Data: 2005-05-30 17:53:07
Temat: Re: Rozmowy
Od: "Aneta" <a...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Olech <c...@o...wytnij.pl> napisał(a):
> On Mon, 30 May 2005 15:59:05 +0200, Aneta <a...@g...SKASUJ-TO.pl>
> wrote:
>
> > Zaczyna sie edukację czytelniczą, gdy dziecko sika jeszcze w pieluchy.
> > Jeśli
> > nie zaskoczy do ok. 10 roku życia, to marne szanse, że zrobi to
> > kiedykolwiek.
>
> Co to znaczy "nie zaskoczy"?
Nie obudzi się w nim potrzeba czytania.
> Do czytania zmuszone są niemal wszystkie
> dzieci, bo edukacja tego wymaga.
Edukacja stawia sobie za cel m.in. wdrożenie dziecka do samodzielnej lektury.
Natomiast tylko kiepscy nauczyciele stosują przymus w tej materii. Metody
oparte o zabawę są znacznie efektywniejsze.
> Nie wszystkie to kochają, co nie znaczy,
> że nie są zdolne do zainteresowania się książką.
Oczywiste.
> > Większość nie czyta i jej święte prawo, aby taki stan pozostał
> > nienaruszony.
>
> Przykre to, co mówisz. Pewnie że wolno mi nie czytać, ale czy każdą
> wolność należy do bólu eksploatować?
Tu już każdy postępuje według własnego uznania.
> Warto przynajmniej spróbować. :)
Próbować zawsze warto choćby po to, żeby wiedzieć, czego się robić nie chce.
> > I co z tego wynika dla kontaktów z płcią przeciwną?
>
> Jakie kontakty masz na myśli? :-)
Słowne.
> >> Trzeba po prostu znaleźć coś dla siebie
> > Święte słowa! Jednak nie musi być to sztuka. Jest na tym Bożym świecie
> > wiele
> > innych, a równie zajmujących rzeczy.
> Zabrnęliśmy trochę. Zaczęło się od "obejrzyj film albo przeczytaj
> książkę", czy jakoś tak. :) Jakkolwiek osobiście uważam powieść przygodową
> za formę sztuki, to przecież nie to samo, to malarstwo abstrakcyjne.
Nie to samo, lecz o takiej samej wartości artystycznej. Co jest sztuką, a co
nią nie jest, decyduje odbiorca.
> Hmmm. To "nie powinna" nadal mnie uwiera. :o)
> Nie powinna i nie powinna to też 2 różne znaczenia:
> Nie powinna, czyli zaprzeczenie "powinna"
> Nie powinna, czyli jest coś nie w porządku, kiedy jest (wykorzystywana)
> Z pierwszym się zgadzam (oczywiste :-)), z drugim mniej. To jest
> oczywiście własne subiektywne odczucie.
W mojej wypowiedzi ukrył się upiór indoktrynacji zwanej nauczaniem
wychowującym. Bóg jeden wie, jakie trzepanie zaliczyłam, zanim wyzbyłam się
wtłoczonych w świadomość jedynie słusznych poglądów. Bystrym wzrokiem
wypatrzyłeś-wypada mieć nadzieję- ostatniego upiorka.
Aneta
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|