Data: 2005-09-16 11:25:28
Temat: Re: Rozwód
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dorota D. napisał(a):
> Użytkownik "krys" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dge6qu$a38$1@inews.gazeta.pl...
>> Właśnie problem w tym, że rozumiem co czytam.
>
> Moich słów jednak nie zrozumiałaś.
Napisałam, dlaczego.
>
>> Mozna było poprosic o doprecyzowanie.
>
> Można było, ale zamiast tego można też było doprecyzować samemu,
> prawda?
Tak, tylko jak Margola napisała, nie przyszło jej do głowy, ze dla kogos
może nie byc dośś precyzyjnie.
>
>> Mi ono akurat nie było potrzebne,
>> bo wiem, oc co chodziło Margoli bez niego.
>
> Gratuluję. Ja daru czytania w myślach nie posiadam, niestety.
Ja też nie, ale to mi nie przeszkadza odgadywac "co poeta miał na mysli"
w wiekszosci wypadków, a jak nie wiem, to pytam. Tak, jak Ciebie.
>> Skoro istnieją jakiekolwiek
>> powody do unieważnienia, to nie jest ono niemożliwe.
>
> Piszesz o TYM konkretnym przypadku opisanym w wątku?
Nie, ogólnie. W TYM przypadku uważam, że doszukiwanie się powodów po
kilkunastu latach wspólnego zycia, jest po prostu bez sensu.
Przynajmniej na podstawie faktów podanych przez wątkotwórcę.
>> Skoro piszesz MĄŻ, to znaczy że jest juz PO ślubie, więc nie ma
>> podstaw do unieważniania.
>
> W moim przypadku w ogóle by nie było podstaw. Nie ja chce się
> rozwodzić.
Wiem, precież użyłas trybu przypyuszczającego, nie?
Dla mnie juz wszystko jasne.
--
Pozdrawiam
Justyna
|