Data: 2007-06-22 09:31:08
Temat: Re: Rudy ślimak a właściwie całe plemiona w ogródku - tolerowac czy ....?
Od: "basia" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Fuuuuuj!
Zbieraj jak najszybciej :)))
Potrzebny - sztywny drut z ostrym końcem lub stary widelec, słoik z garscią
soli.
Nadziewamy, wrzucamy do soli....
OBCY syczy i znika.
Najgorsze to, ze widać tam u Ciebie na zdjeciu ciężarne. Działaj szybko.
Pomaga:
1/ Koszenie trawy - jak najczęściej.
2/ Pułapki- one w ciągu dnia szukają chłodu, cienia i wilgoci- więc: stare
kawałki desek, liscie kapusty itp...spod nich wybierać.
3/ Są piwoszami- zakop tu i tam- na równi z ziemią otwarte pojemniki z
piwem, moze byc najtańsze :)
4/ Strefy newralgiczne - czyli np grządki, klombiki - otoczyc ochronnym
pasem z piasku, popiołu, żwirku itp...
5/ Można je solic z góry- ale skazisz sobie glebe.
Co do naturalnych wrogów...nic tego żryc nie chce. Takie dorodne ropuchi u
mnie ale nie żreją tego swiństwa.
Skad to tałatajstwo sie u nas wzielo? Wie moze ktoś?
basia
> nie widziałem takiej liczebności). Czy maja jakiegos naturalnego wroga
> czy ja mam nim zostać?
> Pdr.Mariusz
|