Data: 2000-06-20 13:02:34
Temat: Re: Różyczka i ciąża
Od: Maja Krężel <o...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bazyl napisała
> Dziecko znajomego ma różyczkę - właśnie już kończy chorować. W czasie
> jak teoretycznie zarażało, to kontaktował sie z dzieckiem, a ja z nim.
> Zarówno znajomy, jak i ja mieliśmy różyczkę.
Ale kiedy tę różyczkę mieliście? Teraz czy w dzieciństwie? Jeśli w dzieciństwie,
to zapomnij o jakimkolwiek zarażaniu znajomej ciężarnej, bo w jaki sposób, skoro
teraz nie zachorowałaś?
Jeśli zachorowaliście teraz i miałaś kontakt z ciężarną, to czy ona też
zachorowała? Jeśli nie, to nie ma się czym martwić.
Jeśli natomiast zachorowała, to już gorzej, choć największe ryzyko powstania wad
wrodzonych płodu występuje w pierwszym trymestrze, a potem spada do 20%.
A poza tym, czy ciężarna chorowała na różyczkę w dzieciństwie? A może się
szczepiła przed ciążą (powinna)?
--
Pozdrawiam
Maja
|