ograniczaniu występowania jakiejś choroby, jej mutacji itd.
> Nie, nie jesteś bezpieczna
> dzięki szczepionce. Nikt nie jest.
Nie jestem w 100%, to jasne, i żadnej Ameryki mi tu nie odkrywasz. Nie
pomagasz także w zwiększeniu powszechnego bezpieczeństwa.
> w dowalaniu tym, o których WIESZ, ŻE NIE KŁAMIĄ - bo ta cecha budzi twoje
Przykro mi, ale o tobie tego nie wiem.
> że jest możliwa tak po prostu, jak rzucenie palenia w jeden dzień (znam
> takie osoby).
Też znam takie osoby. Znałam.
Sama zresztą też rzuciłam palenie niemal z dnia na dzień.
--
Ewa
|