Data: 2017-06-26 12:37:26
Temat: Re: Rozrywkowo...
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-06-25 o 20:54, Pszemol pisze:
> "Trybun" <c...@j...ru> wrote in message
> news:594feea3$0$647$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2017-06-25 o 14:56, Pszemol pisze:
>>>
>>>> Ale przecie każdy człowiek kradnie. Widziałeś kogoś kto potrafi coś
>>>> zrobić z niczego - bo tylko kogoś takiego nie można by nazwać
>>>> złodziejem, bo posiada autentycznie własną rzecz.
>>>
>>> Co to za brednie, Trybun? Szajba Ci odwaliła?
>>> Gdy ja kupuję chleb w piekarni to okradam piekarza według Ciebie?
>>
>>
>> Złodziejska karuzela zaczyna się dużo wcześniej niż Twoja wizyta w
>> piekarni.
>
> Zacznij od tego, że zdefiniujesz co rozumiesz pod tym swoim
> złodziejstwem.
> Bo obawiam się, że nikt się tu z Tobą nie dogada w taki sposób.
Przecież już to wyjaśniałem. Ale co mi tam - spróbuję wyjaśnić jeszcze
raz. - Co miał Przemol zaraz po urodzeniu, co miała mała Jola K, czy
Janek K na sali porodowej? Nie byli goli i weseli? Nie musieli kraść
zasobów, czy może na tych zasobach (szafy pełne ubrań, hektary ziemi,
pokaźne konto zasobów płatniczych za które można kupić wszystko itd) był
napis - dla Przemola, dla Joli i Janka, Stwórca was indywidualnie nimi
obdarował że ich nie ukradliście? To jest definicja kradzieży -
położenie łapy na dobrach/zasobach które do was nie należą i nie
przypadną już nikomu innemu. Tak już jest ten świat ułożony że bez
kradzieży egzystencja jest niemożliwa, a tu w kodeksie zachowań/Dekalogu
ktoś dodaje wtręt - "nie kradnij".. Jakoś przez skórę czuję że mimo
wyczerpującego wyjaśnienia i tak nie jesteś w stanie tego zrozumieć.
|