Data: 2000-06-20 15:52:32
Temat: Re: Różyczka i ciąża
Od: "Bazyl" <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Maja Krężel" <o...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:KXJ35.34603$DC.762408@news.tpnet.pl...
>
> Bazyl napisała
>
> > Dziecko znajomego ma różyczkę - właśnie już kończy chorować. W
czasie
> > jak teoretycznie zarażało, to kontaktował sie z dzieckiem, a ja z
nim.
> > Zarówno znajomy, jak i ja mieliśmy różyczkę.
>
> Ale kiedy tę różyczkę mieliście? Teraz czy w dzieciństwie? Jeśli w
dzieciństwie,
> to zapomnij o jakimkolwiek zarażaniu znajomej ciężarnej, bo w jaki
sposób, skoro
> teraz nie zachorowałaś?
ale może jestem nosicielem??? :-(((((
> Jeśli zachorowaliście teraz i miałaś kontakt z ciężarną, to czy ona
też
> zachorowała? Jeśli nie, to nie ma się czym martwić.
ja nie zachorowałam, a czy ona nie zachorowała, to nie wiem, na razie
minely 3 dni od kiedy ja widzialam i boje sie jej pytać czy miała
różyczkę i czy teraz nie ma, bo przecież z samego stressu może jej się
pogorszyć.
> A poza tym, czy ciężarna chorowała na różyczkę w dzieciństwie? A może
się
> szczepiła przed ciążą (powinna)?
ciążę to miałą raczej nieplanowaną, więc nie wiem, a czy się szczepiła
albo chorowała na różyczkę tez nie wiem, ale przecież nie zacznę tak
znianacka wypytawać, bo będzie podejrzane, no nie???
Pozdrawiam
Tatiana dalej w nieopewnosci
|