Data: 2017-06-25 21:06:00
Temat: Re: Rozrywkowo...
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Trybun" <c...@j...ru> wrote in message
news:594fefea$0$5142$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2017-06-25 o 15:03, Pszemol pisze:
>> "Trybun" <c...@j...ru> wrote in message
>> news:594f68e3$0$5149$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2017-06-24 o 10:44, XL pisze:
>>>>
>>>>> Nie chcę tu wnikać w szczegóły bo to może dla niektórych czytelników
>>>>> być
>>>>> obraźliwe.
>>>>>
>>>>>
>>>> Obraźliwe jest to, że coś deprecjonująco twierdzisz, a nie masz
>>>> argumentów.
>>>> Więc dawaj te "zbyt radykalne" przykazania, których TY nie mógłbyś
>>>> wypełnić.
>>>>
>>>
>>> No masz przecie te dwa przykłady - "nie kradnij", o ile oczywiście ktoś
>>> jest w stanie pojmować znaczenie tego terminu. Ja kradnę bo inaczej nie
>>> przeżyję
>>
>> Używasz innej definicji kradzieży od tej standardowej.
>> Uczciwie byłoby gdybyś ją wyjaśnił zanim będziesz te bzdury ogłaszał.
>
> Ale ta z dekalogu to chyba nie ma w zamyśle czegoś tak błahego jak np
> kradzież kieszonkowa, tylko zakaz w szerszym zakresie.
Owszem, w szerszym zakresie. Z kieszonkowcami włącznie.
>>> "Nie cudzołóż", a to niby dlaczego? Dwoje chętnych ludzi - a tu stop -
>>> nic z tego bo nie wolno.. Jak niby miałbym się oprzeć wdziękom ponętnej
>>> blondynki..
>>
>> A skąd pomysł czy to nie Twoje zaloty do tej mężatej blondynki
>> nie zepchnęły jej na tory zdrady małżeńskiej? :-)
>
> Zdrada małżeńska to chyba już inna para kaloszy. Na taką zdradę jest inny
> punkt.
A co to według Ciebie znaczy cudzołóż?
>>> Sama widzisz że zmuszasz mnie do pisania tego czego ja nie chcę pisać.
>>> Nigdy bym sobie nie wybaczył gdyby ktoś wierzący na podstawie tego co ja
>>> napisałem zaczął wątpić.
>>
>> :-)) dlaczego nie?
>
> Są ludzie dla których wiara znaczy bardzo dużo, nieraz nawet wszystko.
I co z tego? Jaką to ma wartość skoro to wszystko jest fantazja?
|