Data: 2003-08-14 06:05:39
Temat: Re: Rozterki serca!
Od: "Ana" <a...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Rene <r...@i...net.pl> napisał(a):
> >W Gdyby oboje odnajdywali w swoich
> >małżeństwach to, co im jest niezbędne, nie doszłoby do tzw. zdrady. Widać
nie
> >chcieli się poddać, szukali. Może tym razem znaleźli, któż to wie?
>
> Zazdroszczę takiego podejścia do małżeństwa i zdrady... Uważasz, że tylko
> Ci, którym się w małżeństwie nie układa zdradzają, tak?? Otóż nic bardziej
> błednego. Rozmawiałam na temat z drady z wieloma mężczyznami i z ich punktu
> widzenia zdada nie musi być wynikiem tego, że coś w ich związku jest nie
> tak. Mężczyźni zdradzają, bo chcą odmiany, chca zobaczyć czy tez sprawdzić
> się, a nie dlatego, że nie kochają swoich żon.
To dziecinada. Wiem, że tak się zdarza, ale to budzi pobłażliwy śmiech z
małego chłopczyka, który musi nieustannie sprawdzać, czy już jest dorosły.
Zastanawiam się,co bym czuła, gdybym była żoną takiego gościa; pewnie
mieszaninę lekceważenia i pogardy. Nie wiem .
> ale jeśli
> chodzi Renatę i jej nowego partnera... nie wierzę, że nie będą mieli obaw
> co do swojej wierności czy też jej braku.
A ja nie widzę powodu, żeby mieli żywić te obawy. Nie rozumiem działania
takiego mechanizmu psychicznego. W moim odczuciu naturalne jest podejście:
kocham cię, więc ci wierzę.
> Na szczęście ja nie jestem w
> takiej sytuacji...
> I szczerze mówiąc współczuję Renacie, tego, że musi
> podjąć jakąś decyzję, chyba, że pozwoli, by ta znajomośc zakończyła się po
> powrocie żony jej kochanka.
Radziłam jej wybrać mniejsze zło. Trudno powiedzieć, co dla niej to oznacza.
Dużo zależy od tego, jak funkcjonuje związek formalny. Jeśli dobrze pamiętam,
Renata i jej mąż byli kochającym się małżeństwem, a nowa miłość spadła na nią
jak grom z jasnego nieba. Może nie powinna niczego burzyć, pozostać jakiś
czas w dwóch związkach. Któryś z nich się z całą pewnością rozsypie.
Teoretycznie moja rada nie jest taka głupia, ale obawiam się, że praktycznie
niewykonalna, tyle budzi oporów moralnych. Brrr!
Ana
> pozdrawiam
> | Renata |
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|