Data: 2003-12-01 08:04:29
Temat: Re: Rozwazania na koniec 2003 roku
Od: "Dorota Nawara" <d...@i...org.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> | > Zmuszanie czlowieka ewidentnie chorego, aby
> | > co trzy lata udowadnial, ze do pracy sie nie nadaje
> | > (bo mu na przyklad nogi nie odrosly)
> | > Jest ewidentnym chamstwem!
> |
> | - zgadzam sie z Toba, ale inaczej to ujmijmy...
> | "Zmuszanie czlowieka ewidentnie chorego, aby co trzy lata udowadnial, ze
> | jest nadal trwale chory..."
> |
> | - bo to co napisales wyzej to nie scislosc... ON nie musi udowadniac ze
> jest
> | nie zdolna do pracy, bo jezeli bedzie chciala to bedzie pracowac nawet z
> | wielkim inwalidztwem - duzo osob myli te pojecia.
>
> Pisalem o tym w innych moich postach na ten temat.
> <Syndrom baraku 03.11.30 01:40>
> :
> Oczywiscie inwalidztwo a niezdolnosc do pracy to dwie rozne rzeczy.
> Zastapienie pierwszego drugim jest IMO objawem nazyfikacji kraju.
> Lekarz nie bedzie koncentrowal sie na stanie zdrowia swego pacjenta,
> lecz na sprawach wtornych (nie tylko zreszta od zdrowia)
> takich jak przydatnosc do pracy pacjenta.
> Zamiast pytac: Jak sie Pan czuje? Czy moze Pan chodzic?
> Zacznie zadawac inne pytania typu: Czy Pan pracuje?
> Czy rece ma Pan zdrowe? Itd.
> :
Drogi Jacku, tak nie będzie, tak juz jest!!! Mój mąz (znaczny stopień od
urodzenia i na stałe) w 2000 roku pracował, poczuł się gorzej, złożył
wniosek o rentę i po dwóch zusowskich komisjach ( jedna od drugiej w
odstępie 2 tyg.) otrzymał częsciową niezdolnośc do pracy na 2 lata. Po 5
miesiącach wyplacania dosłownie groszowej renty otrzymał wezwanie do ZUSu
na... komisję. Tam pierwszym pytaniem było: czy pan pracuje. Drugim: czym
pan do pracy dojeżdża. Zabrano mu rentę natychmiast. Bo pracował, i
wylacznie dlatego. Odzyskał rentę w drodze odwolania, ba, Sąd Pracy podniósł
mu w stosunku do opinii orzecznika ZUS decyzję o dwa stopnie i przyznał ją
na stałe!!! Ale teraz nie odważy się pójść do pracy... taki jest skutek
doświadczeń z ZUSem.
Dorota Nawara
|